Wody Otchłani
Przez sto dwadzieścia numerowanych epok przeklęty lud uczył się zła, zanim Jaśni Bogowie nie postanowili ukarać tych niewiernych duchów i zlikwidować tych nędznych więźniów, podłych niszczycieli, Światłu nienawistnych. Potwornie musieli teraz żałować chwili, gdy po raz pierwszy wejrzeli w Otchłań, ujrzeli pierwsze mroczne istoty i przyjęli je jako swoich braci i siostry swoje.
Książęta Zwycięstwa widzieli teraz, jak wielkie było zło zbłąkanych duchów, a także to, że z grzechu były one dumne i zdradą podszyte. Postanowili ukarać daedry i zmiażdżyć mroczny lud młotem i pięścią.
Mrok zawsze jednak walczyć będzie ze Światłem, a potęga Sił, które żyły w Otchłani i tam walczyły wielką była, zaś ich zazdrość i perfidia dość poważne, by niemożliwe było spętanie ich jakąkolwiek przysięgą. Gdy raz otworzy się portale, któż zdoła je zamknąć w obliczu nadchodzącego sztormu?
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!