Dwóch kluczowych producentów Disco Elysium opuściło studio ZA/UM i... zamierza pozwać byłego pracodawcę!

Źle się dzieje w państwie estońskim, a dokładnie w studiu ZA/UM. Okazuje się bowiem, że dwóch pracowników studia, którzy odegrali kluczową rolę w pracy nad bestsellerowym Disco Elysium, kilka miesięcy temu zostało zwolnionych. Teraz rozważają pozwanie byłego pracodawcy, a ich zarzuty są naprawdę mocne.

Robert Kurvitz i Aleksander Rostow przedstawili swoje stanowisko w obszernym artykule na portalu Medium. Poniżej znajdziecie jego kompletne tłumaczenie:

 

Nazywamy się Robert Kurvitz i Aleksander Rostow - dyrektor projektu i dyrektor artystyczny DIsco Elysium. Nasze udziały w grze są reprezentowane w formie mniejszościowych udziałów w estońskiej firmie Zaum Studio OÜ, która posiada prawa do wszystkiego związanego z grą. Większościowy pakiet akcji był pierwotnie w rękach Margusa Linnamäe'a, estońskiego biznesmena i inwestora, który zapewnił firmie kapitał na start. W 2021 r. udziały Linnamäego zostały wykupione przez innego mniejszościowego udziałowca, estońską firmę Tütreke OÜ. Tütreke OÜ jest kierowane przez dwóch estońskich biznesmenów - Ilmara Kompusa oraz Tõnisa Haavela.

Nasze prawa jako mniejszościowy udziałowców są ograniczone. Tak długo jak Linnamäe pozostawał większościowym udziałowcem, byliśmy pewni, że finanse firmy były w należytym porządku i że wszyscy udziałowcy byli traktowani w równy sposób. Tego samego nie można powiedzieć o Kompusie i Haavelu. Gdy tylko zostali większościowymi udziałowcami, szybko odcięli nas od codziennych operacji, rozwiązali nasze umowy o pracę i odebrali dostęp do informacji o firmie. Wyrzucono nas z pracy kilka tygodni po tym, jak zaczęliśmy składać zapytania o dokumenty i dane finansowe, które nadal nie zostały nam udostępnione.

Teraz dowiedzieliśmy się, że Tütreke OÜ musiało przejąć kontrolę nad Za/UM Studio OÜ za sprawą defraudacji. Sądzimy, że pieniądze, które Tütreke OÜ użyło do wykupienia większościowego pakietu udziałów, zostały nielegalnie zabrane z kont samego Zaum Studio OÜ, wskutek czego pieniądze, które należały do studia i wszystkich jego udziałowców, zostały użyte dla korzyści tylko jednego z nich. Pieniądze, które powinny zostać wykorzystane do stworzenia kontynuacji. Sądzimy, że te działania - które w naszym odczcuciu i odczuciu naszych prawników kwalifikują się do przestępstwa zagrożonego karą pozbawienia wolności do lat trzech - zostały popełnione przez Ilmara Kompusa i Tõnisa Haavela przy wsparciu Kaura Kendera, kolejnego mniejszościowego udziałowca. Nie jest to szczególnie zaskakujące, jeśli wziąć pod uwagę, że Tõnis Haavel, który naszym zdaniem jest mózgiem całej operacji, w 2007 r. został skazany w innej sprawie za defraudację.

Obecnie jesteśmy na etapie ustalenia kroków prawnych, jakie moglibyśmy podjąć. Rozważamy zarówno wystosowanie roszczeń na stopie cywilnej jak i oskarżenie o przestępstwo - w Estonii oraz w Zjednocznym Królestwie Wielkiej Brytanii.

Nietrudno zgadnąć, że ostatni czas był dla nas bardzo trudny.  Po pięciu latach wyczerpującej pracy wydaliśmy Disco Elysium, grę, którą pokochały miliony. W ramach nagrody zostaliśmy wyrzuceni z pracy i odcięci od dzieła naszego życia - świata Elysium. Firma, którą zbudowaliśmy, została złupiona, podczas gdy nasze obecne zarobki nie pozwalają nam nawet na pokrycie kosztów prawnych.

Dotychczas powstrzymywaliśmy się od publicznego wystąpienia. Robiliśmy to z własnej woli, mając na uwadze dobro ludzi nadal pracujących w ZA/UM, a także nasze własne zdrowie psychiczne. Biorąc jednak pod uwagę powagę naszych podejrzeń, a także posiadanych przez nas dowodów, sądzimy że nadszedł czas, aby ludzie dowiedzieli się o tym, co zaszło w firmie.

Jesteśmy bezgranicznie wdzięczni fanom Disco Elysium, którzy zaoferowali nam bezcenne wsparcie moralne. Nadal wierzymy w gry, nadal wierzymy w siebie - i nadal wierzymy w was. Miliony fanów RPG-ów dowiodły, że gry takie jak Disco Elysium posiadają masową rzeszę odbiorców. To naprawdę wspaniała rzecz. Nikt nam tego nie odbierze.

Wierzymy również w to, co Harrier du Bois nazywa "prawem". Nie jest ono perfekcyjne, ale istnieje po to, by chronić tych, którzy coś tworzą, przed tymi, którzy coś zabierają. I tak też będzie.

Robert Kurvitz - dyrektor projektu

Aleksander Rostow - dyrektor artystyczny

Wszystko zatem wskazuje na to, że kontynuacji Disco Elysium nie zobaczymy przez długie lata, o ile w ogóle - wszystko zależy od tego, czy podpisanym wyżej panom uda się odzyskać prawa do stworzonej przez nich marki, a następnie wystartować z nowym projektem. Niemniej trzymamy za nich kciuki i obiecujemy, że będziemy na bieżąco informować o postępach w sprawie.


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.