Styx: Shards of Darkness

Podstawowe informacje

W poszukiwaniach magicznego berła Ambasadora, skradzionego przez zmiennokształtnego elfa, Styx musi dostać się na spotkanie dyplomatyczne, wykazując się przy tym umiejętnym wykorzystaniem otoczenia i nowych zdolności rzemieślniczych. Jedna z nowinek w grze, rzemiosło, daje Styxowi nowe możliwości, np. rzucanie kokonami na większy dystans, które umożliwiają teleportowanie się z miejsca na miejsce.

Pionowy charakter poziomów, cecha ciepło przyjęta w poprzedniej części, powraca, pozwalając na obranie różnych dróg i strategii. Trzymaj się cienia, gdy jesteś na ziemi, unikaj patroli lub wspinaj się po ścianach i sufitach, by przejść niezauważonym albo atakować z powietrza. Możesz zabić lub uciec się do podstępu; wybór należy do ciebie – tylko nie daj się wykryć!

System zdobywania doświadczenia powraca w nowej, usprawnionej odsłonie. Dzięki magicznej mocy Żywicy Styx może przez krótki czas stać się niewidzialnym, a jeśli ta umiejętność zostanie rozwinięta – niewidzialni stają się także zabici przez niego przeciwnicy. Dzięki rozwinięciu umiejętności zabójcy Styx zyskuje możliwości takie jak ulepszone zabójstwa z powietrza czy możliwość zabicia przeciwnika z kryjówki, np. beczki, szafy, w których to jednym szybkim ruchem można schować ciało.

Druga część przygód Styxa opiera się na pomysłach pierwowzoru, zapewniając jeszcze więcej płynnej rozgrywki i możliwości wspinaczkowych, bogatszą fabułę z przerywnikami filmowymi, a także wzbogacony bestiariusz oraz misje poboczne dla najprzebieglejszych goblinów.

  • Data premiery (świat):
  • Data premiery (Polska):
  • Oficjalna strona: http://

News

Styx: Shards of Darkness miało swoją premierę niemal trzy miesiące temu, jednakże studio Cyanide dopiero teraz zdecydowało się na wypuszczenie wersji demonstracyjnej gry. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać zwinnego, lecz bardzo wrednego gobliniego zabójcy, to teraz pojawia się znakomita okazja!

więcej...

Pod lupą

Styx: Shards of Darkness - Recenzja

Gry studia Cyanide zawsze budziły we mnie mieszane uczucia. W większości stały za nimi świetne pomysły, ale tego samego nie można było niestety powiedzieć o ich realizacji. Pomijając nawet pierwszego Styxa, wystarczy wspomnieć o RPG-u z uniwersum Gry o Tron. Z pozoru to przecież idealne połączenie: jaki inny gatunek pasowałby do realiów Westeros lepiej? Niestety choć gra okazała się mieć ponadprzeciętną fabułę, rozgrywka ledwie zasługiwała na miano znośnej. Tymczasem Shards of Darkness to naprawdę solidny tytuł.

więcej...