Skocz do zawartości

Beegoss

Użytkownicy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Beegoss

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. 1. Zaczarowany Ołówek - choć z talentem do rysowania oraz malowania u mnie miernie, to uważam, że decyzja o wyborze tego magicznego przedmiotu wydaje się być bardzo dobra. Wystarczy obejrzeć dowolny odcinek popularnej bajki, żeby przekonać się, że bohater Piotrek dzięki kreatywności, pomysłowości oraz krzty fantazji potrafił wyjść obronną ręką niemal z każdej sytuacji. Czemu więc nie spakować do kieszeni wojskowych spodni małego ołówka? Wyobraźmy sobie sytuację, gdy w brzuchu kiszki marsza grają, w obrębie kilkunastu kilometrów nie ma żywej duszy, a wszelkie hipermarkety czy sklepy osiedlowe świecą pustkami. Z pomocą przychodzi nam Zaczarowany Ołówek! Nikt nie musi być drugim Van Goghiem czy Da Vinci, żeby namalować w powietrzu schabowego wielkości podeszwy żołnierskiego glana, garnka z parującymi, pysznymi ziemniakami oraz dowolnej surówki na jaką przyjdzie nam ochota. Rozkłada nas grypa? Wyglądamy niewyraźnie? Mamy ranę postrzałową? Kilka sprawnych ruchów i w naszych rękach znajdą się odpowiednio tabletki przeciwbólowe, witamina C oraz bandaże wraz ze ściągaczami. A może spotkamy po drodze strudzonego wędrowca? Słońce praży niemiłosiernie, a pan Zbigniew z monopolowego od kilku lat nie otwiera swojego Świata Alkoholi? Raz, dwa, trzy i przed nami pojawia się nasz ulubiony trunek. Usłyszysz charakterystyczny dźwięk w swoim karabinie lub pistolecie? W kieszeni zalega ci ostatni magazynek, który jest na czarna godzinę? Pewnie obawiasz się o swoje życie. Nic bardziej mylnego! Wystarczy odrobina finezji oraz prostych ruchów by stworzyć amunicję dla naszych broni. Możliwości są niemalże nieograniczone. Pamiętać należy oczywiście o dbaniu o ten przedmiot. Trzeba chronić go jak oka w głowie. Zresztą w razie nieprzewidzianej i przykrej sytuacji, je również możemy stworzyć. 2. Torebka Hermiony Granger - Dzięki naszemu Zaczarowanemu Ołówkowi mamy: a) tonę jedzenia (począwszy od soczystych jabłek, poprzez wszelkiego rodzaju mięsa, a na batonikach energetycznych kończąc) b) takie ilości wody, że czujemy się jak wielbłąd przemierzający pustynie c) amunicję (Jaką? Proszę was, wskażcie tylko kaliber i rodzaj broni) d) lekarstwa, których mamy tyle, że możemy otworzyć dobrze prosperującą aptekę w zamieszkałych jeszcze osadach e) dodatkową parę butów, wojskowe spodnie z wieloma kieszeniami, kilka podkoszulków, grubą moro kurtkę f) WSTAW CZEGO POTRZEBUJESZ No tak, ale skoro znalezienie działającego samochodu graniczy z cudem, nie jesteśmy zaklinaczem koni (z resztą gdzie teraz je znaleźć) ani nie mamy wytrzymałości jak kilkutonowy słoń to zwyczajny plecak ze stelażem możemy wyrzucić na śmietnik. Jak więc przewieźć zgromadzony, a raczej namalowany przez nas ekwipunek? Za pomocą wózka sklepowego? A może potworzyć w kilku miejscach schowki, a co bardziej potrzebne rzeczy wziąć ze sobą? Mam panaceum na waszą chorobę. Wystarczy Torebka Hermiony Granger. Damska część walczących w wojnie przyszłości wojowników poza nieograniczoną wręcz pojemnością, doceni także walory estetyczne tejże części garderoby. Torebka idealnie wpasuje się w postnuklearną modę, a także zwolennicy wojny zmechanizowanej docenią jej styl retro. Ciekawe zdobienia, świetnie dobrana zimna kolorystyka oraz dobrze ulokowane sznurki ściągające to tylko nieliczne zalety. 3. Dywan Alladyna - Oki doki, drogi Panie, mamy niekończący się ekwipunek, mamy gdzie go przechowywać, ale ileż można zasuwać wszędzie na piechotę? Tutaj uśmiecham się niczym wytrawny sprzedawca samochodów sprowadzanych z Reichu i mówię: "Będzie Pan zadowolony". Na pierwszy rzut oka to zwykły, tandetny dywan, który równie dobrze mógł być zdjęty z dowolnej rosyjskiej ściany. Niech nie zmylą was kiczowata kolorystyka i pozrywane w niektórych miejscach frędzle. Ten przedmiot to Ferrari wśród dywanów. Prędkość maksymalna - do 500 km/h. Regulowane siedzenie - wystarczy że obrócisz się na lewy lub prawy bok, albo położysz się na plecy. Działająca non stop klimatyzacja. Brakuje niestety radia, ale od czego mamy ołówek, czyż nie? Ostrzegam tylko, że zarzuca trochę na zakrętach. Polecam także wzmocnić podwozie, w końcu nie wiadomo skąd nadejdzie zagrożenie. I nie zapominajcie o pasach! Z takimi przedmiotami można śmiało pchać się w postapokaliptyczną pustynię, w zlodowaciałe ostępy, stanąć na pierwszej linii frontu, czy walczyć jak równy z równym z mechami kierowanymi przez kosmitów lub zbuntowanymi robotami kuchennymi. Ołówek w dłoń, Torba przez ramię i wsiadajcie na Dywan, pora włączyć się do walki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...