Zoltan Chivay

Krasnoludzki poszukiwacz fortuny, weteran spod Brenny, niepoprawny optymista, zdeklarowany altruista. Miłośnik mocnych trunków i śpiewu, mistrz gry w gwinta, ale przede wszystkim serdeczny druh i wierny przyjaciel mój i Geralta – Zoltan Chivay.

Początki naszej przyjaźni sięgały wiele lat wstecz, gdy podczas przedzierania się przez ogarnięte wojną Zarzecze szczęśliwym trafem natrafiliśmy na Zoltana i jego ówczesną kompanię.

Od tamtego czasu los wielokroć krzyżował nasze ścieżki, a ostatnio staliśmy się niemal nierozłączni, dzieląc porażki, jak i sukcesy wspólnych przedsięwzięć. W momencie, gdy rozpoczynała się ta opowieść, Zoltan od pewnego czasu był moim wspólnikiem w interesach. Pomagał prowadzic mój novigradzki lokal o wdzięcznej nazwie „Szałwia i Rozmaryn”.

Jeśli wykonałeś misję Niebezpieczna gra:

Ratując mnie z więziennego transportu, Zoltan nie po raz pierwszy udowodnił, że nie zostawia przyjaciół w biedzie. Wkrótce potem przyszedł czas, kiedy Geralt mógł wyświadczyń mu podobną przysługę. Było to wówczas gdy, na skutek problemów finansowych, krasnolud zadłużył się u jednego z szefów miejscowego półświatka i zadarł z niewłaściwymi ludźmi.

Ryzykowny plan odkucia się na sprzedaży rzadkich kart nie powiódłby się bez pomocy Geralta. Na szczęście dla Zoltana historia skończyła się szczęśliwie.

Jeśli Zoltan zgodził się pomóc odwrócić uwagę strażników w zadaniu Wielka ucieczka:

Chivay miał pomóc odwrócić uwagę strażników więzienia Deireadh. Gdy okazało się, że fortel się nie uda, krasnolud uciekł się do bardziej bezpośrednich, a sprawdzonych metod. Dzięki temu ostateczna część odwrotu okazała się dużo łatwiejsza.