@Murky
W 3E gracze zachłysnęli się premiami rasowymi i pokłosiem tego było wprowadzanie potężniejszych ras z wyrównaniem poziomu. O ile wyrównanie poziomu było kulą u nogi gracza, o tyle liczenie PD to był koszmarek dla MP - analizowanie specjalnej tabelki i przeliczenie - im wyższy lvl tym mniej PD za przeciwnika. Za wysoki poziom - brak doświadczenia. Drużyna z postaciami na różnych poziomach - wyliczenie PD dla każdej osobno. Kolejnym idiotyzmem związanym z doświadczeniem było płacenie PD za tworzenie magicznych przedmiotów (utratę PD jeśli postać zginęła można jeszcze jakoś przełknąć).
Z kolei 4E odeszła od rasowych kar (w zasadzie praktycznie z jakichkolwiek kar zrezygnowała) i skupiła się na bonusach, wyrównanie poziomu poszło do kosza, a z kolei za każdego pokonanie każdego przeciwnika została przydzielana stała liczba PD.
5E poszło w tym kierunku i dodatkowo wprowadziło zasadę Kamieni Milowych - żadnego liczenia PD, drużyna dostaje poziom po osiągnięciu określonego fabularnie celu (albo widzimisie MG), w każdym razie koniec z ciułaniem PD. Natomiast jeden z suplementów - Kociołek Tashy - wprowadził Custom Lineage zamiast tradycyjnych rasowych - w moim odczuciu to efekt tego, że człowiek w 5E był naprawdę potężną rasę (human variant pozwalający na uzyskanie atutu, które w przeciwieństwie do zwykle badziewnych rasowych premii mogło okazać się naprawdę przecięte). Natomiast takie samodzielne ustalanie premii rasowych wg mnie sprawia, że stały się one tak naprawdę nijakie, niby mają one swoją historię, przyzwyczajenia, animozje, ale jeśli nie ma to odbicia statystkach to w sumie na co to komu. Z kolei materiały testowe do OD&D sugerują, że z uwagi na to, że rasa kojarzy się z rasizmem (co przede wszystkim obłudnikom udającym walkę o wyższe wartości, dla których jedyną nadrzędną wartością jest $$$) zostanie zastąpione "gatunkiem", który zapewniać jakieś umiejętności specjalne i drobne premie, ale "grube" premie mają wynikać z "pochodzenia" (historii postaci). Brzmi rozsądnie, ale z tego co pamiętam to pierwotne pomysły dotyczące ras były mocno takie sobie.
PS: W 5E Krasnolud wzgórzowy mimo braku premii do Inta jest ciekawym pomysłem na maga/zaklinacza, bo może rzucać czary w średnim pancerzu (z drugiej strony równie dobrze można wojownika multiklasować i czarować bez problemu z płytówce )