Henryk, główny bohater pierwszej części Kingdom Come: Deliverance, w identycznej roli wystąpi w jej kontynuacji. O tym, jak wybory gracza mogą kształtować tę postać oraz jej przeznaczenie, opowiada nowy dziennik deweloperski Warhorse Studios.
Pod względem mechaniki KCD2 będzie przypominać poprzedniczkę: im więcej razy Henryk z powodzeniem powtórzy daną czynność, tym lepszy w niej będzie. Tyczy się to zarówno machania mieczem jak i skradania się czy alchemii. Postępy w danej sztuce znajdą odbicie w jakości np. tworzonych eliksirów czy broni, a także nowych perkach. Te ostatnie, raz odblokowane, pozostaną aktywne na zawsze.
Praktykowanie danej umiejętności nie będzie jedyną drogą jej rozwoju. W grze znajdzie się również wielu trenerów, którzy za opłatą podzielą się swoją wiedzą. Czasami znaczący postęp dokona się po prostu poprzez wykonanie danego zadania.
Warto podkreślić, że świat KCD2 będzie aktywnie reagował na poczynania gracza. Przykładowo, nawet jeśli Henryk popełni zbrodnię, która ujdzie mu na sucho, okoliczni mieszkańcy nie pozostaną bierni: zaczną się zbroić, straż stanie się bardziej czujna, a ceny w sklepach wzrosną. Producenci z Warhorse Studios obiecują zatem reaktywność na znacznie wyższym poziomie niż dotychczas!
Ostatecznie jednak wszystko sprowadza się do tego, by stworzyć "swojego" Henryka. Nieważne, czy ten będzie hulaką i zabijaką czy zręcznym, dystyngowanym dyplomatą. W Kingdom Come: Deliverance II każdy rodzaj Henryka będzie mógł z powodzeniem przejść drogę od zera do bohatera, czy może raczej od buntownika do... sam jesteś ciekaw kogo.
Kompletny dziennik deweloperski na temat kształtowania i rozwoju głównego bohatera KCD2 przeczytacie na oficjalnej stronie gry.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!