Kiedy ludzkość wyprawiała się w kosmos, spodziewała się tam wszystkiego, lecz niekoniecznie... demonów. Czy może raczej Daemonów, jak nazywane są niezwykłe istoty, z którymi gracze niewątpliwie spotkają się w Exodusie.
Najnowszy dziennik deweloperski twórców gry omawia właśnie kwestię tych "hybryd". Oto fragment:
Nikt nie wie, jaka starożytna kultura powołała do życia Sylikaty. Ich prawdziwe pochodzenie do dziś pozostaje zagadką. Nie wiemy, czy zostały stworzone przez dawno zapomnianą cywilizację, czy może są prawdziwym obcym "życie", które niezależnie wyewoluowało w Centauri... lub gdzieś indziej.
Dla Niebian sylikatowe "jaja" są rzadkimi lecz prostymi kryształami bez większej mocy lub znaczenia. Jedynie dotyk człowieka potrafi obudzić w nich symbiotyczną więź, pozwalając Sylikatowi "wykluć się" i połączyć z ludzkim ciałem. Dla większości takie połączenie kończy się śmiercią, jednakże są tacy, dla których oznacza transcendencję. Gdy człowiek wykształci więź z Sylikatem, jego transformacja jest radykalna i... ostateczna. Jak mawia porzekadło, co cię nie zabije, to cię wzmocni.
Symbiotyczne połączenie człowieka i Sylikatu tworzy nową istotę znaną jako Daemon. Skóra takiego osobnika zmienia się w półprzezroczystą, lecz praktycznie nieprzenikliwą. Jego muskulatura ewoluuje, tym samym zapewniając niesamowitą siłę, szybkość oraz inne cechy fizyczne. W ten sposób staje się czymś wyższym - czymś, czego obawiają się nawet Niebianie.
Więcej informacji o Sylikatach, Daemonach i potencjalnych przemianach, do których może dojść podczas grania w Exodus, znajdziecie na oficjalnej stronie gry.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!