Eksploracja

Przewodnik gry Wiedźmin 3: Dziki Gon

Z każd± kolejną grą z serii Wiedźmin Geralt staje się coraz bardziej mobilny. W Dzikim Gonie Biały Wilk nie tylko nie zatracił poznanych "niedawno" zdolno¶ci skakania i wspinania się, ale zyskał również wiele nowych umiejętności. Ogromny świat gry wymusił na jej twórcach dodanie nowych środków lokomocji, co niezmordowanemu Wiedźminowi wyszło tylko na dobre.

Jazda konna

Płotka od zawsze była nieodłącznym towarzyszem Geralta i nie jest wcale istotne, że Wiedźmin nazywał tak każdego kolejnego konia. Jazda konna w Dzikim Gonie to podstawa sprawnego poruszania się po świecie. Płotka może jechać stępa, galopem lub cwałem. Warto jednak zauważyć, że ten ostatni tryb zużywa wytrzymałość konia, dlatego korzystanie z niego jest ograniczone. Na szczęście z biegiem czasu Geralt może kupować lub zdobywać nowe, lepsze siodła, które zmniejszają męczenie się Płotki w czasie jazdy.

Gry cRPG - Przewodnik - Wiedźmin 3: Dziki Gon - Eksploracja - Jazda konna

Posiadanie konia ma również inną zaletę: pakowność. Dzięki końskim jukom ekwipunek Wiedźmina może się znacząco poszerzyć. Podobnie jak w przypadku siodła, z biegiem czasu warto inwestować w coraz to lepsze i pojemniejsze juki. Koński towarzysz Białego Wilka nie będzie miał nic przeciwko, jeśli załadujesz na jego grzbiet kilka dodatkowych mieczy czy kaftanów.

Płotka de facto nie może zginąć, co czyni ją również znakomitą do walki. Kiedy Geralt stanie twarzą w twarz z przeciwnikami, wcale nie musi zsiadać z konia, lecz może nacierać na wrogów i bić się dosiadając swego wiernego towarzysza. Trzeba przyznać, że opanowanie tej sztuki do perfekcji nie jest łatwe - liczy się przede wszystkim dobry timing - lecz jest bardzo przydatne. Konna walka z piechurami, np. dezerterami, może zakończyć się zwycięstwem nawet wtedy, gdy twoi wrogowie mają dwa razy większy poziom od ciebie! Należy jednak pamiętać o kilku rzeczach: przede wszystkim, Płotka płoszy się w zgiełku walki i jeśli jej wskaźnik strachu wypełni się do maksimum, koń zrzuci Geralta ze swojego grzbietu, co nie jest przyjemnym doświadczeniem. Kupno przesłon na oczy minimalizuje efekt, ale go nie likwiduje. Recepta jest jednak dość prosta: po natarciu na wroga i zadaniu ciosu odjedź kawałek, by Płotka się uspokoiła, a dopiero wówczas zawróć konia i przystąp do kolejnej szarży. Pamiętaj też o jeszcze jednej waznej rzeczy: jeśli wśród twoich wrogów znajdą się łucznicy i/lub kusznicy, nie atakuj na wprost, lecz staraj się nieznacznie zygzakować. Dzięki temu zwiększysz szansę, że wraża strzała lub bełt ominą Wiedźmina oraz Płotkę.

W przekroju całej gry zyskasz dostęp tylko do jednego konia, którego możesz przywołać gwizdem (domyślnie "X") w niemal dowolnym miejscu i czasie. Pozostałe wierzchowce okażą się "nieaktywne" - nie będziesz mógł ich ani kupić ani ukraść.

Pływanie i żeglowanie

W trakcie swojej wędrówki Geralt natknie się na szereg rzek i jezior, a z czasem będzie musiał dostać się również na Wyspy Skellige. To oznacza, że umiejętność pływania oraz żeglugi są dla Wiedźmina nieodzowne.

Gry cRPG - Przewodnik - Wiedźmin 3: Dziki Gon - Eksploracja - Żeglowanie

Pływanie i nurkowanie jest dla Geralta o tyle ważne, że część zadań wymaga przepłynięcia fragmentu kanału lub jeziora; na dnie zbiorników wodnych znajduje się również sporo skarbów, których nie powinno się tam zostawiać na wieczne zapomnienie. Pod wodą Wiedźmin musi jednak pamiętać o dwóch rzeczach. Pierwsza to powietrze - choć Geralt może wstrzymać oddech na dłużej niż przeciętny mieszkaniec Królestw Północy, to jednak powierzchnia jego płuc nie jest nieograniczona, dlatego należy pamiętać, by nie pozostawać pod powierzchnią zbyt długo. Kolejna, jeszcze ważniejsza rzecz, to wodne potwory. Utopce nie będą ci w stanie poważnie zagrozić, ale już np. syreny i owszem. W trakcie nurkowania Biały Wilk nie może korzystać z mieczy ani znaków, lecz i tak nie jest bezbronny - z pomocą przychodzi bowiem kusza. Wprawdzie nie jest to najporęczniejsze narzędzie zabijania potworów, ale i z nim Wiedźmin musi się oswoić - choćby właśnie przez wzgląd na monstra żerujące poniżej tafli rzek i jezior.

W przypadku dłuższych, morskich eskapad, warto pomyśleć o ułatwieniu sobie życia, czyli zdobyciu łodzi. Znalezienie odpowiedniego kutra na wybrzeżach nie powinno stanowić wielkiego wyzwania. Łodzie nie są wprawdzie tak niezniszczalne jak Płotka, ale trzeba się bardzo postarać, by je unicestwić; unikaj kontaktu z głazami, mieliznami i innymi górami lodowymi (no, może bez przesady...), a wszystko będzie dobrze. Pamiętaj przy tym, że łódź nie czyni cię całkowicie bezpiecznym. Żeglując również możesz stanąć oko w oko z morskimi potworami, a walka z nimi jest ograniczona w ten sam sposób co w przypadku pływania.


Mrozie


Opublikowano:

Zobacz komentarze ()
Ostatnia aktualizacja:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.