Ostatnie trzy lata nie były dla BioWare'u zbyt udane. Ani Dragon Age: Inkwizycja ani Mass Effect: Andromeda nie spełniły pokładanych w nich nadziei. Oba projekty wiąże ze sobą osoba Aaryna Flynna, generalnego menadżera studia, który niebawem opuści jego szeregi.
Flynn rozpoczął swoją karierę w firmie Grega Zeschuka i Raya Muzyki siedemnaście lat temu. Stopniowo piął się w hierarchii, by trzy lata temu objąć posadę generalnego menadżera. W otwartym liście skierowanym do fanów Flynn opisał w skrócie swoją przygodę w kanadyjskim studiu, motywując swoje odejście zmianami w życiu. Trudno oprzeć się jednak wrażeniu, że fiasko ostatnich projektów BioWare'u nie miało wpływu na ostateczną decyzję obecnego GM-a.
Flynna zastąpi na stanowisku osoba doskonale znana fanom BioWare'u - Casey Hudson. Kanadyjczyk może pochwalić się podobnym stażem w firmie, będąc jedną z ważniejszych postaci w czasie produkcji trylogii Mass Effect, a nawet kierownikiem produkcji jej ostatniej części. Tak, to właśnie Hudson był w dużej mierze odpowiedzialny za niesławne zakończenie Shepardowskiej sagi... Trzy lata temu projektant opuścił kanadyjskie studio, lecz teraz powraca i zamierza odzyskać zaufanie fanów jako generalny menadżer BioWare'u, a pierwszą okazją ku temu ma być zapowiedziany podczas E3 2017 nowy hit studia: Anthem. Więcej informacji o powrocie Hudsona znajdziecie w jego otwartym liście do fanów.
Zmiana na stanowisku generalnego menadżeru może wiele zmienić w politycę BioWare'u - aczkolwiek równie dobrze może okazać się czysto symboliczną. Jak sądzicie, czy Hudson będzie kontynuatorem wizji Flynna?
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!