
Słabe wyniki sprzedaży Dragon Age: Straży Zasłony doprowadziły do odejścia kierującej projektem Corinne Busche, lecz to nie koniec turbulencji u jednego z najbardziej znanych producentów cRPG-ów. Studio zamierza teraz całkowicie poświęcić się kolejnej odsłonie sagi Mass Effect, lecz nastąpi to... w okrojonym składzie.
Gary McKay, główny menadżer BioWare'u, opublikował na oficjalnym blogu studia krótką informację na temat obecnej sytuacji firmy. Wynika z niej, że rozdział związany z Dragon Age: Strażą Zasłony został zamknięty, dlatego Kanadyjczycy rzucą wszystkie siły do pracy nad kolejnym Mass Effectem. Projektowi przewodzą weterani BioWare'u tacy jak Mike Gamble, Preston Watamaniuk, Derek Watts i Parrish Ley, dlatego McKay wyraził pewność, że przyszłość kosmicznej sagi jest w naprawdę dobrych rękach.
Owych rąk do pracy nie powinno zabraknąć, ponieważ główny menadżer BioWare'u wspomniał również, że zespół pracujący nad nowym Mass Effectem nie potrzebuje wsparcia całego studia.
Dzisiejsze wieści oznaczają, że BioWare stanie się studiem zwinniejszym i bardziej skupionym, które tworzy niezapomniane RPG-i. Doceniamy wasze wsparcie w procesie budowy nowej przyszłości BioWare-u - zakończył McKay.
Artykuł nie wspomniał bezpośrednio o zwolnieniach, choć sprawianie, że zespoły stają się zwinniejsze, w dzisiejszej korpomowie oznacza nic innego jak właśnie rozstanie z pracownikami. EA, trzymające pieczę nad studiem, pytania o plotki związane z redukcją etatów w kanadyjskim studiu zbyło dość ogólnymi stwierdzeniami.
Priorytetem studia był Dragon Age. W tym czasie byli też ludzie kontynuujący pracę nad wizją następnego Mass Effecta. Teraz, gdy Straż Zasłony została wydana, studio całkowicie skupia się na Mass Effectcie.
Choć nie podajemy liczb, studio posiada odpowiednią liczbę ludzi na odpowiednich stanowsikach, by pracować nad Mass Effectem na tym etapie produkcji - skomentował anonimowo w rozmowie z IGN-em reprezentant Elektroników.
Informacje o zwolnieniach potwierdzili jednak sami pracownicy BioWare'u. Na swoich profilach na platformie BlueSky złymi wieśćmi podzielili się m.in. pracujacy od blisko dwóch dekad Trick Weekes oraz Karin West-Weekes. Pierwszy z wymienionych był scenarzystą wszystkich gier oraz dodatków z trylogii Mass Effect, a także Dragon Age: Początku oraz Inkwizycji, by swoją karierę zakończyć jako starszy scenarzysta Dragon Age: Straży Zasłony. Jego żona pracowała z kolei jako edytorka przy takich produkcjach jak Mass Effect 2, 3, Andromeda, Dragon Age: Początek, Dragon Age II, Inkwizycja, Anthem, a także Star Wars: The Old Republic.
Zwolnienia nie omineły także nieco mniej doświadczonych, lecz wieloletnich pracowników BioWare'u. Pracę stracili m.in. edytor Ryan Cormier, producenci Jennifer Cheverie i Daniel Steed, a także starsza produkt menadżerka Lina Anderson.
W rezultacie zespoły BioWare'u musiały - jak to określił McKay - stać się bardziej "zwinne". Pytanie brzmi, jak owe redukcje wpłyną na jakość kolejnego Mass Effecta? Zdaje się bowiem, że wyniki sprzedaży kolejnej odsłony kosmicznej sagi mogą okazać się dla kanadyjskiego studia prawdziwym być albo nie być...
Pełny artykuł napisany przez głównego menadżera BioWare'u można przeczytać na oficjalnej stronie studia.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!