A ja sobie sam wyrzeźbiłem taką dziewczynę!
Żeby było jasne - marmuru nie stworzyłem, lecz w gotowym już rzeźbiłem
Próbowałem na siłę pożyczać książki fantastyczne mojej koleżance z klasy. W końcu się zgodziła i wzięła ode mnie Malowanego Człowieka. Od razu się zakochała (w fantastyce) i teraz laska idealna : P