Przygody Emily Kaldwin i cesarskiego zabójcy Corvo Attano niezmiennie cieszą się dużą popularnością, lecz mimo tego w trzecią część steampunkowej sagi nie zagramy zbyt prędko. Arkane Studios ogłosiło bowiem, że zamierza "odpocząć" od serii Dishonored.
Death of the Outsider, które stanowiło okazję do ostatecznej konfrontacji z Odmieńcem, zostało zaplanowane jako finał historii Corvo i Emily. Mimo tego Arkane nie wyklucza, że wróci do uwielbianego przez graczy świata, choć nie nastąpi to w najbliższej przyszłości.
Nie mogę zdecydowanie odpowiedzieć, co się wydarzy, ponieważ wszystko może się zdarzyć, ale [Dishonored] na razie odpoczywa - powiedział w wywiadzie dla VG247 starszy projektant gry, Ricardo Bare. Jeśli chodzi o gatunek immersive sims, to nie wiem, czy będziemy tworzyć wierne kopie na zasadzie, że coś kwalifikuje się jako immersive sim i to będzie jedyna rzecz, jaką będziemy się zajmować.
Arkane nie zamierza jednak odchodzić od pewnych pryncypiów, które designer nakreślił w dalszej części rozmowy.
Dla nas jako studia liczy się budowanie rozległych światów i opowiadanie historii w przestrzeni - zawsze chcemy tworzyć miejsca, w któych czujesz się, jakbyś je odwiedzał, bez względu na to, czy jest to Dunwall, czy Talos 1. [Otoczenie] jest tak samo istotnym bohaterem jak gracz lub postaci, które spotyka. Następnie jest improwizacyjny model rozgrywki, który najpierw zapewnia graczowi trochę fajnych zdolności i narzędz, a następnie stwierdza "Rozgryź to, bądź kreatywny, ta gra należy do ciebie". No i zazwyczaj trzymamy się perspektywy pierwszej osoby, choć nie jest to żelazna zasada i od czasu do czasu możemy spróbować czegoś innego - podsumował Bare.
W najbliższą podróż Arkane Studios nie zabierze nas zatem do Cesarstwa Wysp. Gdzie byśmy się jednak nie wybrali, możemy być raczej pewni, że deweloper stworzy kolejny, tętniący życiem świat.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!