Diablo Immortal już dostępne!

Stało się. Wrota Piekieł otworzyły się ponownie i to w sposób, którego do nie dawna raczej nikt się nie spodziewał. Oto dziś swoją premierę ma Diablo Immortal - najnowsza odsłona kultowej sagi Blizzarda.

Cóż takiego niespotykanego w tym wydarzeniu? Jeśli nie śledziliście produkcji tej gry na bieżąco, musicie wiedzieć, że pierwotnie miała ona być stworzona jedynie na urządzenie mobilne. I tak też się stało. Niedawno jednak Blizzard zapowiedział, że zamierza wydać również wersję dedykowaną PC-tom - jej otwarte testy rozpoczęły się również dzisiaj. Premierowy zwiastun obejrzycie poniżej.

Czego zatem spodziewać się po Diablo Immortal? Przede wszystkim nowej historii, która łączy ze sobą wydarzenia znane z Diablo II i Diablo III. Poniżej przedstawiamy zarys fabuły. Nie brakuje w nim jednak spojlerów, dlatego jeśli jeszcze jakimś cudem nie graliście w ww. produkcje, lepiej omińcie kilka poniższych akapitów!

 

Pod koniec Diablo II: Lord of Destruction władca demonów Baal spaczył Kamień Świata, chcąc zatruć wszystkich i wszystko, czego dotknęłaby moc artefaktu. Zanim Władca Zniszczenia zdołał dokończyć dzieła, grupa bohaterów pokonała go, a Archanioł Tyrael rzucił swym mieczem, El'druinem, w serce wypaczonego Kamienia Świata. Eksplozja sprawiła, że okruchy Kamienia Świata – i jego mocy stworzenia – rozsypały się wszędzie. Utrata tego, co stworzyło świat i wyniosło jego mieszkańców, miała wiele konsekwencji.

  • Sanktuarium nie jest już ukryte przed wzrokiem Niebios i Piekieł – zaczynają one dość uważnie przyglądać się śmiertelnikom.
  • Natura świata i każdego człowieka, który go zamieszkuje, zaczyna się zmieniać.
  • Fragmenty Kamienia Świata są porozrzucane po całym świecie i promieniują niczym uran – niektóre z nich mają mniejsze moce tworzenia, a niektóre potrafią wypaczać rzeczywistość.

Tutaj rozpoczyna się fabuła Diablo Immortal.

W porządku, co jeszcze? Otóż główne założenia rozgrywki raczej nikogo nie zaskoczą. Diablo Immortal nie bez kozery nosi swój tytuł, dlatego wszystko rozpoczyna się od kreacji postaci bazującej na jednej z kilku dostępnych klas. Później... później rozpoczyna się to, co fani Diablo kochają: hordy potworów i demonów do zabicia, a także łupy do zebrania. Tym razem jednak cała zabawa toczy się w kooperacji ze znajomymi.

Oczywiście, jako się rzekło we wstępie, Diablo Immortal jest grą mobilną, choć producenci z Blizzarda zarzekają, że ich najnowsza produkcja zredefiniuje sposób myślenia o "mobilkach". Czy tak się stanie - przekonamy się wkrótce. Na razie trzeba liczyć się z tym, że gra znajduje się w fazie testów i nie wszystko działa jak powinno, do czego Blizzard sam się zresztą przyznaje.

Nie pozostaje jednak nic innego, jak wejść do gry i spróbować, z czym to się je. A jakie są wasze pierwsze wrażenia?


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.