Walcz o lepsze jutro
Żołnierze, naukowcy, awanturnicy i odmieńcy. W obliczu globalnego konfliktu powołano do życia międzynarodową grupę do zadań specjalnych, złożoną z bohaterów, którzy połączyli siły, aby przywrócić pokój w rozdartym wojną świecie. Nazywała się... Overwatch. Bohaterowie ci położyli kres konfliktowi i w kolejnych dziesięcioleciach przyczynili się do utrzymania pokoju. Overwatch dała początek epoce badań, innowacji oraz wielkich odkryć. Jednak po wielu latach wpływy organizacji znacznie osłabły i została ona ostatecznie rozwiązana.
Wybierz bohatera
W Overwatch spotkasz całą plejadę barwnych bohaterów, począwszy od podróżującej w czasie awanturniczki, poprzez uzbrojonego w młot rakietowy i zakutego w zbroję wojownika, po uduchowionego mnicha-robota. Każdy ze śmiałków reprezentuje inny styl rozgrywki, a kluczem do rozwinięcia pełnego potencjału, jakim dysponują, jest poznanie ich wyjątkowych umiejętności. Nie znajdziesz tu dwóch podobnych do siebie postaci.
Odegraj swoją rolę
Niezależnie od tego, czy rzucasz się w wir walki na pierwszej linii, czy osłaniasz sojuszników tarczą energetyczną lub zapewniasz im wsparcie, zwiększając ilość zadawanych przez nich obrażeń – zdolności każdego z bohaterów Overwatch zostały pomyślane w taki sposób, aby mogli oni osiągnąć maksymalną skuteczność bojową współpracując w drużynie. Kluczem do zwycięstwa jest wykorzystywanie umiejętności tak, aby współgrały ze zdolnościami pozostałych graczy.
Współpracuj przy realizacji zadań
Dla drużyn potężnych bohaterów polem bitwy jest cały świat. Tocząc walkę na śmierć i życie w różnych zakątkach planety, przyjdzie ci chociażby strzec tajemnic Świątyni Anubisa i eskortować niebezpieczny ładunek elektromagnetyczny przez centrum futurystycznego Londynu.
Od czasu oficjalnej zapowiedzi Overwatch 2 Blizzard nabrał wody w usta i nie informował o żadnych postępach w pracach, a na różnych forach można było przeczytać o kolejnych opóźnieniach w produkcji. Nie zamierzamy teraz dochodzić, ile było prawdy w tych pogłoskach; niezaprzeczalnym faktem jest jednak to, że właśnie ruszyły zamknięte alfa-testy gry!
Wbrew temu, co można by dziś sądzić, Overwatch wcale nie zapowiadał się na murowany hit. Reakcja publiczności na pierwsze informacje o nowej grze Blizzarda nie była przecież zbyt optymistyczna. Marudzono między innymi na kompletnie nieznane uniwersum i bajkowy styl graficzny, a nawet samą decyzję o rozpoczęciu produkcji kolejnego sieciowego shootera, motywując to stwierdzeniami, że światu z powodzeniem wystarczy tych, które i tak wylewają się z niemal każdego zakątka Internetu. Autorom dostało się też za to, że próbują wcisnąć graczom odpady po pogrzebanym Titanie, co akurat szybko okazało się prawdą. Kiedy gra trafiła wreszcie do etapu zamkniętej bety, zaczęły napływać inne, pozytywne opinie, a w Overwatchu dostrzeżono wielki potencjał. W maju tego roku, podczas „dni otwartych” tytuł przetestowało ponad 9 milionów osób, a niespełna miesiąc po oficjalnej premierze serwery nietaniej, bo kosztującej blisko 200 złotych produkcji (wersja pc), regularnie odwiedza aż 10 milionów fanów. Z czego zatem wynika jej fenomen?
