Blizzard zaprezentował plany wobec Diablo IV do 2026 r.

Premiera Diablo IV i wskrzeszenie Lilit rozpoczęło Wiek Nienawiści, który następne został "przedłużony" przez dodatek Vessel of Hatred. To bynajmniej nie koniec, bowiem Blizzard szykuje dla bohaterów Sanktuarium szereg kolejnych atrakcji.

Jeszcze w kwietniu rozpocznie się nowy sezon gry rankingowej, a mianowicie Powrót Beliala. Władca Kłamstw powróci, aby zakrzywiać rzeczywistość wedle swej woli. Odważni podróżnicy będą mogli rzucić wyzwanie Belialowi oraz dwóm bossom z dodatku Vessel of Hatred w ramach zaktualizowanego systemu bossów w leżach. Sezon zakończy się w lipcu.

W tym samym miesiącu rozpocznie się sezon nazwany Grzechami Horadrimów. Tym razem bohaterowie Sanktuarium powrócą do Podziemi Koszmarów, gdzie pojawią się nowe aktywności i interakcje. Dzięki nim walka z baronami Piekła będzie jeszcze intensywniejsza. Sezon ten zakończy się we wrześniu.

 

Ostatni kwartał 2025 r. przyniesie sezon Piekielnego Chaosu. Wtedy to dojdzie do aktualizacji Piekielnych Hord – za sprawą wyborów, które będą mogli podejmować gracze, owa mechanika stanie się jeszcze bardziej chaotyczna. Pojawią się także zaawansowane opcje pomiędzy falami.

Ponadto w Diablo IV pojawią zmiany poprawiające komfort rozgrywki takie jak dodanie obsługi sterowania myszką i klawiaturą na konsolach czy zmiany w karnecie bojowym i postępach sezonowych.

Kulminacja wysiłków Blizzarda nastąpi w 2026 r. Wówczas Diablo IV otrzyma kolejny dodatek oraz nowy system rankingowy. Na szczegóły trzeba jednak jeszcze trochę poczekać.

Jak zatem widać, pomimo spadającej krytyki i zakasającej rękawy konkurencji, Blizzard ma graczom Diablo IV jeszcze bardzo wiele do zaoferowania.


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.