Adeptus Posted May 11, 2020 Report Share Posted May 11, 2020 Gram sobie w tego klasyka i trochę dziwnie mi idzie. Jestem wojownikiem, teoretycznie nastawionym na walkę wręcz, ale co chwilę natrafiam na jakiegoś koksa, który rozwala mnie jednym uderzeniem, a moje ciosy (jeśli w ogóle zdążę go trafić) odbierają mu jakieś 3% życia. Jednocześnie większość tych koksów mogę pokonać niezbyt honorową taktyką "Strzel z łuku, odbiegnij trochę, strzel z łuku, znowu odbiegnij" i tak dalej. Mogę w ten sposób rozwalić praktycznie każdego (jedynie pewne problemy mam z wrogami, którzy dysponują atakiem dystansowym). Czy to normalne? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mrozie Posted May 28, 2020 Report Share Posted May 28, 2020 @Adeptus To normalne. Divine Divinity to stara i dość słabo zbalansowana gra. Masz otwarty świat, możesz iść w zasadzie gdzie chcesz, ale musisz liczyć się z tym, że możesz zgarnąć wpier... No chyba, że właśnie wykorzystasz taki exploit. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.