Tytuł wydanego kilka tygodni temu Lords of the Fallen może budzić pewne zamieszanie. W 2014 roku swą premierę miała bowiem zupełnie inna produkcja, pieczętująca się tym samym mianem. Również należała do cieszącego się niesłabnącą popularnością grona krewniaków Soulsów, ale zamiast bezmyślnie kopiować dzieła FromSoftware, starała się podejść do tematu na własny sposób. (...) Ja jednak nigdy wielkim fanem gier Japończyków nie byłem, zaś dzieło Deck 13 skradło mi z życiorysu ponad 20 godzin. Jak w tym kontekście wypada nowa wersja?

Cyberpunk 2077 był swego czasu najbardziej oczekiwaną grą nie tylko u nas, ale na całym świecie. Fani spodziewali się po nim niemalże ponownego nadejścia mesjasza, w czym sporą rolę miały nie tylko naiwność i „chciejstwo”, ale też nadmiernie rozbuchane obietnice marketingowców. (...) Widmo wolności stało się dla warszawskiego studia okazją do oczyszczenia atmosfery i sprawienia, że nadmiernie rozbudzone emocje ustąpią wreszcie miejsca nieco bardziej zdroworozsądkowemu spojrzeniu na grę. To jak to wreszcie z tym Cyberpunkiem jest?

Mimo że mam już na karku sporo wiosen i przesiaduję przed komputerem od grubo ponad ćwierć wieku, nigdy nie miałem okazji zagrać w System Shocka i przekonać się, dlaczego zyskał swego czasu miano klasyku. (...) To, że weterani będą piszczeć z zachwytu wydaje się rzeczą oczywistą. Pytanie, czy ktoś taki jak ja, kto siada do niej po raz pierwszy, a więc jest pozbawiony kojącego wpływu nostalgii, też znajdzie tu cos dla siebie.

W dziwnych czasach żyjemy. Od kilku lat nic tylko remastery, edycje next-genowe, reżyserskie, ostateczne i diabli wiedzą, jakie jeszcze. Jakkolwiek marketing nie starałby się zakląć rzeczywistości, nie zmienia to faktu, że zewsząd otaczają nas odgrzewane kotlety. Czasem ma to nawet sens, jak w przypadku Diablo 2 czy pierwszej Mafii, gdzie oprawa doczekała się znaczącej poprawy, zwykle jednak skalę zmian może zbyć wzruszeniem ramion. Tyle dobrze, że w tym drugim przypadku często kończy się na bezpłatnych aktualizacjach, więc na dobrą sprawę nie ma o co kruszyć kopii. The Outer Worlds: Spacer’s Choice Edition stoi w rozkroku pomiędzy tymi kategoriami.

Pomimo wielu lat działań popularyzatorskich, region Kaszub oraz ich folklor są nadal dość słabo znane, i to nawet w Polsce. Zespół Frozengem Studio zamierza jednak to zmienić i to poprzez jeden z najpopularniejszych obecnie środków: gry wideo. O tym, jak powstaje Dungeons of the Amber Griffin, czyli dungeon crawler osadzony w świecie kaszubskich baśni i legend, rozmawiam z Tomaszem Rożyńskim, szefem niezależnego polskiego studia.

Po wtopie związanej z Warcraft III: Reforged Blizzard stanął przed niełatwym zadaniem próby wskrzeszenia innej swojej marki - Diablo. (...) Spakowałem plecak, opuściłem bezpieczną palisadę Obozowiska Łotrzyc i wyruszyłem naprzeciw przygodzie. Gdy uciekłem od pierwszej otwartej skrzynki, wydającej charakterystyczne, niepokojące skrzypnięcie, wiedziałem, że czeka mnie podróż pełna nostalgii.

Black Book było jedną z wielkich niespodzianek sceny crowdfundingowej w 2020 r. Gra stworzona przez studio Morteshka, twórców Moosemana, zapowiada się na ciekawą kombinację taktycznego RPG-a oraz karcianki opartej na budowaniu talii. Władimir Bielecki, scenarzysta i projektant Black Book, zgodził się odpowiedzieć na szereg moich pytań dot. gry, jej systemów i mechanik oraz stojących za nią inspiracji.

Oj nie spieszą nam się Redzi z tym Cyberpunkiem. Za każdym razem, kiedy wydaje się, że już za chwileczkę, już za momencik chwycimy wreszcie za pady lub myszy, czeka nas przykra niespodzianka i kolejna obsuwa. Dobrze to czy źle ciężko ocenić, ale doczekać się trudno. W ramach przedsmaku można więc sobie zafundować oficjalną książkę o świecie gry i nieco się do sesji przed monitorem przygotować.

Przy każdej nadarzającej się okazji z powtarzam, że Wasteland 2 mieści się w czołówce moich ulubionych gier, a zarazem jest według mnie jedynym godnym spadkobiercą dawnych Falloutów. Wieść o pracach nad „trójką” przyjąłem więc z niemałą radością, ale w momencie, gdy InXile zostało wchłonięte przez Microsoft, w nastrój radosnego oczekiwania wkradł się pewien niepokój.

Sagi Baldur's Gate chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Choć seria gier o przygodach Pomiotu Bhaala nigdy nie doczekała się planowanej przez Black Isle Studios trzeciej części - The Black Hound - to i tak zajmuje ważne miejsce na półce każdego miłośnika cRPG-ów. Nic zatem dziwnego, że gdy Larian Studios oficjalnie zapowiedziało Baldur's Gate III, wszyscy przecierali oczy ze zdumienia.

Strony: 1 2 3 Ostatnia »