Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Wczoraj
  2. Wcześniejsza
  3. Nie, jeśli zaaplikujesz runę do przedmiotu, nie możesz jej potem usunąć.
  4. Artykuł ten jest częścią poradnika do gry Wiedźmin 2: Zabójcy Królów. Całość przeczytasz pod niniejszym adresem: Ulepszenia zbroi
  5. witam a da rade wogue usuwac runy czy uleprzenia z ekwipunku zeby dac te uleprzenia do nowej zbroji itp  
  6. Polska wersja piątej edycji D&D umarła, ale jednak żyje Black Monk Games przy współpracy z Rebelem opublikowało przetłumaczony na polski wyciąg z SRD do 5e dzięki któremu można będzie zagrać w polską wersję LotR 5e. https://blackmonk.pl/darmowe-pdf/2005-wyciag-z-zasad-srd-51-dungeons-and-dragons-5e.html
  7. Tłumaczenie translatorem książki było by dość karkołomne, ale w przypadku krótkich artykułów na własne potrzeby - zda egzamin. Z grafikami będzie podobnie - jakieś pierdoły do niewielkich projektów będzie można metodą prób i błędów wygenerować, ale poważne rzeczy zostaną dla fachowców.
  8. Z koniem to pragmatyzm - w jukach można trzymać dodatkowe fanty i zwiększyć tempo podróży (zwłaszcza gdy postać jest przeciążona i nie może biegać). Główny bohater jest właśnie kmiotem - synem kowala Jednak nie zmienia to faktu, że mój bohater dysponuje jednym z lepszych dostępnych pancerzy i oręży. Ba nawet sam dorobił się konia (koń z oporządzeniem to wydatek kilku tysięcy groszy, najlepsze elementy pancerza kosztują w granicach 1-3 k groszy; moja postać ma ok 90k). Mechanicznie postać jest też dopakowana tak, że nawet strażnicy schodzą z drogi - wola nie ryzykować konfrontacji z wielkim typem z czarnej płytówce żeby dać mu mandat za brak pochodni po zmroku O ile konfrontacja z kilkoma wrogami na raz nie ma racji powodzenia, o tyle losowe deathmatche są spoko - pomagasz strażnikom albo patrzysz jak bandyci tłuką się ze sobą i dobijasz pozostałych, a na koniec zbierasz wszystkie fanty Z tymi czarnymi to na serio? W tamtym czasie to była tylko czarna śmierć i górnicy po powrocie z szychty Poprawnym politycznie muszą wystarczyć mongołowaci Kumani
  9. Nie da się zrobić wszystkiego. Koniec końców to gra, a na nadmiar realizmu i tak wielu graczy narzekało. Ot, SI z ubiegłego stulecia. Ej, to wcale nie jest takie dziwne. Szlachcic się poddał i oznajmił kim jest i co zrobi, kiedy go wypuszczą, więc kmiotkowie mają prawo się wystraszyć i uciec. Piękna sprawa! Z tematów około KCD miło też wspominam internetowe batalie Dana Vavry z amerykańskimi postępowcami żalącymi się na brak reprezentacji czarnoskórych w grze.
  10. Tłumaczowi Google'a nadal daleko do ręcznego tłumaczenia, zwłaszcza w nieco bardziej egzotycznych językach. W przypadku grafiki i filmów ten postęp AI wydaje się znacznie szybszy, choć oczywiście wytworom AI nadal daleko do ideału. Co do rynku pracy, AI zapewne wytnie z branży większość juniorów i pozostawi tych, którzy potrafią coś więcej i będą w stanie poprawić wytwory AI. Zawód grafika nie zginie, ale stanie się bardziej ekskluzywny. O, i lepiej płatny, na co obecnie graficy, zwłaszcza 2D, mocno narzekają.
  11. Znalazłem swojego growego Świętego Graala dzięki któremu rozgrywka z serii TES została przeniesiona w średniowiecze. KCD jest naprawdę dość realistycznym symulatorem średniowiecza (ok, koń pojawiający się za plecami bohatera, gdy ten tylko zagwiżdże oraz możliwość targania ze sobą tuzina napierśników, mieczy i toporów nie pasuje)nie tylko z uwagi na osadzenie fabuły w realiach historycznych z okresu poprzedzającego wojny husyckie i dośc obszernego kodeksu przybliżającego życie w wiekach średnich (z którego nawiasem mówiąc można nauczyć się więcej niż z większości szkolnych podręczników i lekcji historii), ale również z uwagi zaimplementowane mechaniki walki (nie ma szans zaklikać na śmierć grupy przeciwników), pancerza (główny pancerz składa się z przeszywanicy, kolczugi i napierśnika, do tego dochodzi hełm/nakrycie głowy, rękawice, naramienniki, nałokietniki, nagolenniki, buty i spodnie) i innych smaczków - np. masz brudne zakrwawione ubranie - ludzie mniej chętnie rozmawiają, przytniesz włosy/ogolisz się - masz bonusy do charyzmy; w ciemnościach jest naprawdę... ciemno i nic nie widać, nawet jeśli bohater ma pochodnię. Robotę robią również spotkania losowe - raz natrafiłem na najemnika, który zaproponował sparing i zaoferował zakład. Spoko. Tylko chłop miał pecha, bo nadział się niefortunnie na mój miecz po zrobieniu uniku). Innym razem - jakiś typ zaoferował mapę skarbu (jeszcze nie obadałem, bo otwieranie zamków to nie jest mocna strona mojej postaci). Rozbójnicy często korzystają z metody "na pielgrzyma" który najpierw zagaduje, ani wyskakują z krzaków i otaczają postać żądając kasy. Niemniej sama mechanika jest mało intuicyjna i jak na mój gust niedorobiona - np. niby są bronie drzewcowe, ale nie ma pod nie żadnej umiejętności, łucznictwo i walka wręcz nie mają "drzewka" perków. Otwarta walka z dużą liczbą przeciwników to samobójstwo, nawet jeśli nie są oni zbyt bystrzy. Przykład - wypatrzyłem w ukrytych w krzakach 2 bandytów czekajacych na nieświadomego wędrowca. Zakradłem się za nich - ogłuszyłem pierwszego, a drugi, który był tuż obok - nic, więc szybko podzielił losy kolegi. Inny przykład - większa grupka zorganizowała zasadzkę wzdłuż drogi na wzgórzu. Wypatrzyłem pierwszego napastnika, zakradłem się za niego, ukręciłem łeb, zabrałem wszystkie jego fanty, a jego ciało sturlało się pod nogi drugiego, który w sumie w żaden sposób nie zareagował na nagie truchło swojego kompana. Jeszcze inny przykład z samego prologu - zakradłem się i ogłuszyłem strażnika, zabrałem jego fanty i dumnie zacząłem w nich paradować po wiosce. Nikt nie miał z tym problemu, nawet sam poszkodowany Ciekawym smaczkiem jest to, że czasem bandyci uciekają lub poddają się oraz również dają taką możliwość postaci (i co ciekawe można się poddać i zastraszyć bandytów, aby się wycofali - kolejne kuriozum - po takiej akcji dwóch typów poszło sobie drogą przez pola, a postać ruszyła za nimi w trybie skradania i obu zasztyletowała). Najbardziej epicka akcja dotychczas - zlecenie na spacyfikowanie obozu bandytów. było ich 5, więc za dużo żeby wyciec ich solo. Poczekałem do nocy, gdy poszli spać. Jeden został na straży, drugi poszedł się odlać w krzaki, wiec wykorzystałem tę chwile na zasztyletowanie trzech śpiących i skrycie się w cieniu. Typ po powrocie z krzaków narobił rabanu i zaczął chaotycznie biegać i nawet nie zauważył jak dostał mieczem przez plery, a pokonanie ostatniego było już formalnością.
  12. Z jednej strony rozumiem niepokój jaki niesie używanie AI w branżach kreatywnych, ale z drugiej Tłumacz Google i inne translatory działają od ponad 15 lat i jakoś tłumacze nie poszli z torbami. Wiele zależy sposobu wykorzystania narzędzia - nozem kuchennym możesz pokroić warzywa na sałatkę albo... poderżnąć komuś gardło.
  13. Owszem, to jest realne ryzyko. I pewnie prędzej czy później doczekamy się jakichś regulacji prawnych dot. tych kwestii, natomiast na pewno też znajdą się osoby, które wykorzystają algorytmy do takich celów jak ww. Całkowicie AI nie można zakazać, to już zaszło za daleko, więc... chcąc nie chcąc jakoś będziemy musieli żyć z jej owocami. Co nie zmienia faktu, że w wielu przypadkach to może być całkiem przydatne narzędzie. Przykładowo narzędzia, które opracowuje właśnie Unity, mogą znacząco otworzyć gaming dla osób niekoniecznie technicznych, co może okazać się ciekawym wyłomem w tej branży.
  14. W Europie Środkowej jest mowa o zrównoważonym rozwoju, zoologii i mineralogii. Nawiązując do słynnej powieści Juliusza Verne’a, Podróż do Wnętrza Ziemi mineralogia była dosyć intrygującym odłamem historii naturalnej jeszcze XX-stuleciu. Ale nawet dzisiaj jest mnóstwo naukowców specjalizujących się w tej dziedzinie wiedzy. Znajdziemy ich np. w krajach środkowoeuropejskich np. w Szwajcarii czy w Czechach. Istnieją pokaźne zbiory mało znanych minerałów i kamieni, które zdarzają się w dzikich górach Wielkiego Kaukazu (np. realgar) lub na Pamirach (np. jeremejevite). Naukowcy i eksploratorzy zajmują się również orografią i paludologią odwiedzanych terenów górskich i bagiennych w ramach prac przyrodniczych. Podróże odkrywcze do tych krain stanowią niewyczerpane źródło wiedzy także o kulturze tamtejszych mieszkańców w ramach prac etnograficznych. Również kluczowym rodzajem nauki przyrodniczej do studiowania jest zoologia. Do niedawna nawet nauki rolnicze były zainteresowane badaniem dzikich zwierząt np. w warunkach wiwaryjnych. Niezwykle ważne byłoby badanie dużych i mniejszych, czworonożnych zwierząt z Kaukazu czy Azji Środkowej (gatunki ptactwa, herpetofauna, ichtiofauna, oraz ssaki takie jak gryzonie, drapieżniki lub parzystokopytne), które stanowią np. dla naukowców z Uppsali czy Sofii zagadkowe eksponaty, niektóre z nich są nieznane nauce. Zrównoważony rozwój w nauce stosowanej czy gospodarowanie surowcami naturalnymi został zintegrowany z mentalnością mieszkańców współczesnego kontynentu Europy. Ważne: Jest to archiwalny tekst z nieistniejącej już strony gnhi.pl z maja 2014 opublikowany przez Tomasza Pietrzaka oraz Carpathian Gabinet of Naturae. Kontakt poprzez emaila: thomasquatl at gmail.com 5.29.14
  15. Z drugiej strony to się powoli zaczynać robić przerażające - o ile wykorzystywanie AI do zabawy nikomu krzywdy nie robią, o tyle pojawiają się sygnały wykorzystywania algorytmów usuwających ubrania ze zdjęć i szantażowania młodych kobiet. Możliwości przerabiania głosu mogą doprowadzić do tego, że ktoś może obudzić się z wziętym przez telefon kredytem czy kompletem diablo drogich garów.
  16. Mrozie

    Seriale fantastyczne

    Po roku przerwy wróciłem do seriali gwiezdnowojennych. Andor był super, dwa sezony Mando naprawdę dobre, teraz zabrałem się za Księgę Boby Fetta. Pierwsze dwa odcinki nie zachwyciły, ale też nie odrzuciły. Pierwszy odcinek to prawie kino nieme. Fajnie przedstawiona relacja Boby z ludźmi pustyni. Część na Tattooine na razie nieco mniej imponuje, ponieważ Boba wydaje się nieco "miękki" jak na łowcę nagród o odpowiedniej estymie. Może to się jeszcze zmieni.
  17. O, o możliwościach AI to można byłoby stworzyć osobny wątek. Chcąc nie chcąc mam z tym sporo do czynienia i to doprawdy niesamowite, co można wycisnąć z tych algorytmów... Co nie zmienia faktu, że do użytku komercyjnego czyste wytwory AI nie nadają się. Zbyt duże ryzyko z perspektywy nadal nieukształtowanych kwestii praw autorskich.
  18. Mój Stary Fanatyk Erpegów dzięki Suno AI ma szansę zostać hitem YouTube’a. Webowa aplikacja umożliwia po wpisaniu promptu (opisu) wygenerowanie krótkiego (od ok. pół minuty do nieco ponad 2 minut) utworu muzycznego z wokalem. Co ciekawe można wrzucić swój tekst piosenki, ale również dobrze AI może go wygenerować na podstawie wytycznych z promptu. Później można również próbować doszlifować wygenerowany wcześniej utwór, który wpadł w ucho gustu.
  19. Od papierowych RPG-ów do dyrektora Paradoksu to całkiem niezła kariera.
  20. Fredrik Malmberg, filmowy i growy producent (m. in. dyrektor Paradox Entertainment) - filmy słabe/średnie (w sumie miałem okazję obejrzeć tylko Pozwól mi wejść, które nie było złe) ale za to z grami szło lepiej Europa Universalis, Hearts of Iron, czy Crusader Kings. PS: co do tego czy pracował w Chaosium to w sumie nie jestem pewien - nie ma info tego w jego CV, ale ponoć był na stażu. Wydaje mi sie, że chłop pilnuje swojej prywatności - nie ma strony na wiki i musiałem się trochę naszukać jego daty urodzenia).
  21. Z tego co czytałem to autor pierwszej edycji nie lubił D&D, więc mechanike wziął do Chaosium (gdzie swoją drogą pracował) - Basic Role-Playing.
  22. Bardzo ciekawy, wyczerpujący artykuł. Brawo! Inna sprawa, nigdy w życiu bym nie przypuszczał, że Szwedzi stworzyli własne dedeki.
  23. I tak lepiej skończył niż inny niespełniony stoper z tamtego okresu, Metzelder...
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...