Skocz do zawartości

Matimak

Użytkownicy
  • Postów

    375
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Matimak

  1. Z pewnością seria o młodym czarodzieju "nawróciła" ;D spory odsetek młodego społeczeństwa a podtrzymaniu takiego stanu rzeczy sprzyja niewątpliwie popularność sagi "Zmierzch" autorstwa Stephanie Meyer.
  2. To również słuszny argument. Fakt, ze ludziom po prostu zwyczajnie nie chce się czytać, no bo i po co skoro w TV mamy podane wszystko jak na tacy i to jeszcze nie musimy nic robić- wystarczy włączyć odbiornik i usiąść w fotelu a przesuwające się obrazki do spółki z dźwiękiem dostarcza nam i informacji i rozrywki. Przy książce nie dość, że trzeba czytać, to jeszcze przewracać strony i- o zgrozo- odpalić zastygłe, szare komórki aby móc to wszystko to sobie jakoś wyobrazić. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze ludzie ( i tu racja, że szczególnie młodych) nie potrafi wyłączyć "pudła" nawet jeśli nie ma w nim nic ciekawego- skaczą po prostu po kanałach, aż w końcu coś znajdą. Dobrej książki nic nie zastąpi- im więcej ludzi sobie to uświadomi i im szybciej to nastąpi, tym lepiej.
  3. Przyznaję, że zacząłem czytać od niedawna, ale wciągnęły mnie perypetie Chrisa i jego ekipy. jak dla mnie aby tak dalej.
  4. I na tym tle fantasy się wyróżnia . Parafrazując to co napisał Mrozie, niektórzy mają dość czytania o tych samych problemach i dylematach z perspektywy racjonalno- realnej. Czasem żeby zrozumieć jakieś przesłanie trzeba oderwać się na chwilę od racjonalnego pojmowania i myślenia i dać się porwać wyobraźni. Nie raz wrzucając do kociołka pewne wartości czy też wzorce postępowania i dokładając do tego parę smoków, kilku złych nekromantów, garść elfów i głównego bohatera (no zapomniałem o jakiejś księżniczce na deser ;D) można otrzymać coś, co jest bardziej przyswajalne od "klasyki". Fantasy czerpie garściami z mitów, legend, podań, a już od starożytności ludzie bardziej wierzyli takim legendom czy mitom niż udowodnionym naukowo prawom. Sęk w tym, że dzisiejsze społeczeństwo tak mocno osadzone na prawach, tezach i dowodach lubi czasem oderwać się od ziemi i zatopić, zatracić się w czymś, czego do końca nie jest sobie w stanie wytłumaczyć, zanurzyć się w świecie pełnym bezimiennych bohaterów, przygód, wyzwań, bitew, nie wyjaśnionych tajemnic, spisków i intryg, których przyczyny i motywy często nie są pojmowalne dla racjonalnego, zakorzenionego w sieci faktów i prawideł umysłu- moim zdaniem to jest chyba swoisty magnetyzm tego typu literatury
  5. Matimak

    Filmy Fantasy

    A owszem zacne to produkcje, zacne.
  6. Matimak

    Filmy Fantasy

    Ależ oczywiście. 8) Najlepsze wszak jest to, czego byśmy się nigdy nie spodziewali.
  7. Matimak

    Filmy Fantasy

    I już po seansie 8). Rzeczywiście bardzo ciekawa produkcja, chociaż zakończenie nieco mnie zaskoczyło.
  8. Ja cały czas się jeszcze miotam i ta psychologia to w sumie jeden z wariantów- o maturę na razie się nie martwię, no chyba, że o obowiązkową maturę z mojej "ukochanej"( > matematyki, która mnie już niestety obejmie, a było nie było z matmy jestem cienki jak barszcz.
  9. Matimak

    Filmy Fantasy

    Nie widziałem "Katedry", ale dobrze wiedzieć, że coś jeszcze z naszego dorobku filmowego warte jest obejrzenia. Zastanawiałem się ostatnio i skojarzyłem jeszcze jeden film *już nie polski), a mianowicie "Długie łodzie Wikingów", niestety nie pamiętam kto był reżyserem. Uważam, że warto obejrzeć.
  10. Matimak

    Filmy Fantasy

    To byłoby coś wielkiego- ekranizacja pięciu tomów "Sagi o Wiedźminie" i dwóch tomów opowiadań z takim rozmachem jak to zrobił Jackson z "Władca Pierścieni". Nic tylko nie jeść, nie pić nie oddychać i oglądać ;D. Niestety możemy sobie tylko pomarzyć, a szkoda.
  11. Matimak

    Filmy Fantasy

    A miał ten nasz "Wiedźmin" potencjał0 jak zwykle zmarnowany przez naszych zacnych reżyserów. Nie jesteśmy dobrzy w ekranizowaniu fantastyki, a szkoda. "Labirynt Fauna" widziałem i również polecam. A co sadzicie o serialach fantasy: takie na przykład "Przygody Merlina" lecą sobie w soboty na Polsacie. Może arcydzieło to to nie jest, ale miło się ogląda- eh tylko te reklamy.
  12. Matimak

    Czego słuchacie?

    Nowe brzmienia zawsze poszukiwane 8). Dzięki, z pewnością sprawdzę.
  13. Pegasus to była klasa panowie 8). Nie jedna nockę zarwało się grając z kolegami w Tanka, czy Contrę. No ja niestety (a może i stety) konsoli nie mam wiec sobie nie pogram, a nie powiem- z chęcią bym spróbował. Ja alergii na pady nie mam, chociaż jakoś przekonać siędo nich nie mogę- może to przyzwyczajenie do klawiatury i myszki
  14. As you wish 8) Ja tam jestem niereformowalnym humanistą. ;D Ale rzecz jasna każdy lubi co innego.- dla Ciebie polski może być nudny i nic nie znaczyć- każdy ma inne gusta. Na Twoje prace i tak czekam i z chęcia je przeczytam. Edytujemy się, edytujemy jak dopisujemy - Shane
  15. Ja wykorzystuję do tego chociażby nudne i nic nie znaczące lekcje- taka na przykład chemia to kawał wolnego czasu ;D. Jakby co, czekam z niecierpliwością- zaintrygowałeś mnie tym "pewnym pomysłem". Miejmy nadzieję, że czas się znajdzie.
  16. To raczej będzie coś w klimatach klasycznych. Z różnic rzecz jasna zdaję sobie sprawę, ale na razie chciałbym po prostu zebrać różne pomysły, czyli suma sumarum dawajcie co wam przyjdzie do głowy . PS: Co do Ciebie Hazreth, to gdybyś coś jednak wypocił, to ja z chęcią potracę nad tym trochę nerwów ;D
  17. Nasz klient nasz pan . Jak już wspomniałem na początku rozgrywki wybieramy herosa spośród trzech dostępnych klas. Zaczynamy w Szkole Rycerskiej pełniącej rolę turtoriala. Później dostajemy od króla swoje pierwsze zadanie i fabuła powoli posuwa się do przodu. Ten aspekt pozostawmy- co nam po grze jeśli znamy jej kanwę fabularną na wylot. Od serii HoM&M różni się tym, że nie podbijamy miast, a jedynie kupujemy w nich jednostki. Jednakże w każdej metropolii, u każdego kupca, czy tez w każdej innej "wylęgarni" ilość towaru jest ograniczona i wykupując kolejne oddziały nieuchronnie zbliżamy się do chwili, w której ich zapas w danym miejscu po prostu się wyczerpie. Jedyny, dostępny surowiec to złoto, które otrzymujemy razem z doświadczeniem za wykonane zadania, wygrane walki czy tez po prostu znajdujemy na mapie przygody- kupujemy za nie jednostki i artefakty. Ilość oddziałów pod naszą komendą zależy od wskaźnika dowodzenia- wiadomo czym wyższy wskaźnik, tym więcej jednostek można zaciągnąć pod swoje sztandary. Miernik ten zwiększamy przy awansie o poziom (o ile akurat mamy taką możliwość) lub 'zaliczając" rozmieszczone po mapie przygody chorągiewki. Z uwagi na fakt istnienia tego współczynnika często przyjdzie nam po prostu uciekać przed silniejszym wrogiem. Od strony graficznej gra prezentuje się nieco "cukierkowo" choć moim zdaniem to kawał dobrej roboty. Z grywalnością nieco gorzej- mój blaszak ma dopiero rok, a i tak gierka sie przycina. Ogółem zagrać raczej warto jeśli ktoś gustuje w tego typu produkcjach. Gra odniosła duzy sukces o czym świadczy niedawne wydanie dodatku. Kurczę, a miało być krótko...
  18. Wielkie dzięki za pomoc i aprobatę. Propozycje na pewno postaram się wykorzystać w przyszłości
  19. Fakt ja się machnąłem- dwójka ma wyjść a ja się zapędziłem. Przepraszam za błąd- mówię rzecz jasna o jedynce.
  20. ( Zbiera nam się tych strategii, wiec gdyby temat trzeba było przesunąć gdzeiś indziej- moderatorze Bądź Wola Twoja ;D Rzecz jasna nic nie przebije serii "Heroes of Might and Magic", której jestem zapalonym, dozgonnym i niereformowalnym fanem, wyznawca i czcicielem jako gry po prostu genialnej, ale chciałbym zwrócić Waszą uwage na tytuł podobny w rozgrywce. Mianowicie pochodzacą rodem zza granic matuszki rasiji produkcję pod zacnym tytułem "King's Bounty: Legenda". Rozgrywka jest nieco podobna do tej z HoM&M jednakże nie mamy tu własnych miast a jedynie coś na kształt "magazynów" z jednostkami i sprzętem dostępnym "do wyczerpani zapasów"- dosłownie. Poruszamy się po mapie, wykonujemy questy, zbieramy doświadczenie, rozwijamy naszego herosa (jednego, prowadzonego przez cała grę i wybieranego na początku rozgrywki z 3 dostępnych klas: wojownika, palladyna lub maga), dowodzimy armiami i tak dalej. Ten krótki opis zamieszczam dla tych, którzy jeszcze o KBL nie słyszeli. Osobiście mam, gram i chociaż gra to pod wieloma względami kawał porządnej roboty, to jednak z czysta przyjemnością odkładam ta grę na rzecz Herosów (obecnie II i V na przemian). Czegoś mi w niej brakuje: może swoistego klimatu i podbijania miast by przejąć stopniowo kontrole nad cała mapa? Jeśli zetknęliście się z grą wyraźcie wasze opinie na jej temat. Ciekaw jestem co sądzicie.
  21. No akurat w Starcrafcie (mówię o dwójce, bo jedynki nie miałem okazji przechodzić) fabuła pchała mnie do przodu- grywalność owszem, ale to kanwa fabularna sprawiała, że chciałem grać dalej. Fabuła ma moim zdaniem wielkie znaczenie.
  22. W Diablo osobiście nie grałem, ale mój kolega przez pewien czas brał udział w turniejach- z jego opowieści wynika, ze w Diablo II owszem itemy daja sporo, ale rozwiniecie odpowiednich umiejętności to klucz do sukcesu.
  23. Nie wiedziałem gdzie wrzucić ten temat, więc jeśli wybrałem nieodpowiednie miejsce, to proszę nie bić ;D. Teraz już na poważnie: od dawna przymierzam się do napisania czegoś w "naszych" klimatach. Na razie sporo czytam żeby rozwinąć warsztat, ale mam nadzieje zebrać się kiedyś na odwagę i sięgnąć po pióro samemu. Kłopot w tym, że jestem w tym zupełnie nowy zawsze mam problem z wymyśleniem imion dla postaci (szczególnie głównego bohatera) i nazw dla miejsc- do tej pory zawsze przeinaczałem te zasłyszane/wyczytane. Prosiłbym o pomoc: jeśli macie jakieś, pomysły skąd czerpać inspiracje byłbym wdzięczny. Pozwólcie, że poniżej zamieszczę kilka moich tworów- oceńcie i powiedzcie czy pasują do klimatu- z góry dziękuję. Imiona postaci: Wilfred Reimer Kelsrin Kiren Callah Artrim z imionami kobiecymi mam kłopot.... Miejsca: Igielny Szczyt Dolina Szkarłatnego Zmierzchu Trakt Straceńców Góry Ard- Khoren Sokola Skała Dolina Morowych Wiatrów Szczyt Wichrowej Pieśni Lisia Przełęcz Brakenfurt Wyżyna Shar- Kimor Srebrne Knieje (jedna z wcześniejszych nazw) To przyszło mi na myśl tak z marszu... Za wszelkie opinie i pomoc z góry serdecznie dziękuję
  24. A propos "Wiedźmina" to chodzą słuchy (nieoficjalne rzecz jasna), że planowana jest kontynuacja. Nie mogę się doczekać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...