Łabadżak

Przewodnik gry The Elder Scrolls V: Skyrim


Łabadżak

Wiem, wiem, mali chłopcy nie powinni przyzywać mocy wiecznych ciemności bez nadzoru dorosłych. Ale tej letniej nocy, po piątym dniu pierwszego siewu, nie chciałem żadnych dorosłych. Chciałem Hermaeusa Mory, patrona nauki, wiedzy, pokostu i gum do żucia. Widzicie, był sobie raz pewien wielki, ale bardzo ładny człowiek o szerokim torsie, który żył pod biblioteką w moim rodzinnym mieście. I jeśli pragnę zdobyć Oghma Infinium, księgę wiedzy, to muszę go przyzwać. W końcu gdy zostajesz nowym panem na Samotni, to przyda ci się każde źródło wiedzy.

Zazwyczaj do odprawienia takiego rytuału potrzeba sabatu czarownic albo zebrania Gildii Magów. A jeśli nie, to przynajmniej jednakowej liczby prześcieradeł i powłoczek na poduszki. Powiedział mi, że kota mam ogolić dopiero wtedy, gdy burza rozszaleje się na dobre. Zapomniałem, jak wygląda reszta niezbędnych czynności, ale i tak nie miało to znaczenia. To nie ma znaczenia.

Nagle pojawiła się przede mną jakaś postać, sądziłem, że to Hermaeus Mora. Z początku byłem nieco podejrzliwy, bo z tego, co czytałem, wynikało, że Hermaeus Mora był wielką oślizgłą kulą z mnóstwem oczu i pazurów. Przede mną zaś pojawił się jegomość, który wyglądał niczym odziany w kamizelkę bankier. Poza tym w stosunku do siebie używał imienia Sheogorath, a nie Hermaeus Mora. Ale byłem tak niezmiernie uradowany swoim osiągnięciem, że nie zawracałem sobie głowy tymi drobnymi nieścisłościami. Zmusił mnie do zrobienia rzeczy, które moim zdaniem nie miały żadnego sensu (przypuszczam, że wykraczało to poza wiedzę i postrzeganie, jakim dysponują śmiertelnicy). Łabadżak. Łabadżak.

Łabadżak.

Łabadżak. Łabadżak. Łabadżak. Łabadżak. Łabadżak. Łabadżak.

Może Łabadżak jest Księgą Wiedzy. A może jestem mądrzejszy, bo wiem, że koty, gacki, kapeluszom, komar, macki, tamte tymi mogą - acz nie muszą. Drzwi zaś, dziki i chrapanie, ziemi ryki czy robale - twoje, moje albo wcale. Pewnie jestem mądry, bo system międzyłączny jest dla mnie jasny i zrozumiały. To dlaczego wszyscy mówią mi, że jestem szaleńcem?

Łabadżak. Łabadżak. Łabadżak.


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.