Disciples: Liberation będzie... trudniejsze. Tak zapowiadają twórcy gry

Projektanci Disciples: Liberation nie docenili graczy - taki wniosek można przynajmniej wysnuć z najnowszego dziennika deweloperskiego Frima Studio. Gra okazała się stosunkowo łatwa do przejścia do przejścia, co jednak wkrótce ma się zmienić.

Jednym z powodów, dla którego większość graczy nie ma problemów z ukończeniem Disciples: Liberation, jest... niedoszacowanie tego, jak wiele zadań pobocznych będą wykonywać kierujący losami Avyanny. Okazuje się bowiem, że zdecydowana część dowódców odkrywa Nevendaar kawałek po kawałku i wykonuje wszystkie możliwe misje. To skutkuje znacznym przerostem mocy drużyny gracza nad "skromnymi" bossami z końcówki gry, aczkolwiek ta niefortunna sytuacja wkrótce ulegnie zmianie.

Kres niedociągnięciom ma położyć kolejna aktualizacja Disciples: Liberation. Wprowadzi ona nie tylko znaczące zmiany w balansie rozgrywki, ale również uniemożliwi automatyczne rozwiązywanie bitew, co gracze do tej pory mogli wykorzystywać na swoją korzyść. Bitwy z bossami mają stać się bardziej taktyczne, a skarbce w miastach powiększone, by gracze nie musili ich tak często odwiedzać. Wisienką na torcie będzie dodanie czterech różnych poziomów trudności, które powinny spełnić oczekiwania każdego gracza.

Na razie nie wiadomo, kiedy nowa aktualizacja Disciples: Liberation trafi w ręce graczy. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na jej temat, zajrzyjcie do wspomnianego dziennika deweloperskiego.


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.