Seattle jest areną wampirycznych zmagań w Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2. O tym, jak producenci z The Chinese Room realizują swoją wizję miasta w Świecie Mroku, można przeczytać w najnowszym dzienniku deweloperskim.
W obszernym artykule twórcy gry omawiają niemal każdy aspekt ich własnej wersji Seattle. Jest to bez wątpienia najbardziej "ludzka" część tego cRPG-a, choć poruszanie się po niej wymaga specjalnej ostrożności - zdradzenie się ze swoimi mocami i tym samym złamanie zasad Maskarady może przysporzyć Phyre poważnych kłopotów. Z drugiej strony Seattle jest też swoistym "placem zabaw" dla wszelkiego sortu wampirów - nic bowiem nie smakuje tak, jak świeża krew wysysana w jednym z ciemnych zaułków.
Producenci z The Chinese Room zapewniają, że miasto będzie żyć własnym życiem. Na ulicach będzie można spotkać zabieganych biznesmenów, a w brudnych, ciemnych uliczkach złodziei, paserów czy prostytutki. Nie można też zapominać o tym, że niektóre części Seattle są teryrorium konkretnych wampirycznych frakcji i zjawienie się tam bez zaproszenia może zakończyć się walką.
Jeśli pragniecie dowiedzieć się więcej o wizji wspomnianego miasta wg twórców Bloodlines 2, włączając w to omówienie różnych stylów artystycznych i zabiegów wpływających na postrzeganie miejskiej przestrzeni. koniecznie zapoznajcie się z całością najnowszego dziennika deweloperskiego od The Chinese Room.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!