Skocz do zawartości

Shane

Redakcja
  • Postów

    958
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Shane

  1. No to powodzenia w poszukiwaniu takie specjalisty, jeśli nie ma nic praktycznego w studiach medycznych ;> Btw chyba przyznasz, że nikomu życia i zdrowia starożytną historią nie uratujesz? Nie chcę, żeby to wyglądało na polemikę "historia jest bez sensu, idźta na medycynę". Historyków trzeba nam również, bo gdyby nie byli potrzebni, pewnie nie byłoby ich tylu O_o. Ale za nic nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że w studiach medycznych nie ma nic praktycznego :
  2. Mówiąc, że jest "fajna" dokładnie to miałam na myśli Mnie się podobała, była jednym z najciekawszych przedmiotów, choć czas przed egzaminem, to wyjęte z życia mordercze dwa tygodnie. Bywacie już na oddziałach?
  3. Łuhah zabijający tekst Btw jak tam młodym medykom idzie anatomia? Fajna sprawa, nie?
  4. Ja zaczęłam od "Władcy Pierścieni". Mając jakieś 12 lat. Wydanie jednotomowe, formatu A4, potężne i ogromne objętościowo. I właśnie ta objętość stanowiła dla mnie wyzwanie, choć wcześniej nie czytałam dużo, raczej sporadycznie. Brnęłam przez to długo, ale od tego czasu pokochałam Tolkiena i samo czytanie. Potem "Hobbit", "Silmarillion" i wszelakie poświęcone im opracowania. Dostałam nawet książkę "Zagadki Tolkienowskie", która to gwarantowała mi znakomitą zabawę za każdym razem kiedy udało się spotkać z ludźmi obytymi w temacie Piękne czasy :
  5. To ile milleniów "zwykli ludzie" żyją na ziemi? Czemu nazwa własna z małych liter? Znowu te jednoczasownikowe zdania... które psują mi cały odbiór Jaka jest średnica człowieka? ???
  6. Przejrzyj proszę jeszcze raz te teksty i popraw takie niedoróbki w stylu małych/wielkich liter tam, gdzie nie powinno ich być. Akurat w tej części rzuciło mi się w oczy całkiem sporo takich błędów.
  7. Przedziwnie = bardzo dziwnie. Jak więc brzmi zdanie: "był czerwony ze złości, co wyglądało dość bardzo przedziwnie"? Wywalić dość. Poza tym połącz te zdania Cennych woluminów nieumarty? :|
  8. Musiało dłuuugo trwać... biorąc pod uwagę, że górna warstwa stratosfery to jakieś 50 km nad powierzchnią ziemi. Poza tym nie jestem pewna, czy dało by się stamtąd obserwować białe chmurki Ubrany był, ubrany był... czy w opisach da się zawrzeć tylko słowa o ubiorze? orcy? :-\ Rozpuku
  9. Ała Przez całą podłogę... czyli przez co? No i powtórzenie Dopiero co podłoga była kamienna Opisy już trochę drgnęły z miejsca
  10. Ja używam tlena od lat, nie ma problemów z obsługą GG
  11. Tratatatata! Spróbuj mi to połączyć w całość. Żeby to było płynne, stanowiło całość. Połącz mi zgrabnie te zdania Coś? Eee... a może perspektywa mocnej buby od przeciwnika? ;P Nooo, już myślałam, że nigdy nie zapyta! PS> która część jest następna?? Gubię się trochę w twojej numeracji...
  12. Co to za harce z częścią 6 i 7? Która należy do kanonu?
  13. ee... obawiam się, że prostatę posiada każdy osobnik męski, więc to marne przekleństwo wszędzie te pojedyncze zdania... jak z karabinu.
  14. Nie, nie chodzi o miejsca. Bolą mnie tylko te krótkie, pojedyncze zdania. W opisie możesz, a nawet powinieneś sobie pozwolić na zdania złożone, mało tego - nawet wielokrotnie złożone. Opis jest miejscem, gdzie możesz dać upust swojemu polotowi budując zgrabne, acz dużo mówiące o otoczeniu zdania. Możesz też popracować nad dokładnością: dać więcej szczegółów (tylko przypadkiem nie każdy w pojedynczym bezosobowym zdaniu)
  15. Przed chwilą pisałeś, że chałupę rozniosło tak, że nawet fundamentów nie wiżu. Jakże więc ostało się radio? Monitor? I inne drobiazgi? tekścik krótki, więc i nic nowego nie powiem - dialog ok, opis... kuleje. Ale powiem ci, że nawet zaciekawiła mnie ta historia, jutro zgłębię ją dalej
  16. Znów żadnych pytań Koleś wyraźnie lubi rozmawiać z obcymi, którzy choć wyglądają podejrzanie i pytają o podejrzane rzeczy, najwyraźniej wzbudzają zaufanie tak wielkie, że nie warto ich pytać, na grzyba przyszli Ostatecznie można powiedzieć, że to był tylko sen i pytać o szczegóły nie trzeba, ale pisząc takie sceny zastanów się, jak ty byś zareagował na pytających cię o dziwne rzeczy obcych na własnym terytorium. Z reguły jest tak, że na bezpośrednie pytania, bez uprzedniego wstępnego "zapoznania się", reagujemy postawą obronną i zamiast odpowiedzi, padają słowa: "a co cię to koleś obchodzi??". Popracuj nad realizmem zachowań bohaterów, nawet jeśli to opowiadania fantastyczne Opisy, opisy, opisy. Bardzo mocno odstają od dialogów. No i ta niełacińska łacina
  17. Się "nie" z przymiotnikami RAZEM. Powiem ci, że jestem pozytywnie zaskoczona twoimi opisami akcji i całkiem dynamicznymi dialogami. Chyba nawet nie mam się do czego za bardzo przyczepić Nad opisami trzeba będzie jeszcze popracować, ale akcja idzie ci naprawdę przyzwoicie. Oby tak dalej, na razie jest całkiem ciekawie.
  18. Aaaaa.... Za sobą, za siebie. No way No w koooońcu Czas byłby, żeby w końcu zapytał co tu się dzieje Że niby pod wodą? Fabularnie nie będę się czepiać, bo to nie moja działka, a poza tym nie będziesz przecież zmieniał całej historii, bo komuś nie podobają się fireballe. Tutaj podobnie krótkie, pojedyncze zdania, które sprawdzają się bardzo dobrze w momentach akcji, ale w opisach już nie. Dialog jest całkiem przyzwoity, zobaczymy jak będzie dalej.
  19. Czas, żeby ruszyć trochę Twoje dzieło, nabrało już chyba mocy urzędowej sporo czasu minęło, od momentu kiedy opublikowałeś tu jego pierwsze części, dzięki temu ja mam szersze spojrzenie na sprawę i wyraźniej widzę różnice lub ich braki w kolejnych częściach, a ty możesz jeszcze raz przeczytać swoje teksty i wychwycić w nich to, co można zmienić w kolejnych, sam zauważając zamiany zachodzące w miarę kontynuowania opowieści. A więc carry on: Pierwsza moja uwaga - piszesz bardzo krótkie, pojedyncze zdania. Dlaczego? Np pierwszy akapit to opis spokojnie toczącego się w mieście życia. Niepotrzebne jest tu celowe przyspieszanie akcji, a w tym celu zwykle skraca się zdania. Dalej opisujesz wygląd bohaterów - tutaj też zdania złożone i wielokrotnie złożone byłyby na pewno mile widziane. Po meloniku winien znaleźć się przecinek. No i te włosy były opadającE Grubo? :| Dość precyzyjnie podany wiek, jak na ocenę "na oko". Za precyzyjny chyba To nie jest pytanie Pewnie, że nie wpuściła ich do domu znienawidzonej sąsiadki. "Swojego" jest niepotrzebne Wpuściła. Posadziła. Kawy z pod pachy się nie wyciąga, więc podejrzewam, że najpierw zawołała by syna, po czym poszła poczynić kawę. Czyż nie? Zobaczył - Usiądź, chcielibyśmy z tobą porozmawiać... na osobności, jeśli to możliwe. Brakuje mi tu naturalnej ludzkiej reakcji na obcych w domu - mianowicie pytania "kim panowie są?" i odpowiedzi, która zadowoli wstępnie pytającego. Chyba nikt nie zacznie odpowiadać na dziwne pytania, jeśli mu się najpierw nie powie, dlaczego i po co ma to zrobić. TO tyle na wstęp. Zabiorę się za kolejne "odcinki", żeby nadrobić stracony czas Napisz, co myślisz o tych uwagach.
  20. Shane

    Hrywny

    Nie tak łatwo jest rozwalić oczodół i dostać się do mózgu. Więc albo stwór straciłby oko i żył dalej, albo faktycznie strzała była fest i rozwaliła mózg... ale o tym trzeba by wspomnieć, a nie zostawić domysłom.
  21. Shane

    Hrywny

    Księżycowi się droga do domu długa wydawała? Zadyszkę zaczął łapać? Znaczy, biegła przed nim skubana... Susłem? Szybko coś... strzała w bebechy nie zabije tak szybko. życiA. to raz. a dwa, cały czas pisałeś z perspektywy ofiary. Dlaczego teraz podmiot spadł do roli quasi-statysty? A) nie było mowy, że on obcy. b) nie było opisu, że wyglądał obco, więc podmiot nie może tego wiedzieć, jakże więc zorientował się, że ten pan nie ma prawa być Polakiem? c) powiedz facetowi, który wyciągnął cię spod pędzącego tira "ma pan ładny krawat". Dawno temu w Polsce, to babcie na krosnach tyrały. Starczyło by raczej "urodziłem się w Polsce". Choć i to nie gwarantuje dobrej znajomości języka. Poza tym kolesia nie interesowało by bardziej, co to za bestia, dlaczego ją ścigał, skąd się wzięła i dlaczego omal go nie zabiła? Trzeba roztrząsnąć najpierw kwestię pochodzenia? Nie wiadomo kim jest nieznany sprawca? ;> zaiste niesamowite Może Policja ma swoje przywileje, ale komendanci nie mają swoich rzeczników, aż tak dobrze to nie ma... komenda może. Ale komendant to raczej nie. motyw = przyczyna, czyż nie?
  22. Mrara? Odradzająca się? Nie pamiętam tego ???
  23. Ech... każdy, kto pocałował TES dopiero za czasów Obliviona nie doceni Morrowinda... Nie to pokolenie Kocie Ach... Morrowind :
×
×
  • Dodaj nową pozycję...