Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2: Seattle idealnie nadaje się do rządzenia przez wampiry

Druga część Vampire: The Masquerade - Bloodlines będzie charakteryzywała się nieco innym settingiem od "jedynki" - m.in. przez wzgląd na to, że akcja gry zabierze nas tym razem do Seattle. Twórcy gry uważają jednak, że największe miasto stanu Waszyngton idealnie pasuje do ich koncepcji.

Jedną z głównych zalet Bloodlines 1 jeden było poczucie "lokalności". Oczywiście nie było to odtworzenie Los Angeles z początków XXI w. w idealnej skali, jednak ta gra z tą fabułą naprawdę nie mogła mieć miejsca nigdzie indziej. Od samego początku wiedzieliśmy, że Bloodlines 2 musi uchwycić miejską atmosferę w ten sam sposób. Hardsuit Labs i Brian [Mitsoda, główny scenarzysta gry - przyp. red.] znajdują się w Seatlle - szczególnie Brian stał się specjalistą od lokalnej historii. Ta znajomość miasta, dawnych i obecnych miejsc jest ważną częścią Bloodlines 2 - powiedział w wywiadzie dla portalu Gamingbolt starszy menadżer produktu w Paradox Interactive, Florian Schwarzer.

Im lepiej poznajesz mroczną przeszłość Seattle, tym bardziej przekonujesz się, że jest to miejsce, które idealnie nadaje się do rządzenia przez wampiry. Świetnym dowodem na to jest Wielki Pożar Seattle z 1889 r., w wyniku którego spłonęła cała dzielnica w centrum miasta. Nie odbudowano jej jednak na miejscu, tylko nadbudowano nad starymi budynkami, tworząc w ten sposób podziemia, w których wampiry w naszej historii mogą żyć w tajemnicy. Jeśli o nas chodzi, to właśnie takie smaczki sprawiają, że Seattle jest idealnym settingiem dla Bloodlines 2 - podsumował Schwarzer.

Więcej informacji o settingu Vampire: The Masquerade: Bloodlines 2, wielkości miasta, czy jego mieszkańcach, znajdziecie pod niniejszym adresem.