Risen 2: Mroczne wody

Yarrr! Parszywe szczury lądowe! Grogu, ino chyżo! Gawęda będzie, a gęby strzępić po próżnicy nie zamiarowuję! Pamiętacie jeszcze tę historię, com wam ją ostatnio tutaj, u Kostropatego, rozpowiadał? Tę o mężu, który Tytana Ognia ukatrupił? No! Nuże flądry francowate! Rychlej mi tą butelczynę sposobić i zewrzeć pyski, bo mówić poczynam.

Strony: 1