Anioł burz

Niemal nieprzerwanie od prawie piętnastu lat Trudi Canavan rokrocznie wydaje kolejną książkę. Choć obiecuje rewolucję, to i tak czytelnicy dostają następną przygodę podobną do poprzednich. Sama autorka wydaje się promowana nieco na siłę; jej książki w różnych wydaniach często można znaleźć w szeroko znanej sieci dyskontów spożywczych czy choćby na poczcie. Chciałoby się w końcu rzec, że australijska pisarka tworzy z uporem godnym lepszej sprawy, jednak to stwierdzenie jest zbyt pejoratywne, a mimo wielu powielanych wzorców wypracowanych przy debiutanckiej trylogii, powieści Canavan to kawał dobrej przygody. Jak jest tym razem przy okazji premiery drugiego tomu cyklu Prawo Milenium?

Strony: 1