Rozgwiazda - Peter Watts - Recenzja

Wszystko, czego chciałem, to gorąca kąpiel z książką w ręku i odrobina relaksu po ciężkim dniu. Nieopatrznie na lekturę wybrałem jednak „Rozgwiazdę” Petera Wattsa i zamiast zanurzyć się w miękkiej, puszystej pianie, trafiłem w sam środek ciemnej, nieprzeniknionej, morskiej głębi…

Szczerze mówiąc, kiedy zaproponowano mi zrecenzowanie tego tytułu, spodziewałem się trudnego zadania, nie sądziłem jednak, że zostanę rzucony na tak głęboką wodę. Akcja powieści rozgrywa się bowiem na środku Pacyfiku, w rejonie Grzbietu Juan de Fuca, gdzie w nieprzeniknionych, oceanicznych odmętach żądni zysku szefowie korporacji Grid Authority budują podwodne elektrownie, których zadaniem będzie zapewnienie energii całemu wybrzeżu. Zanim jednak zysk z produkcji popłynie szerokim strumieniem do szefów korporacyjnego molocha, muszą oni znaleźć kogoś, kto zechce czuwać nad prawidłowym działaniem zatopionych na dnie urządzeń. Kogoś, kto jest na tyle odważny, nieulękniony, czy raczej, mówiąc bez ogródek, zdesperowany i „pokręcony”, że zgodzi się przez okres jednego roku przebywać na dnie oceanu, każdego dnia narażając się na pewną śmierć.

Prędko okazuje się, że znalezienie odpowiednich kandydatów do tej niewdzięcznej, pełnej niebezpieczeństw pracy nie nastręczy korporacji zbyt dużych problemów. W rolę head huntera, z polecenia korporacyjnej wierchuszki, wciela się dr Scanlon. Efektem jego pracy jest zebranie największej grupy popaprańców i szumowin, jaką można sobie tylko wyobrazić. Wśród nich na szczególne zainteresowanie zasługują: skory do awantur Brander, tajemniczy i niebezpieczny Lubin, zamknięta w sobie i nieufna Clarke, a także karany za gwałt Fisher. O dziwo ta zbieranina podejrzanych indywiduów doskonale sprawdza się jako czuwający nad prawidłowym funkcjonowaniem urządzeń zespół ryfterów.

 

Paradoksalnie, zatopiona na dnie morza, narażona na działanie bezwzględnych sił natury, otoczona przez morderczo niebezpieczne morskie stworzenia stacja, staje się dla zamieszkujących ją ryfterów najlepszym i najbezpieczniejszym miejscem, w jakim przyszło im do tej pory przebywać. Stopniowo wszechogarniający strach przed zagrożeniami i respekt wobec nieokiełznanej siły oceanu ustępują miejsca uzależnieniu od wypełniającej żyły adrenaliny i niezdrowej fascynacji podwodnym światem.

Doświadczonym przez los, mocno pokiereszowanym fizycznie i psychicznie wyrzutkom nie dane jest jednak odnalezienie spokoju w podwodnej stacji, z dala od nieprzychylnych ludzi i wszechogarniających problemów. Gdzieś daleko od skalistego, morskiego dna, w sięgających nieba przeszklonych wieżowcach, oddani pracownicy wciąż rosnącej w siłę korporacji odkrywają niepokojące fakty, związane z przebywającymi na ryfcie samotnikami. Od tej pory w korporacji rozpoczyna się nerwowe poszukiwanie rozwiązania głębokiego, niczym oceaniczne szczeliny, problemu. Znając niezwykłe upodobanie zarządzających korporacją osób do sięgania po radykalne rozwiązania, czytelnik szybko dochodzi do wniosku, iż sprawa nie zakończy się dobrze dla mieszkańców stacji.

Autor powieści, dr biologii morskiej, oprócz ogromnej wiedzy na temat morskich głębin, posiada niebywałą umiejętność tworzenia bardzo zagmatwanego, mrocznego, ale jednocześnie niezwykle fascynującego świata. Ta niezwykła umiejętność sprawiła, iż Watts stał się dla Rosjan niejako „persona non grata”. Tamtejsi znawcy gatunku byli zdania, że styl powieściopisarza jest zbyt mroczny, jak na rosyjskie warunki. Na szczęście dla polskich czytelników właściciele wydawnictwa Ars Machina nie mieli podobnych wątpliwości i dzięki ich staraniom napisana w 1999 roku książka trafiła na rodzimy rynek. Peter Watts jest z resztą pisarzem niezwykle cenionym w naszym kraju, to tutaj otrzymał wiele nagród i wyróżnień. W ramach podziękowania za sympatię polskich czytelników, pisarz zdecydował się dołączyć wstęp, napisany specjalnie dla nich.

„Rozgwiazda” to powieść wciągająca niczym wir morski. To pozycja dla osób uwielbiających narastające napięcie i nietuzinkowych bohaterów. Oprócz tych zalet książka ta posiada również wartość edukacyjną, przeciętny czytelnik może się z niej dowiedzieć o wielu niezwykłych sprawach dotyczących nie tylko morskiego dna, ale także ludzkiej natury.


szakul


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.