Zdrajca? Przecież to mnie zdradzono...
Illidan Stormrage...To zdecydowanie postać tragiczna.
Złotooki nocny elf któremu od urodzenia mówiono że jest przeznaczony do wielkich czynów.
Był niecierpliwy, arogancki, przekonany o własnej wyższości i ślepo dążył do pozyskania coraz to większej mocy magicznej.
Jest to postać która mogła skończyć tak samo jak Arthas czy Anakin Skywalker...a zważywszy na to co ją w życiu spotkało - nawet powinna.
Mimo nieustannych prób manipulacji przez siły znacznie silniejsze od niego NIGDY nie zdradził ani swoich ludzi, ani tego w co wierzył. [Po części dlatego ,że głównie wierzył w samego siebie...]
Po dziesięciu tysiącleciach spędzonych w ciemnościach więzienia na które skazał go własny brat - jako nagroda za pomoc w odparciu Płonącego Legionu - Wydaję się balansować na pograniczy szaleństwa...
Łowca Demonów który stał się demonem.
Bohater który został ochrzczony Zdrajcą.
Ten który zaprzysiągł śmierć Płonącemu Legionowi a mimo to z nim współpracował.
Illidan...najgorszy wróg samego siebie...