Shane

A słyszę. I udowodnię ci to, zobaczysz. Chyba ci słoń na ucho nadepnął skoro tego nie zauważasz ;>

To się reklamuje? Uch... wychodzi na to, że ja jak zwykle po prostu niepoinformowana. Nie słyszałam również o tym...

Mało lansu redakcyjnego na Polconie zrobiliśmy... w sumie wcale. Mnie nie ma na żadnym zdjeciu, ale mogę dodać was dwóch, o ile Mrozu nie będzie miał nic przeciwko

O: Hirgon. Pytanie oddaję, Aldarion, nie krępuj się

"Pierwsze Prawo Magii". Przeczytaj kilka ostatnich postów...

Niemożliwe ;> Robią jeszcze takie filmy? :o Może trochę koloryzujesz? Czemu o tym nie słychać?

Ależ nie ma za co, każdego będę przestrzegać. Żałuję, że ci, ktorzy książek nie czytali myślą teraz, że ta powieść właśnie tak wygląda... żenuła i tragedią. Bleh, za dużo czasu masz mój drogi Kto by to widział, żeby całymi sezonami seriale oglądać

Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Na początku marudziłam, bo kolejka do akredytacji mnie zniszczyła... ale w ogólnym rozrachunku podobało mi się. Zamieścić jakieś zdjęcia, które nie pokażą się w relacji?

Jak przeczytasz cykl, nie wracaj do tego serialu... szkoda sobie wyobraźnie zanieczyszczać tym, co zobaczysz w tv

Cóż... jestem po seansie pierwszego odcinka ekranizacji "Miecza Prawdy". Przykro mi to mówić, ale jestem koszmarnie zawiedziona... (chociaż w sumie nie spodziewałam się niczego dobrego). Jestem zawiedziona za tych, którzy książki nie czytali i którym się teraz wydaje, że powieść Goodkinda tak właśnie wygląda. Otóż nie, nie wygląda tak, ani nawet podobnie. Twórcy tego przeepickiego serialu wybrali sobie motywy z książki, załóżmy "Księgę Opisania Mroków" i do tego dorobili swoją fabułę, kompletnie niezgodną z Goodkindem i jego wizją. Pomieszali wszystko co się dało, do tego dokładając jakieś mgliste opowiastki o pochodzeniu Richarda itp, co w książce w ogóle wyglądało zupełnie inaczej. Co do samych postaci. Richard wygląda beznadziejnie, kompletnie nie przypomina faceta z opisów autora. Podobnie Zedd, Michale brat Richarda i (o zgrozo) Chase, szefu Straży Granicy. Do tego panteonu beznadzei dołączono Lorda Rahla który ma się do oryginału tak, jak wiedźmin Geralt z krótkimi czarnymi loczkami na głowie. Dodatkowo jakieś kompletnie z kosmosu wzięte postaci np tego gościa który rzekomo zabił ojca Richarda i zabrał księgę. B Z D U R A. ech.. wygadałam się. Powiem tak. Jako szanujący się fan twórczości Goodkinda, nie będę więcej oglądać tego serialu. Na zielone żywe, nie będę!

Od razu widać, że niespecjalnie brali pod uwagę opisy Richarda... co niestety nie wróży dobrze. Jak zawsze, podchodzę wielce sceptycznie.

Z tego co patrzę na tego wypierdka, który gra Richarda... uruchamia mi się tryb czarnowidzenia...

:O :O :O SERIO?? :o Uch och... obejrzę pierwszy. Oby był beznadziejny, bo jak zacznie się rok akademicki, koniec z dostępem do TV

Staaare. Ale nadal powoduje u mnie wybuchy wesołości, szczególnie część druga Titanic w 5 sekund polecam, jeśli już jesteśmy w tych klimatach

Taa... i klepać artystyczną biedę do końca swoich dni

Naler, jak poszedł "Mars"? Ja obecnie studiuję "Anubisa". Dla mnie bomba I do tego baaaardzo długa Nie będę na razie pisać o szczegółach, ale naprawdę powieść była warta czekania.

Przerób? Hah, gdyby to była grafika, czemu nie, może faktycznie jest podobny Ale przypominam ci, że to szkic, ołówek ;-) Nie da rady dokonać znacznych przeróbek, nie niszcząc go ;-)

Haziu, noga wygląda jak słup, bo to spodnie na kant, a spodnie na kant wyglądają jak słup To żarty oczywiście, w sumie masz racje, lepiej by wyglądało jakbym ją odrobinę przechyliła chociaż. Co do źrenic... być może, niestety z jego facjatą miałam trochę przebojów, w sumie było tam jakieś pięć różnych, przeróbki nie miały końca przez co być może troche traci na detalach. A co do stworzenia czegoś nowego... cóż... no nie wiem, przymierzam się od jakiegoś czasu

Skoro już wrzucamy "twórczość" dla twórczości, niekoniecznie związaną z fantastyką, to dla odmiany ja wrzucę coś... papierowego To mój najnowszy szkic, choć nie nowy (trochę traci na skanie, no ale cóż... nic nie poradzę )... mam ostatnio zastój, nic nie robię pod względem twórczości... Ten topic tworzę oczywiście licząc na konstruktywne komentarze, jeśli waszym zdaniem coś jest nie tak jak być powinno. Zawodowo się tym nie zajmuję, portretować zaczęłam ponownie od niedawna, mam mało "dokonań" Może to być też topic zbiorczy o szkicach "naturalnych". Jeśli macie jakieś swoje rysunki, zamieszczajcie tutaj, jeśli chcecie

Heh, no super nie mogę wyjść z podziwu nad "twoimi" włosami. Świetnie ci wychodzą. Btw dr Dom nie był lekko przyprószony siwizną na skroniach?

Cieszę się, że nie jestem osamotniona Rzeźni pod znakiem horroru mówimy NIE!

Pięknie. To obraz tworzony od podstaw? Czy próbowany na zdjęciu? Interesuje mnie też proces rysowania włosów. Wyglądają aż nadto realistycznie, jak to uzyskałeś? Co do rad. Tu już mówię z perspektywy portretów ołówkowych, bo na tablecie nigdy nie portretowałam. Myślę, że zbyt wyraźnie nakreśliłeś linie dookoła oczu. Nos i usta są takie... subtelniejsze, oczy twarde. Taki mam wrażenie.

Krajobraz ładny... acz mało mroczny. Dziki kijowe.

Hah, faktycznie, wszystkich nie czytam, shame on me A co do Dragon Age. Oczekuję. Chyba z większym zapałem niż Risen.

Powiem tak... im bliżej do premiery, tym bardziej odparowują moje nadzieje związane z tym tytułem