Jump to content

Mrozie

Administrators
  • Posts

    1,861
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    13

Everything posted by Mrozie

  1. Po roku przerwy wróciłem do seriali gwiezdnowojennych. Andor był super, dwa sezony Mando naprawdę dobre, teraz zabrałem się za Księgę Boby Fetta. Pierwsze dwa odcinki nie zachwyciły, ale też nie odrzuciły. Pierwszy odcinek to prawie kino nieme. Fajnie przedstawiona relacja Boby z ludźmi pustyni. Część na Tattooine na razie nieco mniej imponuje, ponieważ Boba wydaje się nieco "miękki" jak na łowcę nagród o odpowiedniej estymie. Może to się jeszcze zmieni.
  2. O, o możliwościach AI to można byłoby stworzyć osobny wątek. Chcąc nie chcąc mam z tym sporo do czynienia i to doprawdy niesamowite, co można wycisnąć z tych algorytmów... Co nie zmienia faktu, że do użytku komercyjnego czyste wytwory AI nie nadają się. Zbyt duże ryzyko z perspektywy nadal nieukształtowanych kwestii praw autorskich.
  3. Od papierowych RPG-ów do dyrektora Paradoksu to całkiem niezła kariera.
  4. Bardzo ciekawy, wyczerpujący artykuł. Brawo! Inna sprawa, nigdy w życiu bym nie przypuszczał, że Szwedzi stworzyli własne dedeki.
  5. I tak lepiej skończył niż inny niespełniony stoper z tamtego okresu, Metzelder...
  6. Być może taki też był zamysł twórców: pozostawić pewne kwestie niedopowiedziane, dzięki czemu każdy może dopisać sobie brakujący fragment historii... a przy okazji, jest i dobra okazja do dyskusji w społeczności graczy.
  7. I to jest chyba najbardziej prawdopodobna wersja wydarzeń. Sądzę, że w tym liście zawarto po prostu stwierdzenie faktu, który był już oczywisty dla obojga. Ewentualnie w momencie utraty skarbu na rzecz świątynnych Ciri i Dudu nie byli jeszcze świadomi, gdzie trafi skarb, a później, gdy stało się jasne, Dudu wspomniał o Mengem w swoim liście. Niemniej to wydaje się mało prawdopodobne, ponieważ świątynnych raczej trudno nie rozpoznać.
  8. Uświadomiłeś mi, że moje dzieci mogą mieć takiego ojca... W pewnym stopniu.
  9. Nie jest powiedziane wprost, w jaki sposób złoto trafiło w ręce Mengego, natomiast wiadomo, że rabusie utracili je wkrótce po napadzie. W dzienniku misji Historia Ciri: Z wizytą u Juniora pojawia się niniejszy zapis: Ok, stąd można wywnioskować, że to rabusie ukryli skarb. Być może jednak polski opis nie jest tutaj najszczęśliwszy. Angielski wydaje się nieco bardziej precyzyjny: To zdanie wskazuje, że rabusie raczej jednak nie ukryli skarbu, tylko nie udało im się go dostarczyć do Juniora. Dlaczego? Tego już nie wiadomo. Niemniej w dzienniku misji Skarb hrabiego Reuvena mamy: Stąd moje założenie, że złoto trafiło w ręce Mengego, zanim rabusie mogliby je przekazać Juniorowi. Nie wiadomo, co działo się ze złotem od momentu napadu do momentu zdobycia go przez strażników świątynnych i chyba nie jest to nigdzie powiedziane, a przynajmniej teraz sobie nie przypominam...
  10. Angielski pacjent? Czyżby chodziło o Woody'ego?
  11. Mimo wszystko trochę naciągane. Osobiście nie lubię przenoszenia takich smaczków z jednego świata do drugiego, ale kto MG-owi zabroni? Bardzo hermetyczne żarty, ale mi się podobało. Szczególnie Makelele-zabójca magów i Mourinho, mistrz zauroczeń z Thay. Ramosowi też bardzo pasuje stylówa Korgana. No i Sarevok z opadającym liściem w formie krytyka. Świetne badanie, czapki z głów. Choć może ekspertem nie jestem, wydaje mi się, że najbliżej prawdy są Gradowski i Żyliński. Cep to... cep, rolnicze narzędzie, proste jak konstrukcja cepa. Kiścień i korbacz to raczej wyrazy bliskoznaczne, którym bliżej do bicza - albo skórzanego, albo obitego metalem, ale powiedzmy sobie, że mamy tu narzędzie o kilku "końcówkach". Przypuszczalnie też w różnych częściach Rzplitej były nieco różne rodzaje tego narzędzia i miały nieco inne nazwy. Bardzo dobrze, że dorzuciłeś jeszcze przekrój przez różne edycje różnych RPG-ów i cRPG-ów. Ale ten śmiercionośny kiścień... któż to wymyślił? Przecież to byłoby tak fatalnie wyważone, że nie dałoby się tym nic zrobić.
  12. A tego jegomościa w ogóle nie kojarzyłem. Z tego co widzę to nawet nie otarł się o pierwszą drużynę, więc w sumie nic dziwnego.
  13. Przydałoby się wprowadzić do tekstu formatowanie. Taką prostą ścianę tekstu czyta się naprawdę źle...
  14. O, GOG.com daje za darmo Ghost Mastera. Nie jest to może erpeg, ale za szczenięcych lat spędziłem przy tej grze sporo czasu i bawiłem się świetnie, więc jeśli ktoś jeszcze nie miał okazji zagrać, to polecam zgarnąć i spędzić najbliższy weekend na straszeniu.
  15. A co z Boo? Wygląda podejrzenie podobnie do oryginału...
  16. Każdy może czytać. Forum jest otwarte. Też się spotkałem, ale jak sobie porównam z pracą w twardym korpo - sektor bankowy - to i tak jest znacznie lepiej. A, i nie występuje wszędzie. Nie występuje w firmach francuskich. Już się kilka razy spotkałem z opiniami, że zwolnienie tam kogolwiek graniczy z cudem, nawet jeśli jesteś w wielkiej, bezdusznej korporacji. Ot, spuścizna Rewolucji!
  17. A zatem jesienna wyprzedaż na GOG.com rozkręca się na dobre. Dziś rodzają darmową wersję King's Bounty: The Legend. W przecenach widzę m.in.: Yakuza Complete Series (-50%); Wiedźmin 3 - Complete Edition (-70%); Yakuza: Like a Dragon Hero Edition (-50%); Cyberpunk 2077 (-50%); Horizon Zero Dawn™ Complete Edition (-67%); Dragon Age: Początek - Ultimate Edition (-55%); A Plague Tale: Requiem (-50%); także jest w czym wybierać.
  18. I tutaj pełna zgoda. Dobrze, że nie pokusiłeś się o podstawienie Ikera do jakiegoś człowieka-kreta.
  19. Ale przecież na tym zasadza się idea bonusu rasowego. Jest on rasowy, ponieważ jest przypisany do konkretnej rasy i pochodzenie oraz doświadczenia nie mają tutaj nic do rzeczy. Zasadniczo założenie jest takie, że ogólnie krasnoludy nie posiadają talentu do magii i choć nikt im nie zabrania zostania warlockiem, to jednak mają trudniej. Ja to kupuję. Potem bonus za pochodzenie mógłby niwelować karę za rasę, ale same bonusy/kary rasowe bym utrzymał. A to akurat owszem było straszne. Pamiętam, że Icewind Dale II był zbudowany wokół tej zasady. Niby można było tworzyć Drowa czy Gnoma, jednakże na początku gry progresowanie było strasznym ciężarem. Tego to już w ogóle nie potrafię sobie wyobrazić. Brzmi jak horror. Brzmi dość absurdalnie. Ja rozumiem, że to niby większe accessibility itd., ale jak dla mnie to znacząco ogranicza zasięg przygody, jej nieprzewidywalność... uuu, tylko czekać, aż gatunkizm stanie się passe. Poza tym, premie za pochodzenie? Neomarksiści nie protestują?
  20. Czyli się mylę. Mam wrażenie, że kiedyś było dużo więcej nowości, ale w takim razie zakładam, że to po prostu kwestia tego, że moje zainteresowanie spadło. Chociaż, o ile dobrze pamiętam, to wprowadzenie VATu te kilkanaście lat temu trochę pomieszało. Tak, na pewno książki stały się o wiele droższe i mniej dostępne. Ale czy pojawia się ich mniej? Nie wydaje mi się. Być może jest mniej debiutów, a więcej "bestsellerów" z zagranicy. Najlepiej to chyba widać po Fabryce Słów, która od wydawnictwa publikującego prawie tylko Polaków, przeszła do topki polskich autorów i rynków zagranicznych, nawet tych nieco orientalnych. Wal jak w dym. Haha, niby crunche bolą, ale koniec końców ciężko rzucić gaming. Ja kiedyś mogłem przejść do aplikacji, i to dość specyficznych. Stwierdziłem jednak, że za żadne pieniądze nie zamieniłbym gamingu na appki menstruacyjne.
  21. E, nie sądzę. Nawet indie deweloperzy narzekają przecież, że ta gra jest zbyt dobra. Także BG3 raczej pozostanie jedynym w swoim rodzaju rodzynkiem. Rodzynkiem dryfującym na morzu game-as-a-service i mikropłatności.
  22. Myślałem, że to tylko Larian coś pokićkał, że nie ma bonusów rasowych? A nie, czekaj, przecież niektóre rasy lepiej widzą w ciemności od innych. To jest bonus rasowy! Żadne snowflejki o to nie płaczą? No i zuch Drow, tak trzeba żyć! Może przy drugim przejściu też zrobię sobie Drowa? Chociaż szczerze mówiąc bardziej pociągają mnie githowie...
  23. Przyjrzyj się dokładnie - Kane to Agent 47 Ok, to było dobre! Na to nie zwróciłem uwagi. Czyli mniej więcej jak mówiłem. Ze zdrowiem miał chłop pecha na koniec, choć mogło się to skończyć znacznie gorzej. Dziennikareczki mi nie żal.
×
×
  • Create New...