Ewangelia według Lokiego - Joanne Harris - recenzja

Joanne Harris znane nazwisko i późniejsze sukcesy w postaci kilkunastu napisanych bestsellerów zawdzięcza powieści Czekolada wydanej w 1999 roku. Wszystko za sprawą filmu o tym samym tytule, nakręconego na motywach książki, filmu nieprzeciętnego, o czym świadczy np. pięciokrotna nominacja do Oskara. Autorka tym razem jednak starała się nie korzystać z nimbu poprzednich dokonań oraz warsztatu, który wypracowała dotychczas i postanowiła zmierzyć się z fantastyką.

Tak powstało dzieło o odrobinę nieszczęsnym w tłumaczeniu na polski tytule Ewangelia według Lokiego. Tematyka mało chwytliwa, zwłaszcza teraz, gdy bogowie nordyccy przeżywają kolejną młodość i pojawiają się w filmach, grach i książkach, po prostu wszędzie. Celebryci z Asgardu mają więc prawo zacząć odbiorców nudzić, bo przecież co nowego jeszcze można powiedzieć w temacie wykorzystanym do granic możliwości? Pewnie teraz wypadałoby powiedzieć, że Joanne Harris ta sztuka się udała i książka całkowicie nowatorsko podchodzi do mitologii nordyckiej i osoby Lokiego. Otóż nie – nie uświadczymy tu nowych historii i ogromu zaskoczenia fabułą. Większość z tego, co autorka w książce zawarła, można znaleźć pod hasłem „Loki” w Wikipedii. Najwyraźniej więc Harris wcale nie chodziło o fabułę samą w sobie.
   
Fabuła jednak być musi i w tym przypadku jest nią geneza nienawiści Lokiego do innych bogów Asgardu. W kilkudziesięciu krótkich rozdziałach czytelnik dowie się, skąd wśród Asów pojawił się tytułowy bohater i dlaczego nie cieszył się przychylnością wyżej wymienionych, co w rezultacie doprowadziło go do uknucia skomplikowanego planu doprowadzenia bogów do upadku. Skrzywdzony i znienawidzony Loki małymi krokami podkopuje władzę nordyckich bóstw i opowiada o tym z nieskrywaną radością i ogromem sarkazmu.

Książka napisana jest w formie pamiętnika tytułowego Boga Oszustwa, składa się z wielu krótkich historii opowiadanych bezpośrednio przez Lokiego. Cyniczne komentarze głównego bohatera czasem bawią, czasem czegoś uczą, głównie jednak stanowią zlepek złośliwości w kierunku innych bogów, czego przykładem może być np. opis Thora jako „umięśnionego troglodyty, którego broda ma więcej zwojów niż mózg”, a tytuł Gromowładny przylgnął do niego za sprawą głośnych jelit. Jak widać styl prowadzenia narracji jest bardzo lekki i współczesny, co może irytować czytelników głęboko zafascynowanych mitologią nordycką, którzy uznają taką formę za sztuczną i niedopuszczalną. Pozostali czytelnicy, którzy do tej książki zajrzą, powinni ją potraktować jako przyjemnie niezobowiązującą lekturkę przeczytaną dla higieny umysłu pomiędzy czymś bardziej wymagającym. Niekiedy autorka wkłada pomiędzy myśli Lokiego pewne filozoficzne prawdy, są one jednak raczej przemycone pomiędzy wspomnianymi złośliwościami, więc nie dają czytelnikowi jakiegoś głębszego powodu do przemyśleń. Być może rozwinięcie tych trochę głębszych myśli spowodowałoby, że postać Lokiego stałaby się bardziej wielowymiarowa, a zatem może nawet sympatię czytelnika. Niestety, choć cała książka mówi o jego odczuciach i motywach, bohater nie wzbudza jakichś konkretnych emocji, co w przypadku pisarki tak doświadczonej jak Harris, może zostać potraktowane jako poważne niedociągnięcie.

Podsumowując, Ewangelia według Lokiego to historia notorycznego kłamcy i oszusta, drania, który próbuje wyjaśnić swoje motywy działania i poniekąd usprawiedliwić swoje niemoralne postępowanie, choć uparcie twierdzi, że tego nie robi. Lekka, całkiem zabawna, opływająca cynizmem i sarkazmem historia, niestety raczej z tych „na raz” – nie jest na tyle dobra, by cenny czas, który można by było wykorzystać na czytanie czegoś nowego, poświęcić na powrót do niej. Oczywiście znanym autorom uchodzą nawet spadki formy, czego dowodzi fakt, że książka została przyjęta przez czytelników całkiem ciepło. Czyta się ją przyjemnie, i choć powstała na fundamencie niezmiernie skomplikowanej mitologii, jest prostą i łatwo przyswajalną jej wersją. Ot, mitologia nordycka dla opornych.


Shane


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.