Harebrained Schemes jest ponownie studiem niezależnym

Małżeństwo Harebrained Schemes oraz Paradox Interactive potrwało niewiele ponad pięć lat. Po finansowej klęsce The Lamplighters League obie firmy postanowiły, że ich drogi muszą się rozejść.

Jak wynika z oficjalnego oświadczenia szwedzkiego wydawcy ów "rozwód", który wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2024 r., miał być efektem obopólnej decyzji. Jej podstawą stały się zmiany w strategii Paradox Interactive na kolejne lata, w której najwyraźniej zabrakło miejsca na pozycje takie, w jakich specjalizuje się amerykański deweloper.

Paradox zmienił swoją strategię i postanowił skupić się na swoich kluczowych niszach, czyli grach strategicznych i o zarządzaniu - powiedziała Charlotta Nilsson, dyrektor operacyjna szwedzkiego wydawcy. Prowadziliśmy rozmowy z pionem kierowniczym HBS na temat tego, co wydarzy się po premierze The Lamplighters League, jednakże kontynuacja ani nowy projekt nie szły w parze z planami wobec naszego portfolio. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że to studio utalentowanych twórców może nadal kontynuować swoją pracę i nie możemy doczekać się, by zobaczyć, co stworzą w przyszłości.

Harebrained Schemes będzie wspierać The Lamplighters League do końca bieżącego roku, jednocześnie poszukując finansowego wsparcia i współpracy, która umożliwi działanie w 2024 r. jako niezależne studio - skomentował Brian Poel, menadżer operacyjny studia Harebrained Schemes. Misja naszego studia pozostaje niezmienna: tworzyć gry, które rzucają wyzwanie umysłowi i wzruszają serca.

Warto zaznaczyć, że zgodnie z umową z 2018 r. Paradox Interactive zachowa prawa do wszystkich nowych gier amerykańskiego studia, tj. do The Lamplighters League. Prawa do marek Shadowrun oraz BattleTech pozostają w rękach Microsoftu, dlatego stworzenie przez Harebrained Schemes kolejnych gier w tych uniwersach nie jest wykluczone.

Powstaje jednak pytanie, czy Microsoft będzie zainteresowany udzieleniem licencji HBS lub nawet przejęciem studia? Tym bardziej, że po letniej redukcji zatrudnienia studio miało opuścić nawet 80% załogi. To sprawia, że popularny deweloper, choć niebawem odzyska pełnię swojej niezależności, nie jest obecnie w stanie tworzyć gier, do jakich przyzwyczaił swoich fanów przez ostatnie dwanaście lat.