Skocz do zawartości

Hazreth

Użytkownicy
  • Postów

    238
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Hazreth

  1. Hazreth

    Filmy Fantasy

    Pytasz o mangę, czy o anime?
  2. Hazreth

    Filmy Fantasy

    Nie musisz się przekopywać, możesz od razu zabrać się za te dobre.
  3. Hazreth

    Co czytacie?

    ... Zdajesz sobie sprawę, że nie ma czegoś takiego?
  4. Hazreth

    Czego słuchacie?

    Nowa płyta Nik Bärtsch''s Ronin - sami swoją muzykę nazywają ślicznym określeniem "zen funk". Na ich majspejsie jest fragment utworu z tej nowej płyty. Kiedyś cała jedna była za darmo do posłuchania na Last.fm, ale już nie jest, pozostają pojedyncze kawałki na jutubie.
  5. Hazreth

    Kilka słów o sobie

    Haz będzie niepocieszony Nah, nauczy się z czasem. ;]
  6. Stary myszołów po przedstawieniu rzucił się na materac i zasnął, jak to zwykle po jego wielkim numerze. Podnoszę leżący na innym posłaniu koc i okrywam nim Eisena po chwili namysłu. Należy mu się w końcu, zarobiliśmy dzisiaj naprawdę nieźle, a sądząc z reakcji publiczności jaką słyszę tutaj, zarobimy jeszcze więcej. Otarłszy kilka kropel szczurzej krwi z ust, wychodzę jeszcze raz, żeby zebrać ostatnie już pieniądze od ludzi, na których sztuczka zrobiła wrażenie. Staram się wszelako zachować ostrożność - któryś zabobonny idiota gotów nas uznać za piekielne pomioty i być na tyle głupi, by zamiast uciekać, próbować coś z tym zrobić. Dostrzegam kilku knechtów na skraju placu - i staram się nie spuszczać z nich wzroku, aż nie znikną w głębi uliczki. Już parokrotnie zdarzało się, że przyczepiali się tacy do nas po występie, szczególnie w miastach, gdzie Kościół miał silne wpływy.
  7. Hazreth

    Czego słuchacie?

    Uh... Narzekanie, że na Vivie leci pop jest cokolwiek nietrafione - ot, stacja o takim a nie innym profilu. Szczególnie, że nikt cię do oglądania tejże Vivy nie zmusza, możesz spokojnie słuchać sobie tego, co leci na Rebel TV, albo włączyć TVP Kulturę i posłuchać koncertu Stinga, na święta był śliczny jego koncert z katedry w Durham. Zdaję sobie sprawę, że przyznanie, iż w mediach istnieje różnorodność w kwestii muzyki uniemożliwia narzekanie, że puszczają same śmieci; nie rozumiem wszakże po co narzekać na nieistniejący problem.
  8. Zaraz po zebraniu kasy po incydencie z pijakiem robię to, co zostało zaplanowane na dzisiejsze przedstawienie - znikam za kurtyną, pozostawiając Alice i Esenheima, by przygotowali publiczność do ostatniego, najbardziej spektakularnego momentu spektaklu. Za kurtyną już przed przedstawieniem przygotowałyśmy z Alice wszystko, by ofiara przebiegła sprawnie. Czara ofiarna i nóż na wierzchu, kilka szczurów złapanych ostatniej nocy w klatce zaraz obok, świece dookoła ustawione na końcach ramion rozrysowanego na deskach stanowiących podłogę wozu pentagramu. Zapalam świece, otwieram klatkę od góry i wyciągam jednego z gryzoni. Wypowiadam pod nosem wyuczoną formułkę w języku, którego nie znam (stary myszołów twierdzi, że to istotna część rytuału, chociaż nie byłabym zdziwiona, gdyby okazało się, że wyrażam pragnienie, by mnie przeleciał, podczas gdy on w duchu cieszy się z tego jakże przebiegłego żartu), po czym podrzynam gardło zwierzątku, i zbieram krew wypływającą z rozciętych arterii szyjnych do czary. Powtarzam tę sekwencję czynności aż klatka pozostaje pusta. Moczę palce w zebranej krwi, i znowu cicho mrucząc coś dziwnego rozpryskuję kilka kropel dookoła. I wypijam resztę zawartości czary. Rytuał skończony.
  9. Księgi cmentarnej nie czytałem, dyskutowaliśmy tylko z Gravlem na temat jej tłumaczenia i przez nie pokonany Gravl poległ w okolicach jeszcze stron oznaczonych jednocyfrowymi numerkami, IIRC. Niemniej Gaiman jest kul, Amerykańscy Bogowie są kul, i generalnie polecam również. Z Kingiem to tak jest, że w sumie jego książki mi się zlewają w jedną szarą masę - sympatyczne, lekkie czytadło, ale żebym miał polecić coś konkretnego - zabij, nie umiem. Możesz sobie za to obejrzeć filmowe Lśnienie na podstawie Kinga, według Kubricka, to z Nicholsonem - jest zajebiste.
  10. Wait, weren''t we the ones who were supposed to be trolling? This is double-trolling!
  11. Matimaku drogi, pragnę zwrócić się do ciebie z uprzejmym zapytaniem, albowiem kwestia którą zamierzam poruszyć palącą mi się zdaje. Zatem: rzeknij nam, azaliż jaja sobie z nas robisz, czy o co chodzi?
  12. Nowsze bliżej początku. Użytkownik częściej trafi do działu poświęconego autorowi szukając informacji o nowych pozycjach, nie utrudniajmy mu szukania.
  13. Ucięło mi komentarz. I mówię nie tylko o terminologii samej gry (capsuleer to żaden tam statek typu kapsułka, a pilot znajdujący się w odpowiedniej hydrostatycznej kapsule), ale o angielskim w ogóle. Zamiast wrzucać błędne tłumaczenia, które mogą zmyli
  14. Rany boskie. Po pierwsze, statek nie jest 'do kupienia', jest prezentem dla aktywnych graczy od CCP i każdy dostaje go za free. Po drugie, w samym tłumaczeniu opisu statku jest taka ilość błędów, że aż się smutno robi. I mówię nie tylko o
  15. Guys, chill. Weźcie się, u cholery, przestańcie obrażać o literki wypisywane w internetach i zabierzmy się za przyjemniejsze rzeczy.
  16. W takim razie ja ci powiem: nie wkurwiaj moderatora. Are we done? W takim razie kontynuujmy sesję, proszę uprzejmie.
  17. Chyba już wszyscy, nie? Wlekliście się tak, że zdążyłem sobie załatwić komputer zastępczy i napisać posta bez potrzeby czasowego wyłączania mojej postaci. I am disappoint. Niemniej teraz możemy swobodnie kontynuować - i proponuję kary dla graczy przedłużających kolejkę, żeby się to nie wlokło w nieskończoność, bo ponadtygodniowa kolejka to jednak lekka przesada ;]
  18. Umrze, umrze - jeżeli pewni konkretni zadeklarowani gracze nie będą uczestniczyć w toczącej się sesji.
  19. Nie cierpię tych przedstawień. Tłum, hałas produkowany przez tenże tłum, idiotyczny strój, więcej odsłaniający niż zasłaniający, przyciągający tłumu wzrok. A jednak szczerzę się jak głupia zbierając te pieniądze, ignorując gapiących się na mnie bezczelnie baranów, jak ten zwalisty ork, który nawet nie próbował ukrywać, gdzie kieruje się jego wzrok. Po prawdzie przwykłam już do tego i nie przeszkadza mi to aż tak bardzo - a na dodatek pozwala przyzwoicie zarobić - ale mimo wszystko lepiej się czuję, gdy pod maską sztucznego uśmiechu klnę sobie i narzekam. W pewnym momencie jakiś pijak zaczyna dobierać się do Alice - to zdarza się aż nazbyt często. Co nie przeszkadza mojej siostrze i staremu oszustowi w centrum sceny ignorować moje nalegania dotyczące zmiany kroju strojów na mniej ostentacyjnie eksponujący pewne elementy anatomiczne, a co niewątpliwie jest jedną z przyczyn takich incydentów. Tylko więc przewracam oczami i patrzę na oboje z dość wymownym wyrazem twarzy. Gdy już Alice uporała się z natrętem i zapewniła audytorium, że nic się nie dzieje, pomagam jej znieść jęczącego żałośnie natręta ze sceny - i wykorzystuję sytuację, jaka się nadarzyła, by zebrać jeszcze trochę kasy od tych, którym pokaz siły mojej bliźniaczki zaimponował.
  20. Meh, pseudowikingowie to bodaj najnudniejsza z TESowych ras. Ale może to i lepiej, wolę to, niż gdyby mieli psuć elfy i z nazistowskich eugeników zrobić tolkienowskie szlachetne wysokie elfy, a z pokracznych kanibali jakichś greenpeace''owców. I naprawisz w końcu Mrozu te cholerne apostrofy?
  21. Fakt. Skonsultowalem sie tez z Google, ktore na pytanie o "classy suicude" odpowiada cytatem Vonneguta, ale to z kolei troche dlugotrwala metoda.
  22. Brzmi sympatycznie. Wybiore tylko cos cholernie zakaznego i poki bede mogl, to bede uczeszczal na zajecia. Edit: ale wiki podaje inna metode samobojstwa Bochenka.
  23. Kot: taa, zastanawiam sie nad najelegantsza metoda samobojstwa.
  24. Zamien sie do przyszlego poniedzialku, gdy bede juz po kolokwium z osrodkowego ukladu nerwowego, hm?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...