Strategia walki

The Banner Saga nie należy do gier, które można przejść nie podejmując żadnych walk. Bitwy są wpisane w mechanikę dzieła studia Stoic, stąd twoja drużyna złożona z ludzi oraz varlów nie raz i nie dwa stanie na polu bitwy, by przeciwstawić się przeciwnościom losu. Niniejszy artykuł ma za zadanie przybliżyć nieco arkana sztuki wojennej, aby zwiększyć szanse przetrwania bohaterów gry podczas licznych potyczek z drążycielami, bandytami i nie tylko.

Porady ogólne

System walki w The Banner Saga nie należy do szczególnie rozbudowanych ani skomplikowanych, choć pełne zrozumienie reguł gry może zająć kilka potyczek. Generalnie rozgrywka bardzo mocno przypomina grę w szachy, gdzie kolejne figury, czyli bohaterowie, wykonują ruchy o określonym zasięgu i mogą strącać swoich przeciwników, blokować ich lub nawet zmuszać do taktycznego odwrotu. Bitwy w The Banner Saga na normalnym poziomie trudności nie należą do szczególnie wymagających i zazwyczaj można je pomyślnie przejść bez stosowania wyrafinowanych zagrywek taktycznych. Niemniej jeżeli zależy ci na tym, aby twoi bohaterowie wychodzili z bitew bez szwanku, co jest rzeczą dosyć istotną, powinieneś próbować zastosować się do rad zawartych w tym artykule.

Największym mitem, jaki pokutuje w wielu poradnikach do tej gry, jest "szybkie zabijanie słabych jednostek". W większości cRPG-ów jest to oczywista oczywistość - eliminujesz pionki, by nie przeszkadzały ci w walce z realnym zagrożeniem. W The Banner Saga jest to karygodny błąd. W związku z tym, że punkty Siły odpowiadają zarówno za zdrowie, jak i atak postaci, zabijanie słabych wrogów prowadzi do tego, że najgroźniejsi przeciwnicy atakują częściej. W takiej sytuacji może się okazać, że kamienny drążyciel i dręczyciel wojownik wykonują ruchy - i zarazem ataki! - dwa razy częściej od twoich bohaterów. To może pozwolić im na szybkie wyeliminowanie słabszych członków twojej drużyny, co negatywnie odbije się nie tylko na tej walce, ale całej kampanii.

Wniosek? Kiedy rozpocznie się walka, każ swoim najsilniejszym bohaterom atakować najsilniejszych wrogów, ale nie zabijaj ich! Uderzaj w ich Siłę, aby do momentu ataku mieli nie więcej niż 7-9 pkt - wówczas będą prawie niegroźni dla twojej drużyny, a jednocześnie będą "zabierać" tury swoim "sprawniejszym" towarzyszom. Nimi zajmiesz się w następnej kolejności. Dopiero gdy wszyscy wrogowie będą stanowić niewielkie zagrożenie, zacznij ich wykańczać jednego po drugim. Ta prosta metoda jest bardzo skuteczna i sprawdza się w niemal każdej bitwie; dzięki niej, możesz wybrnąć z większości potyczek bez jakichkolwiek urazów.

Co jeszcze warto wiedzieć na temat walki w The Banner Saga?

• Na początku walk zawsze sprawdzaj ustawienie swoich bohaterów na polu bitwy oraz kolejność tur. Może bowiem okazać się, że słabsza postać, którą zamierzałeś zasłonić przed tym wielkim drążycielem w 3 turze, zostanie przez niego trafiona i wykluczona z walki w turze 2. Pomijanie tego elementu to typowy błąd początkujących graczy.
• Walka na wiele frontów zawsze będzie bezoowocna. Atakuj jednym skrzydłem lub rozpraszaj bohaterów w maksymalnie dwie strony. Bliskie położenie postaci na planszy może niejednokrotnie uratować ci skórę.
• Nigdy w 1 turze nie zbliżaj się na odległość ciosu przeciwnika, chyba że sam zamierzasz zadać cios. Podejście do wroga bez wykonania konkretnej akcji jest fatalnym otwarciem bitwy.
• Swoich łuczników ustawiaj zawsze za pierwszym szeregiem wojowników i nie pozwalaj wrogom na penetrację swoich linii. W teorii postaci te są z reguły słabe i najłatwiej je poświęcić. W krytycznym momencie walki ich umiejętności mogą jednak okazać się kluczowe.
• Mądrze wykorzystuj zdolności swoich bohaterów - bitwa nie polega tylko i wyłącznie na zadawaniu obrażeń. Niektórzy nie widzą sensu w korzystaniu z Prowokacji Fasolta, bowiem zdolność ta nie przynosi wymiernych korzyści. Jest to jednak bardzo powierzchowne spojrzenie na sprawę. Przykładowo, możesz otoczyć najsilniejszego wroga losową postacią oraz Fasoltem i skorzystać z Prowokacji, by ciężko uzbrojony varl przyjął na siebie siłę uderzenia wroga. W tamtej turze obrażeń drążycielowi nie zadasz, ale jeśli w kolejnej Rook oznaczy go jako ofiarę... Obrażenia i wymierne korzyści okażą się znacznie większe od typowego ataku Fasolta.
• Staraj się wyprowadzać ataki combo. Przykładowo, możesz najpierw ustawić na konkretnym polu pułapkę (np. z pomocą Oddleif), a następnie przepchnąć tam wroga Taranem Ivera. Tego typu kreatywność na polu walki jest zawsze premiowana.
• Pamiętaj o parametrze przebijania pancerza. Wiele osób zapomina, że jeśli postać straci punkty Pancerza, w tej samej turze inni bohaterowie - zwłaszcza łucznicy - otrzymują spory bonus do przebijania zbroi. Warto o tym pamiętać podczas walk z najtwardszymi spośród drążycieli.
• Staraj się nie marnować pkt Siły woli na długie wycieczki za linie wroga. Zamiast tego wzmiacniaj swoje ataki specjalnie, dzięki czemu szybciej i łatwiej zniwelujesz poziom Pancerza/Siły twoich wrogów.
• Zabijanie wrogów posiada tę zaletę, że przynosi ci dodatkowe punkty Siły woli, które możesz aktywować klikając na róg u góry ekranu. Warto o tym pamiętać, bowiem czasami jeden punkt obrażeń więcej może przesądzić o skuteczności danego ataku.

To była garść najważniejszych ogólnych porad dotyczących systemu walki. Bitwy z drążycielami oraz ludźmi trochę się od siebie różnią, dlatego warto wskazać najważniejsze elementy obu rodzajów potyczek.

Walka z drążycielami

• Drążyciele z reguły posiadają dość twardy pancerz, który warto osłabić, zanim zaczniesz dobierać się do ich pkt Siły. Taktyka ta nie dotyczy jednak najsilniejszych istot spośród tego rodzaju, bowiem jeśli znacząco nie obniżysz ich punktów Siły już w 1 turze, w kolejnych możesz tego poważnie żałować.
• "Kamienni" drążyciele lubią "odrzucać" od siebie wrogów za pomocą uderzenia tarczą. Broń tę możesz wykorzystać przeciw wrogom - jeśli zablokujesz drogę kamiennego, gdy ten będzie w pobliżu swoich pobratymców, jego atak uderzy również w nich samych, znacząco osłabiając ich zdolności.
• Dręczyciele posiadają ciekawą zdolność specjalną. Gdy będą blisko śmierci (ok. 4 pkt Siły i mniej), wycofują się na skraj pola bitwy i unoszą swą broń, która zaczyna charakterystycznie wibrować. Jest to znak, że dręczyciel przyzywa na pole bitwy nowego siepacza. Zazwyczaj reakcja na takie zachowanie wroga jest jedna: dobić go, ponieważ jeśli zrobisz to przed upływem tury, posiłki nie zdążą nadciągnąć. Jednakże, jeśli walka jest bliska rozstrzygnięcia na twoją korzyść, możesz pozwolić dręczycielowi wykonać swoje zadanie do końca. Wszak każdy dodatkowy zabity wróg to 1 pkt Sławy więcej!
• W pewnym etapie gry na placu boju zaczną pojawiać się procarze. Działają oni podobnie do ludzkich łuczników, choć wyróżnia ich jedna cecha: gdy zadasz procarzowi cios, ten natychmiast się wycofuje o kilka pól. Możesz to wykorzystać i postawić zawczasu pułapkę na "drodze powrotnej" procarza lub doprowadzić do sytuacji, w której otoczony przeciwnik wykona taki manewr, że zablokuje przejście swoim ciężkozbrojnym jednostkom. Niekiedy jest to bardzo pożądane rozwiązanie.
• Procarze często będą rzucać w kierunku twoich bohaterów lepką maź. Jeśli w ciągu tury nie opuścisz jej zasięgu rażenia, substancja wybuchnie i zada ci dosyć bolesne obrażenia. W związku z powyższym ważne jest, aby nie kumulować sił w jednym miejscu, gdy w pobliżu znajdują się procarze. Odcięcie sobie drogi ucieczki może okazać się fatalne w skutkach.
• Od Rozdziału 5 na polach bitew zaczną pojawiać się kamienni skaldzi. To specjalny typ jednostek, który umiejętnościami mniej więcej odpowiada odnowicielowi (porównaj z Eyvindem). O ile wcześniej pisałem, że nie warto zabijać wrogów na samym początku potyczki, to jednak kamienny skald stanowi wyjątek - zabij go tak szybko, jak to możliwe, choć nie szarżuj na niego wszystkimi dostępnymi siłami. To mogłoby doprowadzić do sytuacji, w której szaman drążycieli wycofa się, a jego kompani zdziesiątkują twój zastęp. Ergo, ścigaj go, lecz z zachowaniem rozsądku.

Walka z ludźmi

• Ludzie z reguły nie posiadają tak twardych pancerzy jak drążyciele, dlatego zazwyczaj możesz od razu atakować ich pkt Siły. Unikaj jednak szarż na postaci chronione przez tarczowników, odpowiedników Egila. Ich postawa sprawi, że zadanie znaczących obrażeń stanie się niemożliwe, co dewaluuje sens takiej akcji.
• W czasie bitew staraj się zmusić bandytów do rozproszenia. Pozostawieni bez osłony będą łatwym celem dla twych wojowników.
• Rozpoczynanie potyczki od ataku na przywódcę ludzi nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem. Często będzie on otoczony swoimi podwładnymi, którzy będą boleśnie odgryzać się za razy zadane swemu liderowi. Najlepiej wywabić go z grupy lub ignorować do czasu uporania się z miażdżycielami i harcownikami.
• Unikaj ustawiania wojowników w linii. Taka formacja jest bowiem wodą na młyn dla harcowników, których Szarża zada ci w takim wypadku dość nieprzyjemne obrażenia.
• Nie lekceważ łuczniczek. Wyglądają bardzo niepozornie, ale jeżeli wcześniej twoja postać otrzyma obrażenia skierowane w Pancerz, następna strzała może cię poważnie zaboleć.
• Tarczowników możesz przeważnie ignorować. Opcjonalnie odbierz im kilka pkt Siły, by stali się całkiem niegroźni, lecz generalnie najlepiej ich unikać i likwidować dopiero na końcu potyczki.

Wojna

Wojna to szczególny tryb w The Banner Saga, w którym decydujesz nie tylko o przebiegu bitwy, ale także o tym, czy weźmiesz w niej udział, jaką strategię obierzesz, a nawet w jakim miejscu się odbędzie. Zawsze na początku potyczki poznasz szacunkowy rozkład sił obu armii oraz otrzymasz następujące opcje:

• Szarża - jak sama nazwa wskazuje, poprowadzisz szarżę na pierwszą linię wroga.
• Formacje - nakazujesz wojownikom ustawić się w ułożone formacje i podejść do bitwy w bardziej wyważony sposób.
• Odparcie wroga - defensywny styl walki, który polega na obronie przed szarżą drążycieli.
• Odwrót - niezbyt dobra opcja. Wprawdzie unikniesz stoczenia bitwy, ale w trakcie ucieczki stracisz znacznie więcej wojowników oraz członków karawany niż w regularnej bitwie.
• Bierna obserwacja pola bitwy - w tym wypadku zgodzisz się na bitwę, lecz jej nie poprowadzisz. Wynik bitwy zostanie skalkulowany przez system walki i z pewnością będzie gorszy od tego, jaki mógłbyś osiągnąć walcząc osobiście.

Jaki wariant wybrać? Wśród graczy ścierają się dwie opinie:

• Dokonuj wyboru w zależności od liczebności armii. Przy posiadaniu dużej przewagi, nie wahaj się szarżować. Gdy siły będą wyrównane, korzystaj z formacji. Nieznaczną przewagę drążycieli niweluj defensywnym stylem walki, a w przypadku przytłaczającej różnicy w liczebności armii, po prostu uciekaj.
• Zawsze wybieraj szarżę. Im niżej na liście wyboru, tym gorzej, a nawet jeśli przegrasz potyczkę, to po szarży liczba ofiar okaże się stosunkowo mniejsza od tej, jaka mogłaby się pojawić w przypadku wybrania innej, "niższej" opcji.

Osobiście jestem zwolennikiem pierwszej opcji. Trzeba mieć na uwadze, że liczba wrogów w bezpośredniej potyczce oraz początkowa pozycja bohaterów jest kalkulowana na podstawie wielu czynników, w tym również liczebności armii oraz obranego stylu walki. Stąd, w przypadku przytłaczającej przewagi drążycieli, wybranie szarży może zwiastować samobójstwo. Piękne i chwalebne, ale jednak samobójstwo.

Jeżeli zwyciężysz w pierwszym etapie Wojny, czeka cię kolejny wybór. Możesz bowiem kontynuować walkę, aby zniwelować straty po swojej stronie, lub nakazać odwrót. Tym razem druga opcja nie będzie miała tak znaczących reperkusji jak na początku Wojny, dlatego warto ją poważnie rozważyć. Wszystko zależy od kondycji twojej drużyny - pamiętaj bowiem, że przed drugim etapem Wojny żaden z bohaterów nie zostanie cudownie ozdrowiony, a naprzeciw ciebie stanie "świeży" oddział drążycieli. Jeśli z pierwszej części potyczki wyjdziesz bez większego szwanku, powinieneś spróbować kontynuować batalię. Jeżeli jednak sytuacja wygląda odmiennie, tj. wydarłeś zwycięstwo w bitwie resztką sił swoich wojowników, to nie wahaj się dąć w róg na odwrót. Lepiej wycofać się w momencie wygranej niż polec próbując dźwignąć na barki zbyt wielki ciężar. Pamiętaj o tym, tocząc Wojny w The Banner Saga.