Mount & Blade II: Bannerlord: więcej informacji o broni i sztandarach frakcji

Producenci z TaleWorlds Entertainment nadal intensywnie pracują nad ukończeniem Mount & Blade II: Bannerlord, jednakże w międzyczasie udało im się znaleźć trochę czasu na przygotowanie kolejnych dzienników deweloperskich. Dzięki nim dowiadujemy się nieco więcej na temat dostępnej w grze broni oraz sztandarach poszczególnych frakcji.

Na początek kilka słów o broni białej:

Jak zapewnie się domyślacie, średniowieczne wojny były niezwykle brutalne i przerażające. Żołnierze walczyli na śmierć i życie w okrutnych walkach wręcz, używając bogatego asortymenu broni zarówno do obrony, jak i ataku. Broń drzewcowa, miecze, buzdygany oraz topory powodowały niszczycielskie efekty i każdy pechowiec, który otrzymał uderzenie jedną z tych okrutnych broni, zawsze o tym wiedział.

Osoby znające już serię Mount & Blade wiedzą zapewne, jakich typów broni możecie się spodziewać na polach bitewnych Calradii. Natomiast dla osób, które dopiero zaczną przygodę z naszą grą, chcielibyśmy przedstawić broń białą, jaką oddamy do Waszej dyspozycji w Mount & Blade II: Bannerlord.

W kolejnym artykule przybliżono broń dystansową:

Możliwość zaatakowania przeciwnika z bezpiecznej odległości z niewielką lub zerową szansą na odwet daje wielką przewagę na polu bitwy. Nie tylko możecie wybrać wroga i przerzedzić jego szeregi, ale możecie także zmusić go do wykonania korzystnego dla Was manewru. Brutalną efektywność broni dystansowej podczas średniowiecznych starć można zobaczyć dzięki wielu głośnym bitwom, takim jak Agincourt czy Towton, gdzie angielscy łucznicy nękali przeciwników i zmuszali ich do popełniania kosztownych błędów, prowadzących z kolei do miażdżących porażek.

Oczywiście część z tych zalet przenieśliśmy do gry, musieliśmy jednak podjąć pewne wybory i decyzje projektowe, aby upewnić się, że broń dystansowa będzie sprawiała przyjemność podczas używania jej jak i grania przeciwko (rozgrywka powinna być przed realizmem!). Cóż, z realistycznego punktu widzenia wiemy, że niektórzy ludzie chcieliby (a nawet oczekują) zobaczyć, jak strzały i bełty odbijają się od ich zbroi i hełmów (jakby nie patrzeć, zbroje projektowano tak, by chroniły osoby, które je noszą, odbijając nadlatujące pociski i bezpośrednie ataki). Wydaje nam się jednak, że nie byłoby to w ogóle zabawne dla graczy wyposażonych w broń dystansową, a ograniczenie jej efektywności w ten sposób zawężyłoby wybór jednostek w grze dla jednego gracza i w grach sieciowych. Zamiast tego woleliśmy zapewnić graczom inne sposoby obrony przeciwko klasom dystansowym w postaci tarcz i dobrej pracy nóg.

Wreszcie ostatni ze wspomnianych dzienników deweloperskich poświęcono tworzeniu sztandarów, jakimi będą legitymować się poszczególne frakcje w grze.

Inspiracja prawdziwymi kulturami średniowiecza dała nam solidne podwaliny pod stworzenie sztandarów frakcji. Mogliśmy sprawdzić różne style zdobień, rzeźb, kowalstwa, heraldyki i flagi każdej z kultur, co z kolei naprowadziło nas na kierunek każdego z projektów.

Dla niektórych frakcji, takich jak Imperium czy Vlandia, już od początku mieliśmy dość jasny pomysł, co chcielibyśmy osiągnąć. Jednak dla innych frakcji okazało się to nieco kłopotliwe. Przykładem mogą być Aserai i Khuzaici. Na początku chcieliśmy iść w kierunku geometrycznych projektów, ale ostatecznie zrezygnowaliśmy z tego pomysłu na rzecz dużych kształtów i jednego punktu centralnego. Naszym uzasadnieniem było to, że sztandary pojawiają się w wielu miejscach w grze, począwszy od faktycznych sztandarów niesionych przez oddziały po niewielkie ikony pojawiające się nad każdym miastem na mapie świata. Stwierdziliśmy, że projekt geometryczny może wprowadzić za dużo wizualnego „szumu” podczas wyświetlania w różnych rozmiarach, więc zamiast tego zdecydowaliśmy się na projekt, który będzie dobrze wyglądał w każdej skali.

Zachęcamy do lektury pełnych, linkowanych wyżej artykułów - tym bardziej, że ostateczna data premiery Mount & Blade II: Bannerlord wciąż pozostaje nieznana...