Mount & Blade II: Bannerlord: więcej informacji o przestępstwach, projektach poziomów i balansowaniu rozgrywki

W ostatnim czasie twórcy Mount & Blade II: Bannerlord przygotowali dwa nowe dzienniki deweloperski. Opowiadają w nich o systemie przestępstw i kar, projektowaniu poziomów (z uwzględnieniem rozgrywki wieloosobowej) oraz balansowaniu gry.

W pierwszym z dzienników poruszono temat “zbrodni i kary”. Oto fragment artykułu:

W kampanii Mount & Blade II: Bannelord gracze mogą grać tak, jak chcą. I dla niektórych ludzi to może oznaczać życie pełne zbrodni mających ułatwić drogę do władzy. Ale, zupełnie jak w życiu, Wasze czyny mają konsekwencje, a przestępstwa są karane... Chyba, że uda Wam się ustawić ponad prawem.

System oceny zbrodni śledzi nieprawości popełniane przez gracza i określa, jak świat będzie na nie reagował. Celem tego systemu jest trzymanie graczy w ryzach, (zwłaszcza tych, których, w przeciwieństwie do Raskolnikowa, nie dręczą wyrzuty sumienia), jednocześnie oferując głębszą rozgrywkę pozwalającą im na obieranie różnych ścieżek w czasie gry.

Gracze mogą podejmować wiele akcji, które w Calradii uznawane są za nielegalne. Mówimy tu o drobnych przestępstwach, takich jak przemyt towarów, jak i o rzeczach nieco poważniejszych, np. atak na karawanę i wymordowanie jej eskorty. Każde królestwo śledzi Wasze zbrodnie osobno, zatem prowadzenie wrogich akcji na terytorium jednego niekoniecznie wpłynie na rozgrywkę w innym.

Szczegółowe informacje na ten temat znajdziecie tutaj.

W następnej kolejności deweloperzy opublikowali rozmowę z Paulem Kauloffem, projektantem poziomów Mount & Blade II: Bannerlord. Niemiec przekazał dużo informacji na temat swojej codziennej pracy - oto najciekawsze z nich.

CZY RÓŻNE FRAKCJE MAJĄ OSOBNE WERSJE PASUJACE DO RÓŻNYCH TRYBÓW GRY, CZY JEDNAK FRAKCJE SĄ ZRÓWNOWAŻONE W WIĘKSZOŚCI SYTUACJI? NA PRZYKŁAD: CZY KTÓRAŚ FRAKCJA ŚWIETNIE RADZI SOBIE W OBLĘŻENIACH, ALE JEST NIEMAL BEZNADZIEJNA W OTWARTYM TERENIE, PONIEWAŻ MA MIERNEJ JAKOŚCI KAWALERIĘ?
Staramy się, aby frakcje mogły się dostosować do niemal każdego scenariusza. Sposób, w jaki zaprojektowaliśmy rozgrywkę dla wielu graczy, pozwala nam to osiągnąć na wiele sposobów. Dla każdej klasy jednostek mamy osobne rozmiary ekwipunku, cechy przedmiotów, profity umiejętności oraz wartości pancerza i prędkości (więcej o tym w następnym pytaniu). To daje nam szersze możliwości dostosowywania, jeśli jakaś jednostka jest zbyt słaba lub zbyt silna. Na przykład: dla oblężeń, dla różnych frakcji, mamy osobne mapy do obrony. Zatem Vlandianie mogą mieć dość ciasny układ wewnątrz zamków, zamki Khuzaitów mają szerokie dziedzińce, idealne dla konnych łuczników, a także drogi pozwalające na wypady, aby podgryzać obóz najeźdźcy.

Mając to na uwadze, wciąż chcemy, aby rozgrywki frakcjami znacznie się od siebie różniły. Gracze będą musieli dostosować swój styl gry i strategie w trybach drużynowych.

JAK DOTKLIWE, W PORÓWNANIU DO WARBANDA, BĘDĄ KARY DO RUCHU ZA UŻYWANIE CIĘŻKICH PANCERZY/ORĘŻA?
Jak już wspomniałem wyżej, w rozgrywce wieloosobowej szybkość ruchu zależy bardziej od klasy niż od wagi lub pancerza. To pozwala nam, przykładowo, tworzyć niezwykle silnych berserków, mimo że ich broń może być bardzo ciężka. Dodatkowo, co ważne, w przeciwieństwie do Warbanda, mamy szybkość bojową i normalną. Oznacza to, że gdy podniesiecie broń lub ustawicie gardę, zwolnicie do prędkości bojowej, co znacznie obniża ilość „przytuleń” oraz powstrzymuje graczy przed ciągłym trzymaniem podniesionej tarczy. Te szybkości, podobnie jak przyspieszenie, mogą być ustawione osobno dla każdej klasy w trybie wieloosobowym, dając projektantom (i ewentualnie moderom) łatwy sposób na tworzenie unikalnych klas bez konieczności męczenia się z balansowaniem wagi pancerzy dla każdej drobnej zmiany.

Całą rozmowę z projektantem poziomów Mount & Blade II: Bannerlord przeczytacie tutaj.