Skocz do zawartości

Blaithin

Użytkownicy
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Blaithin

  1. Sęk w tym, że to jest właśnie fantastyka. Także mój błąd, HP jest w pełni powieścią fantastyczną. Hmm.. Ja bym HP raczej nazwała śrenio ambitną powieścią dla podstawówkowiczów. Żeby już nie określać go mianem chłamu, nieprzedstawiającego sobą żadnej wartości literackiej. Łatwa, lekka, i skutecznie zniechęcająca do sięgnięcia po cokolwiek z "wyższej półki" te 80 procent, które po przeczytaniu dojdą do wniosku, że Lem jest głupi, nie da się go czytać i jedyna wartościowa książka to wyznania zakupoholiczki.. Przyznaję, że jestem po części dyletantką, bo nie byłam w stanie zmordować nawet całego pierwszego tomu. Jednak już sama tematyka raczej kwalifikuje HP do powieści młodzieżowej, gdzie nie razi aż tak bardzo, jak w momencie, kiedy wrzucamy go do tej samej szufladki co np Władce Pierścieni..
  2. Większość cytatów Szarleja jest ujmująca Sam Reynevan działa mi na nerwy jak jasna cholera, ale ciekawą postacią z Trylogii, nie mam zielonego pojęcia dlaczego, wydaje mi się być Urban Horn..
  3. Właśnie skończyłam "Opowieść oszusta".. Tak na początek z twórczością Małeckiego. Muszę przyznać, że byłam dość sceptycznie nastawiona, jako że horrory i tym podobne mam w zwyczaju omijać szerokim łukiem, ale po pierwszych stronach nastawienie poszło i nie wróciło, zatem pewnie się zapoznam z pozostałymi książkami tego autora.
  4. Nie, nie tylko Tobie.. Ale ja, jak już mówiłam nie potrafię zachować zimnego obiektywizmu wobec tejże postaci i wszyscy inni szorstcy w obejściu, cyniczni faceci są dla mnie tylko kolejnymi odwzorowaniami pana Geralta
  5. Owszem, ale miło jest poczytać czasem o osobie nie biorącej udziału w tego typu rozrywkach. A skoro już snują intrygi, to niechże potem chwycą za ten topór, bez obawy, że połamią sobie paznokcie i zrobią coś pożytecznego dla ludzkości
  6. Szczerze powiedziawszy, nie patrzyłam na nią pod tym kątem.. Chociaż biorąc pod uwagę epizod z jedną z koleżanek, porównanie do napalonego faceta jest rzeczywiście trafne . Żeby nie było niedomówień dodam, że w tej postaci podoba mi się raczej nie tyle skłonność do częstego spełniania marzeń seksualnych pana Ziemiańskiego, co fakt, że połowy życia nie zajmują jej intrygi i układanie wymyślnych fryzur..
  7. Brzmi ciekawie, szczególnie ta pierwsza część Loki, nie wiem czemu, po części przypomina mi Geralta (czyli po części nadaje się na ulubionego bohatera, chociaż przeżyłam chwile grozy, kiedy odkryłam co ma napisane na tłumiku na okładce trzeciej części.. o ile się orientuję w temacie pisma runicznego, nic innego, jak tylko: "spadaj"..) Z postaci kobiecych może rzeczywiście wspomniana już wcześniej Achaja, faktycznie te wszystkie Fringille i spółka na dłuższą metę mogą być irytujące...
  8. Blaithin

    Co czytacie?

    O, skoro mówisz, że dobre to może nawet się tym zajmę.. Jak skończę "Czarne oceany" i "Trupojada" i to wszystko co mi się nazbierało i nie mam czasu przeczytać
  9. Eee no, nie przesadzajmy, chyba ktoś tu jeszcze coś pisze (chyba, że źlel zinterpretowałam i nie chodzi o brak potencjalnych uczestników, tylko o coś innego)? Ja, jeżeli będę mieć pomysł, to jak najbardziej
  10. Hmm, Kinga mówisz.. Niedawno przebrnęłam przez Misery.. Masakra, co tu dużo mówić Z tego co ostatnio czytałam Kinga, całkiem pozytywne wrażenia wywarła na mnie "Podpalaczka"..
  11. Może by to rozruszało trochę te wszystkie co to siedzą i się nic nie odzywają Pomysł nie jest zły, zależy jeszcze co na to wydawnictwa..
  12. Blaithin

    Alter

    Zyczę z całego serca, ja zaczęłam pisać swoje, koncentrując się usilnie, żeby mi nie zeszło z obranego kursu tj. fantasy, ale.. daremne żale, próżny trud, muszę zaczynać od nowa Jak na pierwsze opowiadanie, faktycznie, nie masz co rozpaczać. Tylko skąd Ci się nagle z Moniki zrobiła Agata?
  13. Drżyjcie zatem i spodziewajcie się najgorszego Poczułam się zmotywowana i nawet na chwilę nad tym dziś siadłam, w sumie też jestem ciekawa co to z tego wyjdzie
  14. Pomysłów jest dużo, czego nie da się powiedzieć o czasie.. Póki co moja twórczość literacka ograniczy się do recenzji, którą w najbliższej wolnej chwili (pewnie w okolicach TAK ZWANEJ przerwy świątecznej) postaram się stworzyć..
  15. Pewnie nie będę zbytnio oryginalna, pisząc, że pierwszym autorem, z którym miałam okazję się zapoznać, jeśli chodzi o fantastykę był Sapkowski i jego trylogia husycka później doszedł Tolkien, Wiedźmin, czyli w sumie dość sztampowy początek.. I jakos tak poszło chociaż na grach się znam tak samo jak zanim się zaczęłam interesować fantastyką, czyli praktycznie wogóle, to czytam nałogowo, kiedy tylko mi się uda znaleść chwilę, za własną twórczość może tez się kiedyś zabiorę, chociaż prawdopodobnie nie będzie to bynajmniej dzieło
  16. Protest Po przeczytaniu Wiedźmina przez dłuższy czas nie mogłam się odnaleźć w literaturze fantastycznej, nic mi nie pasowało bo wszystko było gorsze na początek raczej pewnie coś lekkiego, ale nie shity w stylu Harrego Pottera, bo przepraszam jeśli kogoś uraziłam ale to jakaś masakra a nie fantastyka.. Może być i Kossakowska, chociaż mi jest ciagle ciężko zaakceptować, jak głównemu bohaterowi dyndają z tyłu skrzydła. Taki swoisty rasizm
  17. Blaithin

    Czego słuchacie?

    Znam, owszem, nie tylko solówka jest boska, wokal też Ostatnio sobie słucham Equilibrium, też coś w ten deseń, przykładowo pierwsze lepsze które całkiem mi się podoba http://www.youtube.com/watch?v=Yom8nNqmxvQ O, Beltaine to jedna z moich ulubionych grup jeśli o te klimaty chodzi
  18. Blaithin

    Filmy grozy

    Osobiście bardzo często mam do przekazania informacje w stylu "nie idź tam k***wa!" podczas oglądania horrorów Ale raczej właśnie wtedy, kiedy jest odpowiednio zbudowane napięcie, nie jak wyskakuje koleżka odziany w strój zombie..
  19. Blaithin

    Czego słuchacie?

    Bo chyba nawet grali i to bodajże w zeszłym roku.. Jeśli chodzi o moje upodobania muzyczne to są delikatnie mówiąc dośc zróżnicowane, bo od reggae, przez stary rock, grunge, jazz, blues do muzyki klasycznej, klimatów celtycko- epickich, tudzież germańsko- epickich i oczywiście metalu, z naciskiem na black metal, chociaż dobrym trashem nie pogardzę, a ostatnio nawet folk metalu sobie czasem posłucham
  20. Blaithin

    Filmy grozy

    Ale przecież on podał w większości filmy Gore i Gorno, czyli flaki, krew, a w tym drugim przypadku jeszcze cycki ;] A cycki w miarę się trzymają właścicielki czy też latają luzem?
  21. Blaithin

    Co czytacie?

    No cóż, nie chcę być upierdliwa, ale dyskusje o rurze pcv i myciu rąk przed operacją podpadają chyba pod którys punkt regulaminu.. Oops Także panie Behemocie, kielicha na zgodę i wracając do tematów trochę bardziej związnych z literaturą, to otwierają ponoć u nas jutro Empik.. Jak miło, że się właśnie dowiedziałam :o Może sobie wreszcie przeczytam na spokojnie niektóre książki, na które szkoda mi kasy, żeby kupować, a wypadało by się z nimi zaznajomić mnie z reguły Dukaj niestety przerasta, muszę mieć ciszę i spokój, żeby się zorientować o co w tym wszystim chodzi;/
  22. Blaithin

    Filmy grozy

    o to to właśnie. Za dużo czerwonej farby I to nawet nie o obrzydzenie chodzi, bo jakoś specjalnie mnie to nie rusza, tylko szkoda mi życia na oglądanie filmów bez jakiejś głębszej koncepcji, polegających tylko na entuzjastycznym wyrzucaniu syntetycznej imitacji wątroby w powietrze.. Dlatego też dziękuję za tytuły Wolferin, jeśli mówisz, że dobre, to sobie kiedyś w wolnym czasie obejrzę
  23. Blaithin

    Co czytacie?

    O przepraszam, jedno było zacytowane w każdym razie ja tak to widzę, bardzo subiektywne odczucie i wiadomą rzeczą jest, że inni mogą mieć do tej sprawy odmienne podejście.. Nie zamierzam się kłócić ze studentami wielce szlachetnego kierunku jakim jest medycyna ;D
  24. Blaithin

    Filmy grozy

    Taa.. Ostatnio miałam wątpliwą przyjemność obejrzenia 1408. Najbardziej przestraszyam się w momencie, kiedy mi głośnik zleciał na podłogę (nie ma to jak burdel wokół komputera ;D) i nie byłam pewna czy przeżył. jakoś tak mało straszny, ale przynajmniej bez latających podrobów, bo to faktycznie jest żenujące..
  25. Blaithin

    Co czytacie?

    Powiedz koniecznie! Oj, nie wiedziałam.. myślałam, że jeden biedny meczet w warszawie o niczym nie świadzy a tu proszę, czego ja się dowiaduję. Zdajesz sobie sprawę, że wiele osób musi zapierdalać na polach bo ich po prostu na studia, czy nawet szkołę nie stać? może nie jest to podział klasowy w czystej postaci, ale raczej gówno mogą zrobić i nikt się nie będzie nad nimi litował.. Nie chcemy żyć w średniowieczu, zresztą to nie bardzo możliwe, mi samej ciężko jest powiedzieć czy gdybym się znalazła w takich czasach dalej wszystko wyglądało by tak wesoło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...