inXile postanowiło jeszcze przed świętami zdać sprawozdanie z ostatnich prac nad Torment: Tides of Numenera. Gra wciąż jest w fazie preprodukcji i nieprędko się to zmieni, choć postęp jest znaczny.
Wszystko to z powodu opóźnienia w pracach nad betą Wasteland 2. Kevin Saunders, szef ekipy pracującej nad nowym Tormentem, widzi w tym jednak okazję do poprawienia pewnych elementów gry, które w fazie pełnej produkcji byłyby już trudne do korekty. Krótko mówiąc, opóźnienia przy najważniejszym obecnie projekcie inXile mogą wyjść Tormentowi na dobre.
Po dłuższej przerwie głos zabrał również Adam Heine, świeżo awansowany na starszego projektanta gry. Deweloper skupił się na omówieniu umiejętności i Trudnych Zadań, czyli czynności, które wymagają nie tylko określonych zdolności, ale również inwestycji punktów Wysiłku. Heine ilustruje mechanikę na licznych i bardzo interesujących przykładach, z których wynika m.in. to, że nano (archetyp maga) może okazać się lepszy w rozbrajaniu pułapek od klasycznego łotrzyka. A nie jest to jedyne niespotykane podejście do różnych aspektów rozgrywki.
Wiele dzieje się również w kwestii fabuły, którą pokrótce omówił Colin McComb. W zasadzie to nie samą fabułę, ale zmiany, do których doszło na listopadowym spotkaniu scenarzystów. Poprawiona wersja głównęgo wątku Torment: Tides of Numenera jest podobno "świetna", lecz czy tak jest naprawdę, przekonamy się w bliżej nieokreślonej przyszłości.
Artykuł jest naprawdę długi i pełen ciekawostek, dlatego jeśli macie kilkanaście minut wolnego czasu, warto się z nim zapoznać.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!