George R. R. Martin - "Pieśń Lodu i Ognia"

[MrYasiuPL]

To naprawdę dobra seria książek. Na razie jest 6 tomów ale wkrótce wychodzą 2 następne.

Ale co tam będę pisał tutaj jakieś głupoty. Przeczytajcie lepiej np. to o pierwszym tomie:

http://biblionetka.pl/ks.asp?id=1160

Jak najbardziej polecam.

[Sir Jedi]

A jaki? np. link do e-booka?

Napisz pokrótce w?asn? recenzj?, zach?? Nas do przeczytania tej ksi??ki  

[Aldarion]

Recenzja by?aby mile widziana. Tym bardziej, ?e pierwszy raz s?ysz? o tej ksi??ce.

[Sir Jedi]

Recenzja znajduje si? w linku który Yasiu poda?. Ale lepiej gdyby napisa? Swoj?, lu?n? recenzj?.

[Aldarion]

Nie wchodz? na "profesjonalne" strony z recenzjami bo tyle z nich wynika co z be?kotu pijaka.

[Superkarpik]

S?dz? ?e najleprzym recenzentem ksi??ki jest sam czytelnik, gdy? ka?dy odbiera ksi??k? w inny sposób. Ja na przyk?ad s?dz? ?e Tolkien mia? sk?onno?? do porówna? Hommeryckich co cz?sto wprowadza? niepotrzebnie. W takim momencie wielu fanów Tolkiena chcia?oby mnie pewnie ukrzy?owa?  ;D. Jak wi?c widzimy to kwestia gustu

[Markusz]

kto ma gwo?dzie

a na serio to masz troche racji - Tolkien lubi? d?ugie opisy i porównania ale w jego wykonaniu by?y doskona?e

[Hazreth]

A jaki? np. link do e-booka?

Po co? Wpadnij do ksi?garni i zwi? z pó?ki.

W takim momencie wielu fanów Tolkiena chcia?oby mnie pewnie ukrzy?owa?

W?tpi?.

Bo o ile faktycznie s? fani Tolkiena cz?sto przewra?liwieni i strasznie si? obruszaj? na jak?kolwiek krytyk? jego twórczo?ci, o tyle przewa?nie s? to ludzie na tyle inteligentni, ?e nie b?d? si? przejmowa? kim?, kto pisze "najleprzy", "porównanie Hommeryckie" i powtarza to, co sam zas?ysza? gdzie?, najprawdopodobniej na lekcji polskiego.

[Sir Jedi]

Zwiajnie z pó?ki - kojarzy mi si? z kradzie??.

Wol? dan? ksi??k? przetestowa? przed zakupem, po prostu j? poczyta? a nie w ciemno inwestowa? w jakie? gmioty.

Jeste? Do?? nie sprawiedliwy w ocenie bo wytykasz mu b??dy ortograficzne jako argumenty za tym ?e Tolkiena zna pobie?nie.

[Superkarpik]

Ka?dy ma prawo do w?asnej opinii.

Nie przecz? ?e Tolkien odwali? kawa? dobrej roboty, ale mnie osobi?cie lepiej czyta?o si? np. Stevena Kinga lub Andrzeja Sapkowskiego, no i oczywi?ci Rowlling ;D[quote author=Sir Jedi

link=topic=17.msg215#msg215 date=1202822588]

Zwiajnie z pó?ki - kojarzy mi si? z kradzie??.

Wol? dan? ksi??k? przetestowa? przed zakupem, po prostu j? poczyta? a nie w ciemno inwestowa? w jakie? gmioty.

mo?na to skojarzy? z przetestowaniem samochodu...

Zwykle o ksi??ce wiele mo?na przeczyta? w internecie no i zawsze na tylniej ok?adce ksi??ek s? krótkie informacje albo o ksi??ce albo jest wklejony kawa?ek jakiej? strony.To prawda ?e cz?sto zdarza si? ?e tak naprawde nie wiemy jak pisze autor ksi??ki, ale wydaje mi sie ?e fan i tak przeczyta ksi??ke nie przejmuj?c si? stylem pisarz

[Hazreth]

Zwiajnie z półki - kojarzy mi się z kradzieżą.

Słusznie ci się kojarzy.

Wolę daną książkę przetestować przed zakupem, po prostu ją poczytać a nie w ciemno inwestować w jakieś gmioty.

Idź do Empiku i poczytaj. Nie będę tutaj silił się na o tyle wyszukane, o ile nietrafne porównania do samochodów, rowerów, czy innych takich - pozostawię twojej inteligencji ocenę stanu rzeczy, który wygląda następująco: rozpowszechnianie materiałów chronionych prawem autorskim bez zgody właściciela tych praw jest przestępstwem. Jako użytkownik forum dyskusyjnego mam prawo do wyrażania swojej dezaprobaty wobec moderatora zachęcającego do łamania prawa.

Abstrahując od tej kwestii i zmieniając nieco temat: nie wiem niestety, czym jest wspomniany przez ciebie "gmiot".

Jesteś Dość nie sprawiedliwy w ocenie bo wytykasz mu błędy ortograficzne jako argumenty za tym że Tolkiena zna pobieżnie.

Istotnie, jestem niesprawiedliwy. Na dodatek nie dość, a bardzo.

Ba, w swoim poprzednim poście byłem nawet stosunkowo niekulturalny - jednak brak zadania sobie wysiłku, by zainstalować na przykład sprawdzającego automatycznie pisownię Firefoxa i pisanie "najleprzy" jest również objawem braku kultury i szacunku wobec rozmówców.

Niemniej przesadziłem w poprzednim poście (czy konkretnie: części posta będącej argumentum ad personam, odnoszącej się do osoby Superkarpika), do czego się przyznaję i za co przepraszam.

Stevena Kinga

King ma, o ile mi wiadomo, na imię Stephen.

[Sir Jedi]

Nie krzycz?: ?ci?gajcie ksi??ki! Nie kupujcie ich. Podaje w?asny przyk?ad mo?e i nie nale?y si? na mnie wzorcowa?. Do dalszej dyskusji na ten temat zach?cam do tematu "E-Books".

[Markusz]

Jeste? Do?? nie sprawiedliwy w ocenie bo wytykasz mu b??dy ortograficzne jako argumenty za tym ?e Tolkiena zna pobie?nie.

Istotnie, jestem niesprawiedliwy. Na dodatek nie do??, a bardzo.

Ba, w swoim poprzednim po?cie by?em nawet stosunkowo niekulturalny - jednak brak zadania sobie wysi?ku, by zainstalowa? na przyk?ad sprawdzaj?cego automatycznie pisowni? Firefoxa i pisanie "najleprzy" jest równie? objawem braku kultury i szacunku wobec rozmówców.

dla mnie to po prostu objaw dysleksji lub braku znajomosci zasad ortograficznych. niektorzy popadaja w paranoje.

[Hazreth]

dla mnie to po prostu objaw dysleksji lub braku znajomosci zasad ortograficznych. niektorzy popadaja w paranoje.

Obecnie instalacja przeglądarki z modułem sprawdzania pisowni to kwestia pięciu minut. A zdecydowanie polepsza to czytelność wypowiedzi - do dobrego tonu należy zaś pisanie poprawnie ortograficznie i zrozumiale dla odbiorców.

Nie wiem jak ty, ale ja mam już dość dyslektyków piszących na forach w sposób, który można określić jako rozpaczliwy, usprawiedliwiając lenistwo papierkiem.

PS. Do paranoika mi daleko, nie martw się.

[Superkarpik]

Nie no nie wiedzia?em, ?e tu si? taka dyskusja rozp?ta na temat mojego poziomu znajomo?ci ortografii...

Mo?liwe ?e cz?onkowie ró?nych grup dyskusyjnych rzeczywi?cie ?le odbieraj? dyslektyków ale przecie? z tego powody sie nie zabij?  ;D

Dzi?kuj? za zwrócenie mi uwagi odno?nie imienia pana Kinga. Wsydz? si? za mój b??d i gor?co przepraszam.

Wracaj?c do tematu prosi?bym aby? poda? argumenty broni?ce Tolkien'a lub kontynuuj?ce dyskusj? o jego twórczo?ci.

O ile mnie pami?? nie myli nie odpowiedzia?es na moj? kwesti? ?e najleprzym recenzentem jest sam czytelnik.

mi?ego dnia

[Hazreth]

Nie no nie wiedzia?em, ?e tu si? taka dyskusja rozp?ta na temat mojego poziomu znajomo?ci ortografii...

Tyczy si? to ogólnie osób, które twierdz?, ?e s? dyslektykami.

Mo?liwe ?e cz?onkowie ró?nych grup dyskusyjnych rzeczywi?cie ?le odbieraj? dyslektyków ale przecie? z tego powody sie nie zabij?  ;D

Co rozumiesz poprzez "?le odbieraj?"?

O zabijaniu si? nie wspomnia?em nawet s?owem.

Dzi?kuj? za zwrócenie mi uwagi odno?nie imienia pana Kinga. Wsydz? si? za mój b??d i gor?co przepraszam.

Och, ale? nie ma za co, doprawdy.

Wracaj?c do tematu prosi?bym aby? poda? argumenty broni?ce Tolkien'a lub kontynuuj?ce dyskusj? o jego twórczo?ci.

Ale Tolkien - czy te? jego twórczo?? - doskonale broni si? sam (sama), wi?c ja nie musz? tu nic dodawa?.

Barwne opisy i rozbudowane porównania s? specyficzne dla jego stylu i nie uwa?am, ?eby wysz?o mu na dobre pozbawienie go wspomnianych elementów.

O ile mnie pami?? nie myli nie odpowiedzia?es na moj? kwesti? ?e najleprzym recenzentem jest sam czytelnik.

Nie, bo w jakim celu mam dyskutowa? z truizmami?

mi?ego dnia

Wzajemnie.

[Superkarpik]

No dobrze, wi?c skoro wyja?nili?my sobie ju? t? kwesti? to powiedzcie co s?dzicie o Polskiej Fantastyce? Czy kto? co? czyta? oprócz wielebnego Sapkowskiego?

[Sir Jedi]

Na Forum Enklawy Magii rozmawiamy lu?no ale nie mieszamy tematów

Andrzej Sapkowski i Jego Twróczo??

[Aldarion]

Chyba odbiegli?cie od tematu panowie

To mo?e powiesz co? na temat, ?eby sprowadzi? topic na w?a?ciwe tory, h??

Shane

[MrYasiuPL]

Uch... a my?la?em ?e to ja umiem zmusza? kilkana?cie osób do offtopu przez dwa dni.

No dobra. Nie by?o mnie troch? wi?c dopiero teraz dam reck? (postaram si? nie zdradza? fabu?y):

Uwa?am ?e Pie?? Lodu i Ognia to jedna z najlepszych serii fantasy. Lepsza ni? W?adca Pier?cieni (a?a, nie bi?!). ?wiat w którym toczy si? akcja jest... nietypowy. Czemu? Magia jest tu rzadko?ci?. Smoki wymar?y, czarodziei jest ma?o a je?li s? to bardziej przypominaj? szamanów czy iluzjonistów. Mnie to pocz?tkowo zniech?ci?o ale szybko zmieni?em zdanie. Jest tu ca?a masa wojowników i rycerzy. Wbrew pozorom nie przypomina to tak bardzo ?redniowiecza.

Ró?ne dziedziny nauki nale?? do Maesterów (uczonych). Towarzysz? oni praktycznie ka?demu lordowi. Pó?noc jest tajemnicza. ?yj? tam Dzicy oraz (jak mówi?) Olbrzymy, mamuty i Inni.

Ale wracaj?c do tematu, w ksi??ce jest pe?no intryg, zawi?o?ci i zdrad. Rody walcz? ze sob?, pó?niej jest to du?o bardziej nasilone z powodu króla (nic nie mówi? ju?). ?atwo jednak si? przyzwyczai? do masy imion i nazwisk rodowych.

Wi?kszo?? postaci pochodzi z rodu Starków (mieszkaj?cego na pó?nocy, honorowych itp.). Niektórzy s? te? z rodu Lanisterów (czy jako? tak, s? najbogatsi na kontynencie, zdradliwi itp.). Postacie s? barwne i zró?nicowane. Moj? ulubion? jest Tridion alias Krasnal. Taki inteligentny, upierdliwy  karze?ek z rodu Lanisterów. Nie za bardzo lubiany przez siostr?. Po prostu jego teksty s? ?wietne. Co wi?cej. Du?o bohaterów ginie wi?c b?d?cie przygotowani.

W klimat ?wiata szybko si? wkr?camy. George opanowa? do perfekcji mijanie si? bohaterów.  ?e jak? Przekonacie si?. Jest te? du?o walk, bitew i wojen. Nie da si? przewidzie? co Martin wymy?li. Ale s? to dobre pomys?y.

Nie wiem co by tu jeszcze napisa?… ksi??ki maj? po 700-800 stron. Jest ich 6, a 2 nast?pne nied?ugo b?d? sko?czone. Naprawd? warto przeczyta? Pie??. Swoj? drog?, lubie je?li jest mapa ?wiata. Tutaj jest. I to przejrzysta.

[Matimak]

  Owszem Seria jest naprawdę dobra. Sam czytałem "Grę o Tron"  i w wolnej chwili zabieram się za resztę.  Po moja opinie o książce odsyłam do zamieszczonej na łamach EM recenzji.  Gdyby ktoś chciał jednak e- booki niech da mi znać- mam je na dysku. (dlatego potrzebna mi wolna chwila na czytanie).