Pathfinder: Wrath of the Righteous: więcej archetypów, nowe wieści o rasach i klasach

Tempo wpłat na rzecz Kickstarterowego projektu Pathfinder: Wrath of the Righteous nieco wyhamowało, lecz nie można powiedzieć tego samego o producentach gry. Ci w ostatnich dniach uraczyli nas kolejnymi informacjami na temat gry!

Na początek poznaliśmy nieco więcej szczegółów dot. jednej z dostępnych klas postaci - Wiedźmy.

 

Wiedźmy z Golarionu nie czerpią swoich magiucznych zdolności z ksiąg czy dzięki naturalnemu talentowi, lecz poprzez zawarcie paktu z tajemniczą siłą zwaną patronem. Ów patronem otwiera wrota magii poprzez chowańca - słodkiego zwierzaka, który służy wiedźmie jako dziwaczna, żyjąca księga zaklęć. Każdej nocy wiedźmy obcują ze swoimi chowańcami, aby nauczyć się i zapamiętać nowe czary, tym samym będąc w gotowości na następny dzień.

Kolejny artykuł ujawnił plan rozszerzenia wszystkich klas postaci o dodatkowy archetyp, czyli swego rodzaju specjalizację. Miło nam poinformować, że kampania przekroczyła już wymagany próg wpłat, a to oznacza nowe możliwości rozwoju postaci bez względu na wybraną profesję!

Następnie Rosjanie zapowiedzieli kolejny dodatkowy cel kampanii: stworzenie hiszpańskiej lokalizacji gry oraz dodanie nowej rasy - kamiennoskórych oreadów. Aby obie te rzeczy znalazły się we Wrath of the Righteous, projekt musi zebrać przynajmniej 1,39 mln dolarów, co wcale nie jest niemożliwe. Na razie skupmy się jednak na oreadach:

Oreadzi są potomkami wyrzutków ze Sfery Żywiołu Ziemi. Posiadają mocną budowę, a ich skóra przybiera kolor kamiennych odcieni czerni, bieli, brązu oraz szarości. Ich włosy są stworzone z krystalicznych odłamków, natomiast oczy wyglądają jak święcące klejnoty. Oreadów cechuje stoicka cierpliwość - są niewzruszeni niczym góry, ale jeśli zmusi się ich do działani, okażą się niepowstrzymani niczym lawina.

Kolejny dziennik deweloperski skupił się na bardzo ciekawym zagadnieniu, a mianowicie na kontroli jakości. Kto miał okazję zagrać w Kingmakera tuż po jego premierze, ten wie, że gra była pełna bugów. Owlcat Games nie zamierza drugi raz popełnić tego samego błędu, a w walce z usterkami i niedociągnięciami pomagają im... boty.

Wreszcie ostatni z artykułów przedstawia kolejną nietuzinkową, lecz w pełni grywalną rasę - dhampiry.

 

Dhampir jest istotą ciemności - pół-człowiekiem, pół-wampirem - co sprawia, że przynależy do obu światów. Przedstawiciele tej rasy są tropieni i wykluczani już od dzieciństwa, przez co stają się ucieleśnieniem powiedzenia, że "co cię nie zabije, to cię wzmocni". Dhampiry od maleńkości doskonalą swój zmysł przetrwania, ucząc się, jak oszukiwać, a nawet zabijać tych, którzy próbują je skrzywdzić. Z natury są niezwykle stanowcze, co w połączeniu z długością życia zbliżoną do elfów sprawia, że mogą stać się zarówno śmiertelnie groźnymi wrogami, jak i wartościowymi towarzyszami.

Jak wam się podobają najnowsze artykuły? Warto odnotować, że na koncie projektu Pathfinder: Wrath of Righteous znajduje się już 1,27 mln dolarów. Do zakończenia crowdfundingowej zbiórki pozostało 18 dni.


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.