Skocz do zawartości

Kot_Behemot

Użytkownicy
  • Postów

    351
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kot_Behemot

  1. Mnie z kolei bardzo mało obchodzi zdanie takiej osoby jak ty - i nie mam tu wcale na myśli twojego stażu czy pełnionej funkcji. Zwłaszcza zdanie na temat tego co jest dojrzałe a co nie. Więc chce ci powiedzieć jedno, grzecznie: Nie używaj wobec mnie trybu rozkazującego, savvy? I mówię to jako zwykły użytkownik, którego bardzo irytujesz, a nie jako moderator.
  2. Pierwsza zasada for internetowych - nie wkurwiaj moderatora. A nic tak nie irytuje kota, jak ludziki które go pouczają :3
  3. Czekamy na Matimaka. Jak nie odpisze, to go wyjebiemy z sesji :3
  4. Haz - naaaah. To ci gracze po prostu umrą :3
  5. Tak, wiem, ynteligentny komentarz. Ale na Bethesde nie ma co tracić zasobów mózgowych ;]. Tak więc: Gaaaaaaaaaaaaay.
  6. Co sądzę? Hm... GAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYYY.
  7. Cóż, na pewno lepiej niż, darujcie mi wulgaryzm, TES V: Skyrim.
  8. Um... przecież BioWare oficjalnie potwierdziło Mass Effect 3 jeszcze przed wydaniem ME1, mówiąc, że zaplanowana jest trylogia. What's the big deal?
  9. A smoki? Stary, w porównaniu do smoków, wszystko ma tu perfect sense ;]
  10. Hm, nie pamiętam. Ale chyba zaczęło się, gdy chciałem poszukać "solaris" Lema w swojej przydomowej, nie żyjącej już od dawna, księgarni. Nie było. Za to były "legendy Etshar". Cóż, uznałem, że nie chce wracać do domu bez książki, więc lepszy rydz niż nic. Legendy mi się spodobały (a teraz nie mam odwagi ich czytać po raz kolejny, bojąc się, że pamiętam je lepszymi niż były), więc chciałem więcej. Dostałem Władce pierścieni na gwiazdkę. Potem Czarnoksiężnik z archipelagu. Potem Hobbit i Silmarillion. A potem przyszło gimnazjum, gdzie dorwałem w swoje łapy książki DnD. Krypta Grozy, Drizzt i chyba największy badziew, jakaś-książka-o-Lloth (zemsta pajęczej królowej?)... Zostawiły taki niesmak po sobie, że zraziłem się na dość długi okres czasu do fantastyki. Aż w 2 liceum postanowiłem dać jej jeszcze jedną szansę, i zakupiłem Wiedźmina. A jako, że wiedźmin jest rozliczeniem z durnotami klasycznej fantastyki, zabawą z konwencją i jawną kpiną z niej... cóż, lepiej nie mogłem trafić biorąc pod uwagę moje nastawienie do Fantasy ;]. Co nie zmienia faktu, że używając wiedźmina jako wrót powrotnych do fantastyki, nie zachęciłem się do fantasy - za to zwróciłem uwage na, moim zdaniem, o wiele ciekawsze klimaty, jak Steampunk czy Urban Fantasy (Gaiman!).
  11. Kot_Behemot

    Co czytacie?

    To na mnie nie licz, nienawidze Drizzta jak cholera . <3 Jesteś od dzisiaj moim ulubionym użytkownikiem enklawy.
  12. Kot_Behemot

    Co czytacie?

    Ja bym chciał, żeby ktoś wreszcie zrecenzował którąś z powieści o Drizzcie, albowiem gdyż ponieważ chciałbym wdać się w długą kłótnie z autorem recenzji na temat tego, że za mało pojechał po tej serii ;]
  13. Popytaj na uczelni - RPG jest szalenie popularne wśród studentów.
  14. Smoki. A ja głupi gdy usłyszałem słowa "they''re back" po cichu liczyłem, że mówią o śnieżnych elfach. Albo mrocznych, od biedy.
  15. Hm, wiem, właśnie zauważyłem, co mnie zaciekawiło, bowiem nie podają źródła, a na anatomii u nas mówiło się o pałeczkach. Tak czy inaczej, przyznaj - wciąż elegancko ;]
  16. Hm. Proponuje wziąć przykład z największych i popełnić samobójstwo poprzez zakażenie się jakimś groźnym szczepem bakterii, a następnie opisywanie objawów dzień po dniu aż do śmierci, w ramach ostatniej pracy naukowej. Vide Bochenek i pałeczki jadu kiełbasianego ;]
  17. Zamien sie do przyszlego poniedzialku, gdy bede juz po kolokwium z osrodkowego ukladu nerwowego, hm? Już kończysz OUN? Woah. Ale głupi ten UJ :3
  18. ...oh, bo ja wiem, choćby ZAWODU JEBANEGO LEKARZA. Bycie "JEBANYM" przez cały okres praktyki zawodowej, nie brzmi zachęcająco Nie no, tak po prawdzie jebanym jest się tylko przez okres studiów, za to analnie i bez wazeliny ;]. Ale potem jest mniam ;]
  19. I seks. Nie zapominaj o seksie. Zwłaszcza seksie na latającym dywanie z dwiema pannami z czego jedna jest czarownicą, a druga księżniczką... ...rozmarzyłem się ;]
  20. Oh really? A nie było przypadkiem tak, że zarówno w BG1 jak i BG2 ludzie narzekali, że chcąc grać tym złym musieli iść na wiele kompromisów przy odgrywaniu postaci, bo najzwyczajniej w świecie nie mogliby wykonać wielu questów? (jeszcze w BG2 dało się to jakoś ominąć, bo największe questy były sowicie opłacane). Pozwolisz, ze zacytuje tutaj strone modderską Spellhold Studios... "Are you frustrated by the lack of evil roleplaying in BGII? Ever found yourself thinking "Argh... NO! I do not want to save your village, I''''m EVIL. Darn game... but where am I supposed to get my xp from?". What about "Can''''t I become a slaver?", or "I''''d like to take smuggle Black Lotus"." Uroili to sobie? No i nawet zakładając, że przejdziemy grę tym zły. Przespałeś zakończenia Baldurów, mróz? Jedynka kończy się ogłsozeniem protagonisty mianem bohatera wrót baldura, jako że powstrzymujemy, chcąc nie chcąc, wielką, krwawą wojnę. W dwójce zaś, (nadal chcąc nie chcąc!) ratujemy elfy przed zniszceniem ich drzewa życia zaś świat(!) przed Irenicusem dążącym do uzyskania boskiej mocy... i zostajemy ogłoszeni bohaterem elfów. Więc nie, Baldura nie dało się przejść postacią absolutnie złą i bez ratowania świata. Nie, nie pozostawia. Avellone robił nie tylko jako Game Designer, ale również jako writer. Ale nawet nie o to chodzi. To nie BioWare ma najlepszych pisarzy, którzy często popisują się drętwymi dialogami i płaskimi postaciami, lecz właśnie obsidian. Dialogi i postaci rozpisane przez Obsidian są po prostu bardziej głębokie, dojrzalsze i ciekawsze. Porównaj sobie Kreię z KOTOR 2 z... cóż, dowolną postacią z KOTOR 1. Chyba tylko Jolee Bindo miałby jakiekolwiek szanse, będąc w mojej opinii jedną z najciekawszych postaci stworzonych przez BioWare... a i tak przegrałby sromotnie - jest po prostu za płytki. A przynajmniej były - nie wiem, jak obecnie sobie radzi Obsidian. Wątpię jednak, by samo BioWare się zmieniło, bo te próbki, które dotąd widziałem z ich najnowszych gier reprezentują ten sam poziom co przed laty. Mylę się w tym względzie? Nie od dziś się mówi, że Obsidian ma za dobrych writerów i designerów jak na swoje możliwości, przez co ich gry są po prostu niedorobione na fundamentalnym poziomie (vide KOTOR 2). Nawiasem mówiąc, polskim słowem którego szukałeś jest raczej "scenarzysta".
  21. ...oh, bo ja wiem, choćby ZAWODU JEBANEGO LEKARZA.
  22. Kot_Behemot

    Czego słuchacie?

    Tego się nie spodziewałem po Tobie Kocie :O And why is that?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...