Skocz do zawartości

Literatura fantastyczna - Polska vs reszta świata.


Shane

Rekomendowane odpowiedzi

Warsztat, warsztat i jeszcze raz warsztat mości Panie i Panowie. Czytając polskie produkcje często mam wrażenie, że najwartościowsze w nich samych to okładka

( które często są świetne, tu ukłon w stronę Fabryki Słów)

Nie wiem, ktoś tu czyta może jakiekolwiek pozycje zagraniczne w oryginale? Język i bogactwo aranżacji stylistycznych wręcz poraża. W pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Możemy zachwycać się Pilipiukami, Piekarami czy innymi Grzędowiczami czy Ziemiańskimi? Pytanie tylko, po co? Po to, żeby tracić czas na często infantylny humor Wędrowycza, który przestaje śmieszyć po kilkunastu stronach lektury? Na proste jak budowa cepa i przewidywalne do bólu 'epickie' przygody Inkwizytora?

W większośći przypadków polska fantastyka to typowe czytadła, które powinny mieć etykietę 'po przeczytaniu spal mnie w piecu i wykasuj z głowy'. Straconego przy nich czasu jednak nic nie zrekompensuje.

I żeby nie było, zagraniczna fantastyka ssie tylko trochę mniej.  8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Warsztat, warsztat i jeszcze raz warsztat mości Panie i Panowie. Czytając polskie produkcje często mam wrażenie, że najwartościowsze w nich samych to okładka

( które często są świetne, tu ukłon w stronę Fabryki Słów)

Nie wiem, ktoś tu czyta może jakiekolwiek pozycje zagraniczne w oryginale? Język i bogactwo aranżacji stylistycznych wręcz poraża. W pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Możemy zachwycać się Pilipiukami, Piekarami czy innymi Grzędowiczami czy Ziemiańskimi? Pytanie tylko, po co? Po to, żeby tracić czas na często infantylny humor Wędrowycza, który przestaje śmieszyć po kilkunastu stronach lektury? Na proste jak budowa cepa i przewidywalne do bólu 'epickie' przygody Inkwizytora?

W większośći przypadków polska fantastyka to typowe czytadła, które powinny mieć etykietę 'po przeczytaniu spal mnie w piecu i wykasuj z głowy'. Straconego przy nich czasu jednak nic nie zrekompensuje.

I żeby nie było, zagraniczna fantastyka ssie tylko trochę mniej.

Warsztat warsztatem, pomysł i oryginalność też się liczą, a nasi rodzimi autorzy chcą i przełamują konwencje.

Częstą praktyką autorów "zachodnich" jest mordowanie Tolkiena - elfy, krasnoludy, epickie bitwy i takie tam inne odsmażanie kotleta. Nie wszędzie, ale często. Vide Peinkoferowy "Powrót Orków" czy Hinesowa seria o Goblinach.

Tymczasem u nas próbuje się czegoś nowego - "Kłamca" czy też "Miasto dusz" Szydy. Warsztat jest ważny, ale to jednak nie barok, żeby całkowicie przedkładać formę nad treść.

No i jeszcze pozostaje ta najważniejsza kwestia, czyli sam czytelnik - jedni lubią infantylny humor Wędrowycza i epickie przygody Inkwizytora, inni nie. De gustubus non disputandum est. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Częstą praktyką autorów "zachodnich" jest mordowanie Tolkiena - elfy, krasnoludy, epickie bitwy i takie tam inne odsmażanie kotleta. Nie wszędzie, ale często. Vide Peinkoferowy "Powrót Orków" czy Hinesowa seria o Goblinach.

Ale są też tacy, którzy genialnie utworzyli swój świat i z Tolkiena nic nie czerpią, a piszą epic fantasy i wspaniale im to wychodzi.

A co do Polaków. Może to jest tak, że oni aż za bardzo chcą łamać te konwencje? Może po prostu nie mają pomysłu na tak rozległy, dopracowany świat, żeby napisać prawdziwe fantasy. I piszą takie... coś, co nie podlega żadnej konwencji? [hipoteza, nie linczujcie mnie ;)]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...