Lichwiarz - Wiktor Noczkin - recenzja
Twórczość Wiktora Noczkina do tej pory kojarzona była u nas niemal wyłącznie z postapokaliptyczną serią S.T.A.L.K.E.R. Pochodzący z Ukrainy pisarz postanowił spróbować czegoś nowego i pokusił się o powieść osadzoną w klasycznym świecie fantasy. Szkoda, że w praktyce okazało się, że to jeden z tych eksperymentów, które w kinie kończą się zazwyczaj masową rzezią, uwolnieniem śmiercionośnego wirusa albo otwarciem portalu do piekielnych otchłani.