W ciągu ostatnich trzech lat Harebrained Schemes wyprodukowało aż trzy gry w uniwersum Shadowruna. Teraz, gdy tylko zakończy się praca nad mini-kampanią do Shadowrun: Hong Kong, deweloperzy zamierzają zrobić sobie przerwę od cyberpunkowego świata i w całości skupić się na tworzeniu BattleTecha.
Tak, robimy sobie przerwę na BattleTecha, ponieważ cały zespół Shadowruna zostanie przeniesiony i także będzie nad nim pracował. Zamierzamy odejść na chwilę od Shadowruna, pozwolić ludziom odpocząć. Wydaliśmy trzy gry w trzy lata. Kilka rzeczy o Shadowrunie. Po pierwsze, kochamy Shadowruna. Shadowrun jest obecnie częścią DNA naszego studia; przykładowo, celebrujemy rocznice Kickstartera Shadowrun Returns. Mamy ciasto.
Shadowrun był okresem, kiedy stworzyliśmy swoją reputację; to wtedy nawiązaliśmy relacje z naszymi odbiorcami. Kiedy rozpoczynaliśmy Kickstartera dla Shadowrun Returns, było nas ośmiu w przestrzeni magazynowej. Nie żartuję, wynajmowaliśmy przestrzeń magazynową od innego dewelopera gier i tam robiliśmy gry - powiedział w wywiadzie dla GameReactora Mitch Gitelman, jeden ze współzałożycieli Harebrained Schemes.
Miłośnicy świata Shadowruna mogą jednak spać spokojnie. Studio z pewnością powróci do swojego cudownego dziecka, być może nawet w nieco zmodernizowanej formie.
Stworzyliśmy bardzo oldschoolowy silnik gry. Nasze historie były bardzo współczesnymi historiami. Jestem bardzo dumny z opowiedzianych przez nas historii oraz tego, jak się z czasem poprawiły. Niemniej wartości produkcji i tego typu rzeczy ograniczają rynek. Zobaczymy, co się wydarzy, kiedy do tego wrócimy. Być może będzie to coś bliższe XCOM-owi. W kwestii wartości produkcji, coś w rodzaju możliwości obracania mapy, wchodzenia po schodach i tego typu rzeczy - powiedział Gitelman.
Cały wywiad jest dostępny tutaj.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!