Chcia?bym na Tym miejscu wyja?ni? pewne nie jasno?ci. W komentarzach do newsa o premierze ostatniego Pottera w Polsce na pytanie Mroza: Czy HP to w ogóle fantastyka napisa?em: Tu Ci? zaskocz? ale tak. To jest fantastyka wbrew pozorom, cho? mo?na nazwa? j? "bajk?" tak samo jak np. Hobbita. No i to tej wypowiedzi zosta?em zasypany gradem krytyki ?e jak ?mie porównywa? HP Do Tolkiena itp. Sytuacj? chcia?bym wyja?ni?. Czemu takie "porównanie", czemu Harry Potter to fantastyka i czemu sztuka czytania ze zrozumieniem zanika :-X
Cytuj?c encyklopedi? Harry Potter – seria ksi??ek fantasy, i to ju? powinno wystarczy? za konkretny argument w dyskusji. HP nie jest mo?e fabularnie zbyt skomplikowany a ?wiat przedstawiony w ksi??kach nie jest stworzony z rozmachem (w?a?ciwie to "nasz" ?wiat + magia, czarodzieje, magiczne stworzenia i du?e z?o). Natomiast Hobbit jako pierwsza ksi??ka wydana przez Tolkiena by?a jeszcze uboga w tzn. mitologi? a i fabu?a skomplikowana nie jest. Tolkien i Rowling w zamy?le pisali bajki dla swoich dzieci. Ale na szcz??cie wysz?o z "tego" co? wi?cej ni? tylko bajeczki dla swojego potomstwa. Nigdzie nie napisa?em porównania HP i Tolkiena, nigdzie nie mówi?em ?e która? ksi??ka jest lepsza, ciekawsza czy stoi wy?ej od drugiej. Wida? wyra?nie ?e u Rowling jako?? przek?ada si? na ilo?? tzn. pierwsza ksi??ka z serii Harry Potter i Kamie? Filozoficzny maj?ca troch? ponad 300 stron jest "najs?absza" z ca?ej sagi, poniewa? przez 100 stron czytamy jak to HP ma przechlapane u wujostwa, przez kolejne 100 stron autorka serwuje nam w ró?nej postaci opis ?wiata czarodziejów i zostaje troch? ponad sto na fabu??, która notabene jest prosta jak drut. Hobbitowi wiele brakuje do np. Silmarillionu, rozbudowanej opowie?ci o stworzeniu ?wiata oraz o pierwszych wojnach w ?ródziemiu. Jaki z tego Mora?? HP to fantastyka (fantasy) a Hobbit to nie bajeczka dla dzieci
Chyba troch? spraw? wyja?ni?em? Zapraszam do rzeczowej dyskusji i wymiany pogl?dów