Skocz do zawartości

Fly_killer

Użytkownicy
  • Postów

    98
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Fly_killer

  1. Coś jednak jest nie tak z tym ocenianiem...jak zagłosuje na gre albo w sondzie - to jest ok, nie pozwala mi ponownie głosować, ale jak wchodze na enklawe ponownie za ok godzine to moge znowu zaglosowac, wyniki sondy sie nie wyswietlaja (a jestem caly czas zalogowany). Wcale nie wymyślam, te 14 głosów na Fallouta to moje dzieło :P. Znajdzie się jakiś drugi fanboy konkretnej gry, i cały system oceniania traci sens...

  2. Nagrody są fest ;) Na pewno będzie sporo chętnych. Formuła komkursu fajna, pytania nie wydają mi się zbyt trudne, choć trochę będę musiał poszperać. Mimo wszystko podejrzewam ze i tak trzeba będzie losować :P Przydałoby się info na stronie głównej konkursu (nad pytaniami) kiedy się

    kończy, bo taką informacje znalazłem dopiero przez przypadek jak kliknąłem w zakładkę "konkurs". No i regulaminu

    nigdzie nie widziałem, a trzeba zaznaczyć że się go akceptuje - zawsze było coś takiego że redaktorzy i najblizsze

    rodziny nie moga brać udziału itp itd, chyba że coś mi umknęło :). A może to celowy zabieg  :P

  3. Hej, zauważyłem że moge oddać dowolną ilość głosów zarówno w sondzie, jak i np w systemie oceniania gier. Też tak macie? Wydaje mi się to trochę bezsensu, bo moge cały dzień klikać  10 gwiazdek na Fallouta tylko po to żeby był na pierwszym miejscu :P Powinna być możliwość odannia tylko jednego głosu na wybraną grę...nie wiem jak to wygląda gdy ktoś sie nie loguje tylko przeglada strone jako "gość", ale chyba da sie zrobic jakas blokade po numerze ip - albo po prostu zarezerwowac opcje glosowania tylko dla zalogowanych. Z takich jeszcze drobiazgów to napis Patronujemy w lewym górny, rogu jest trochę przykryty przez baner.

  4. wiem, ze stary temat, ale jeśli ktoś oprócz mnie gra jeszcze w stare thiefy i z niecierpliwoscia czeka na czwórkę, to prosze koniecznie wygooglować "the dark mod". W skrócie jest to taki total conversion do dooma3, ktory zmienia gameplay i swiat gry znany z Thiefa, w szczegolnosci 2 pierwszych czesci.

    Projekt jest caly czas rozwijany, na oficjalnej stronie mozna sciagnac kilkanascie misji stworzonych przez fanow za pomoca dolaczonego edytora. Niektore naprawde trzymaja poziom. Niestety, w wiekszosci nie sa ze soba powiazane fabularnie, tak jak i z fabula thiefa, Garretem itd itp (prawa autorskie). Mimo wszystko czuc znany klimat rozgrywki :-P. Oprocz fajnej grafiki i fizyki (engone doom3, dynamiczne cienie, mozliwosc zapalania jednej swiecy od drugiej), gra ma jeszcze ciekawe smaczki typu system otwierania zamkow "na słuch", moim zdaniem lepszy niz w orginale. Do uruchomienia potrzebna jest plytka z doomem 3, ale dla tego moda warto wydac te 20 zł ;)

    Wiecej info na oficjalnej stronie - Polecam!

  5. Dlaczego uważasz że Fallout 2 spaprał klimat jedynki? Miałem wrażenie że wręcz go spotęgował - jakie konkretnie założenia masz na myśli? Świat gry trochę się zmienił bo akcja dzieje się kilkadziesiąt lat później i można zaobserwować pierwsze próby odbudowy cywilizacji. Ale ta zmiana nie jest znowu aż tak diametralna i podróż po pustkowiach nie jest wcale sielanką...zresztą - dla mnie te zmiany były wielką frajdą i jednocześnie nawiązaniami fabularnymi do pierwszej części. Fajnie było np odwiedzić bazę którą się wysadziło w jedynce - albo obejrzeć dawną zapadła norę która przekształciła się w republikę nowej Kalifornii. Albo po prostu postawić sędziwemu pijakowi piwo w barze i posłuchać historii o naszym przodku z fallouta 1. Poza tym nie rozumiem dlaczego stwierdzasz że New Reno  pasuje do tego klimatu jak pięść do nosa? Przecież z założenia Fallout miał być taki retrofuturystyczny - mix lat 50 z atomową apokalipsą. New Reno jest tego kwintesencją.Crime Story w stolicy hazardu - tyle że ta stolica jest wyniszczona przez wojnę atomową, zamiast układów mafii z rządem i wojskiem - układy z enklawą - a zamiast coltów i winchesterów mamy broń laserową. hazard i prostytucja to też element klimatu gry więc nie wiem co ci tu nie pasuje ;) 

  6. Przeczytałem właśnie recenzję Fallouta. Fajnie że w końcu coś ruszyło i komuś się chciało za to zabrać :) . Mam nadzieję że niedługo będzie więcej do poczytania. Będziesz rozwijał dalej działy F1&F2 ? Co do recenzji muszę wtrącić swoje 3 grosze :) Ogólnie artykuł mi się podoba, choć moim zdaniem potraktowałeś grę trochę niesprawiedliwie :-P Może dlatego że recenzja miała na celu pokazać jak się gra w taki antyk w czasach dzisiejszych rpgow - jeśli tak to ok . No właśnie - zaznaczyłeś na samym poczatku ze gra jest klasykiem i miała premierę w 1997 roku  - Fallout pojawił sie na monitorach w czasach diablo1, w którym jak wiadomo była tylko jedna wioska z kilkoma osobami, którzy z łaski chcieli z nami pogadać po powrocie z monotonnego labiryntu wypełnionego stworami. Nie było jeszcze Baldurs Gate i Planescape Torment - tak naprawde Fallout byl pierwszym z wielkich RPG Black Isle  (stad to nieszczęsne porównanie do diablo1, które było w tym okresie wielkim hitem). No i wyobraź sobie ze ludzie plądrują te katakumby pod kościołkiem i wtedy właśnie na pólkach pojawia się Fallout  :P Szok! Można było dowolnie eksplorowac świat w którym było więcej, bardziej rozbudowanych miejscowości - a  podjęte przez nas działania miały wpływ na dalsza rozgrywke i zakończenie. Czegoś takiego wcześniej nie było - tak samo interakcji z otoczeniem - każda szafkę możemy otworzyć - każdego można okraść, można samemu zeżreć szaszłyk lub dać głodnemu psu żeby się do nas przyłączył. Npca można zabić, olać lub się z nim zaprzyjaźnić. Córkę sołtysa można pozostawić na pastwę bandytów, odkupić lub uratować bez użycia forsy (posługując się sprytem lub siłą). No dobrze - przyznaje - nie można się z nią przespać, tak samo jak z prostytutkami  :P. Ale sama obecność w grze pan lekkich obyczajów, alkoholu, narkotyków budziła kontrowersje i budowała klimat. Najlepiej zagraj w F2 - jeśli chodzi o podboje miłosne i sprzedaż wlasnego ciala jest duże pole do popisu, więcej nie zdradzę ;). W dzisiejszych czasach to oczywiście standard - ale wtedy to chyba była pierwsza gra jeśli chodzi o takie smaczki. Piszesz że klimat kuleje - nie zgodzę sie z tym - klimat był i jest niepowtarzalny - nie napisałeś nic o easter eggach programistów, o połączeniu klimatu lat 50, 60 z futurystyczna przyszłością. Zjechałeś muzykę nie wiem czemu - moim zdaniem powoduje ciary na plecach (wczytaj save z boneyard, albo necropolis) - ktoś tu nawet pisał posta o soundtracku ze starych Falloutow. Dialogi...hmmm ja tam wole te rzadkie,  grane przez Richarda Deana Andersona (znanego jako Macgyver) albo Murdocka z "Druzyny A" niż gościa którego ciągle słyszałem w oblivionie....grrr.... Fabuły tez bym się nie czepiał - w krypcie nie było wyszkolonych ludzi, - na początku naszą misją jest tylko krotka wizyta w sąsiedniej opuszczonej krypcie i zabranie chipa - wydaje mi się ze jeden odważny człowiek lepiej nadaje się do takiej misji niż sztab ciepłych kluch. W razie czego mniejsze straty. Jeśli chodzi o wady to bardziej przyczepiłbym się bezsensownego ograniczenia czasowego w MQ - no i bugi. Sa odpowiednie fanowskie patche na rozdzielczość i przewijanie pasków w menu - ale wiadomo ze recenzujesz oryginał. Gram teraz sobie na małym monitorze w netbooku i orginalna rozdzielczość jest całkiem przyjazna. Tyle moich smętów, Czekam na twoja recenzję Fallouta 2 - jeśli podobała ci się jedynka - dwójką będziesz zachwycony, gwarantuję :)

  7. Fajnie że znowu coś stworzyłeś. Ładna pani -  pozował ci ktoś? ;). Zdaję sobie sprawę ze okrutnie trudno narysować kobietę w takiej pozie. Mam kilka spostrzeżeń:

    1) Czy nie uważasz ze głowa jest odrobinę za duża w stosunku do reszty ciała?

    2) Ręka podtrzymująca głowę...mam wrażenie że ją kiedyś widziałem -no i znalazłem - moje pierwsze skojarzenie  ;)

    http://c2.api.ning.com/files/57aBsOcVIWz8hEb0YJZM8wl*crxqKeXAsyooT7tcPB64TCNgEmkCuH2WyzIsU*yYAJxGESBOwWOqJo0JiSh*6fXaajiha7qU/dexter.jpg

    chodzi mi o to że jest chyba za duża...i jakby nie jej - złudzenie ze ktoś z poza kadru podtrzymuje jej głowę

    3) cień za dużo przykrywa ;) pokaż trochę więcej krągłości ;) - z daleka ten tyłek wygląda trochę za spiczasto

    4)  Coś mi się nie podoba z biustem, ale nie wiem do końca co...W tym przypadku mogę się mylić - bo pani ma ten biust dość spory i w tej pozie może przybierać taki kształt...sam nie wiem...nie mam odpowiedniego obiektu doświadczalnego żeby to sprawdzić ;)

    Co sądzisz o tym wszystkim?

  8. Chyba sobie żartujesz z tym Assassins Creedem  :P Również grałem w obie wersje - angielska jest o wiele lepsza. Kwestie polskich aktorów są okropnie sztuczne w porównaniu z oryginałem - a najbardziej mnie rozwalił tekst jakiegoś przechodnia po znalezieniu martwego strażnika na ulicy -  "Więc jest między nami morderca - jaka szkoda"  :P Mam nadzieje że drugiej części nie zrobią z dubbingiem...

  9. Słyszeliście może o przygodówce "limbo of the lost"? - gra ma swoje korzenie jeszcze za czasów amigi - ale dopiero rok temu została wydana. Wątpię czy jest nadal w  sprzedaży...dlaczego?

    Oto link do dosyć długiego forumowego wątku o grze... pierwsze screeny mówią same za siebie ale polecam obejrzeć wszystkie  :)

    http://www.neogaf.com/forum/showthread.php?t=310683

    BTW Zastanawiam się czy ten proceder istnieje w innych produkcjach ( na mniejszą skalę oczywiście...). Zawsze nabijałem się z Shane jak upierała się że słyszy te same dźwięki w różnych grach ( np odgłos otwierania drzwi).  Ale teraz wcale nie wydaje mi się to mało prawdopodobne ;-)

  10. Wolisz skeleton key i słownik w ręku, ale akurat grałas w morrowinda ze znaczkiem PL od początku do końca  :P. Zgadzam się że rodzimy dubbing to zUo, jak już musi być PL, to tylko napisy. (chociaż w przypadku wiedźmina polski dubbing był chyba lepszy niż angielski) Niestety często bywa tak że niektóre mody współpracują wyłącznie z wersją angielską (np w morrowindzie). Dlatego wolę grać w oryginalną wersję.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...