Gdyby nieludzie z Bindugi tworzyli zorganizowaną społeczność, krasnolud Einar Gausel byłby najbliższy pełnienia obowiązków jej przewodniczącego. Choć Scoia'tael uważali go za kolaboranta na ludzkiej smyczy, Einar starał się jak najlepiej reprezentować interesy mniejszości, między innymi pośrednicząc w kontaktach z komendantem. Ponadto prowadził coś w rodzaju księgarni, a zważywszy okolicę, wybór tytułów, którymi dysponował, był całkiem imponujący.
Gdy okazało się, że antykwariusz Einar Gausel jest również biegłym balwierzem, Geralt odkrył jedyne miejsce we Flotsam, w którym ktoś mógł zająć się jego fryzurą.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!