O dalijskim bogu umarłych."O Falon'Dinie
Lethanavir--Przyjacielu Umarłych
Prowadź me stopy i uspokój mą duszę,
Zaprowadź mnie na spoczynek."
W dawnych czasach, gdy Lud nasz był nieśmiertelny, a zamiast umierać wchodził w uthenera - długi sen - i podążał zmiennymi ścieżkami za Zasłonę z Falon'Dinem i jego bratem Dirthamenem. Starsi ci poznawali tajemnice snów, a niektórzy powracali z nabytą wiedzą do Ludu.
Przyśpieszyliśmy jednak i staliśmy się śmiertelni. Ci z Ludu, którzy podążyli z Falon'Dinem za Zasłonę, już nie powrócili. Jeśli po drodze naradzali się z Dirthamenem, ta mądrość przepadła, gdyż zabrali ją w Zaświaty i nigdy nie powrócili do Ludu.
Potem Fen'Harel sprawił, że bogowie oddzielili się od nas, a zmarli nie mogli już liczyć na pomoc Falon'Dina. Nauczyliśmy się więc kłaść bliskich na spoczynek z dębowym kosturem, by nie zabłądzili na krętych ścieżkach i z gałązką cedru, by mogli odpędzić kruki zwane Strachem i Fałszem, niegdysiejsze sługi Dirthamena.
--Opowieść Gisharela, opiekuna klanu Ralaferin.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!