Murky

Powiem ci szczerze, że nigdy nie miałem okazji w to grać. Przeraża mnie idea f2p - niby za darmo, ale żeby grać komfortowo zabulisz więcej niż za abonament. W twojej opinii WoT też tak ma?

Risen 2 zreszta tez. Przeciez te gry nigdy nie imponowaly grafika. Swoja droga przyznam, ze Mroczne Wody wspominam bardzo cieplo - dobry, gothicowy erpeg w nieco innym, oryginalnym klimacie.

Nie zgodzę się, że kręcą się wokół walki. Atutem Gothica był klimat beznadziei, poczucie bycia otoczonym przez brutalnych bandziorów. Gdybym chciał tłuc moby to bym odpalił WoWa

Właśnie skończyłem nadrabiać zaległości w postaci 1 Risena. Grałem, uwaga niespodzianka, magiem Wrażenia? Pierwszy rozdział super, gothic jak w mordę strzelił. Dalej było już gorzej - ot, młoćka nieustanna. Ostatnią walkę pominę milczeniem, bo nie dość, że boss miękki, że aż przykro, to jeszcze zmuszono mnie do walki jak wojownik. Nie po to inwestowałem w runy, żeby mnie na koniec zakuli w jakiś złom i kazali żelazem wywijać... Marudzę, ale ogólnie bawiłem się w sumie nieźle.

Owszem, język jest prosty, ale kogóż to obchodzi, skoro sama powieść jest ciekawa? Nie każda książka musi być napisana jak Ulisses (za co zresztą chwała bogom, bo choc niemal każdy ma go na półce i mądrze potrząsa przed nim glowa, to niewielu zdołało przezeń przebrnąć, a chyba nie o to chodzi. Czy czytać? Według mnie owszem.

A ja tam Wedrowycza lubie. Oczywiscie, ze to proste, ale takie ma byc. To tacy ksiazkowi Kiepscy - z pozoru tandeta, a w rzeczywistosci calkiem celna satyra. W mojej opinii trzeba byc bardzo inteligentnym, zeby napisac cos tak glupiego.

Właśnie skończyłem Wasteland 2. Bożesz, gra jest GENIALNA! Oczywiście, ma pomniejsze wady, ale ten klimat, walki, masa broni, sensowny rozwój postaci, wybory i realne ich konsekwencje. Nie sądziłem, że jeszcze doczekam takiego RPGa. 9/10 Jak w ryj strzelił. Gdyby nie kilka bugów (w tym 1 taki, który uniemożliwił skończenie pobocznego questa) dałbym 10. Szczerze polecam.

było już kilka recek Dodatek do SWTOR i jakiś tam dziadowski racer Deathroad czy coś. WIedzmina 3 tak, pewnie już mam zaklepane. Czwórkę też

Nie powiedzialem, ze Salem jest zle - zwyczajnie w mojej opinii nie dorasta do legendy, jaka wokol niej urosła. Ot, znosna, ale bez szalu. "Doktora" akurat nie czytalem. Z Kinga calkiem niezla byla "Reka Mistrza". Tez nie straszna, ale klimatyczna.

To kwestia indywidualna, ale nie, niestraszne. Inna sprawa, ze King w ogole jakos nie potrafi mnie wystraszyć (zaznaczam, ze czytalem z 6-7 książek, a w jego wypadku to malo).

Czytałem. Prawde mowiac takie sobie. Mocno oklepane z dzisiejszego punktu widzenia.

nie wiem czy pierwsza, ale na pewno najlepsza. Kto pamięta?

No, na 2 miejscu undeadzi.

Elfy dawały radę tylko w trójce. Zresztą, zawsze byłem miłośnikiem ludzi

W mojej branży raczej muszę dysponować konsolami i mocnym PC Heavy Rain jest bardzo fajne, polecam. Mało w tym gry, ale fabuła świetna. z podobnych produkcji na PC rekomenduję oba sezony The Walking Dead. Gry są rewelacyjne - nie jestem fanem zombie, serialu nie widziałem, komiksu też nie, ale klimat jest tak gęsty, że przebija chyba wszystko, co do tej pory oferowały gry. Z większością RPG-ów włącznie.

Parę dni temu skończylem The Last of Us: Remastered. Gra bardzo dobra, ale chyba jednak ciut przereklamowana. Mawia się, że tytuł stanowi przełom - bzdura. To po prostu rozwinięcie schematu Uncharted z naciskiem na skradanie i poważniejszym klimatem. Prawdą jest natomiast to, że anglojęzycznej aktorce, która podkładała głos pod Ellie należy się Oskar.

Nie czytałem, wiec nie potwierdzam, ale jesli bledy tam sa, to moga wynikac z pracy tłumacza, a nie pisarza.

Co do gildii, to powiem, że w 1 wybrałem Stary Obóz. Dlaczego? Czy ja wiem? Mieli najwięcej władzy, a jeśli już musisz wtrącić w czyjś konflikt to wybierz najmocniejszego - najmniej oberwiesz. Klasa? Zdecydowanie mag - zawsze i wszędzie. Niech się młotki obijają po paszczach, ja tam wolę spopielić wszelkie maszkarony z oddali, co sobie będę szaty brudził Postać? To trudniejsze, bo prawdę mówiąc niewiele pamiętam. Chyba Xardas - wredny, zły, samolubny sukinsyn. Nie cierpię świętojebliwości. On przynajmniej był szczery w tym co robił.

Ja czytałem Dawcę, recenzję masz na głównej

Dostalo 8 albo 9 - nie pamietam. Tak, podobne, ale walka jest turowa. Oparta o punkty akcji. Spore znaczenie ma teren i wykorzystanie żywiołów - wiesz, zamrozisz wode, podpalisz olej itd. Czy lepsze niz DA? Ciezko powiedziec - fabularnie duzo gorsze, ale w kwestii walk lepsze moim zdaniem.

Ja od 4 odbilem sie z hukiem. irytowalo mnie pole bitwy i jednostki, ktore z niejasnych powodow potrafily krecic sie w kolko zamiast isc prosto.

Ja ogrywam nowe Divinity - fajna rzecz. Fabula mierna, ale walki dobre. Nie jest to poziom ToEE, ale jak na dzisiejsze czasy jest uber. Wreszcie gra, ktora pokazuje, ze i kickstarterowi czasem trafi sie cos dobrego

Sam jestem ciekaw co z tych Herosow bedzie. Osobiscie lubilem 6 - wiekszosc zmian przypadła mi do gustu. Zobaczymy

Pff. Liczylem na wiecej. Pomysl nie jest w zadnym razie nowy i pamięta jeszcze multi NWN. Po za tym zakładanie, ze w trybie dla wielu graczy wygra klimat jest ryzykowne. Moze w zgranej grupie, ale z pugiem jak zwykle wygra trolling. Zobaczymy jak to bedzie wyglądać, ale poki co czuję zawod.

Powiem wiecej - mamy juz ponad 666 fanow na fejsiku! Moja misja dobiegla wiec konca! MUAHAHAHA! *znika w chmurze dymu i płomieni*.